To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Precz z dopalaczami!

Precz z dopalaczami!

- Mamy już dość tego sklepu – denerwują się mieszkańcy ulicy Kopernika w Jeleniej Górze. Otwarty w połowie listopada funshop „dopalacze.com” budzi coraz większe kontrowersje. - Gromadzą się tam narkomani, margines społeczny – mówią ludzie. Sęk w tym, że właściciele sieci mają gdzieś moralność i skutecznie omijają prawo. W zasadzie nic nie można im zrobić. Czy na pewno?

- Już pierwszego dnia chcieli mnie pobić – mówi Zofia Szuter, mieszkanka budynku przy ul. Kopernika. – Wyszłam i chciałam zrobić zdjęcia, żeby udokumentować to, co się dzieje przed sklepem. Było pełno młodych ludzi, w kapturach. Oblegli mnie. Jeden był bardzo agresywny, taki wysoki, szczupły z małą głową. Wbiegłam do sklepu i poprosiłam sprzedawcę o pomoc. A on do mnie, że nie odpowiada za to, co się dzieje przed wejściem. W końcu uciekłam do klatki schodowej i uniknęłam linczu.

- Załatwiają się na ulicy, przy wejściach do klatki schodowej – mówi inna pani, prosząca o anonimowość. – Do tego są bardzo wulgarni.

- Taki sklep w centrum miasta jest kuszeniem młodzieży, to najkrótsza droga do popełniania przestępstw – czytamy w petycji mieszkańców, skierowanej do prezydenta Jeleniej Góry. Podpisało się pod nią blisko 80 mieszkańców centrum. Żądają likwidacji sklepu.

Bo faza jest lepsza
Co takiego oferują „dopalacze.com”? Tabletki, zioła a nawet lizaki. Wszystkie mają działanie podobne do narkotyków i środków odurzających.

Sami klienci – delikatnie mówiąc – niechętnie wypowiadają się na temat funshopu. Przed sklepem pojawiają się najczęściej grupkami i to już po zmroku. W dodatku na głowach mają kaptury, by nie można ich było zbyt łatwo rozpoznać. Większość to młodzi ludzie – nastolatkowie. Unikają dziennikarzy: żadnych zdjęć, żadnych nazwisk. Nawet pseudonimów nie chcą podawać. – Po tym jest lepsza faza – rzucił przez ramię jeden z nastolatków i poszedł dalej.

Odwiedziliśmy sklep z „dopalaczami”. – Bardzo mi miło, podam numer do rzecznika prasowego firmy – powiedziała nam na wejściu ekspedientka. Zadajemy kolejne pytania, odpowiedź jest zawsze taka sama: proszę pytać rzecznika. Czy nie wstyd pani sprzedawać tego świństwa? – Praca jak praca, towar jak towar – odpowiedziała.

Cały artykuł w najnowszych „Nowinach Jeleniogórskich” nr 50/2008

Komentarze (11)

ZNAKOMITA REKLAMA!! nie wiedziałem o istnieniu tego sklepu. zaraz tam lecę i się "dopalę"...

cholera przez te nowiny interes mi padnie. Dotąd stradlin kupował u mnie dragi, teraz pójdzie na kopernika. Prawa rynku zadziałaja, bede musiał zejśc z ceną... całe szcęście nikt nie zamierza zalegalizować maryski. To gwarantuje przyzwoity pułap dochodów

myślę, że jednak człowiek powinien mieć prawo do trucia się
w myśl dbania o zdrowie obywatela, należałoby zakazać również fast foodów i alkoholu

swoją drogą, są to ponoć przereklamowane środki (pewnie zależy co), jak ktoś ma ochotę się faszerować chemią to proszę bardzo
narkotyki są dostępne w każdej aptece, a jednak nikt nie pisze listów apelujących o ich zamknięcie

co Ty chłopie, telewizji nie oglądasz? Niezły z Ciebie kosmita.

a dla mnie ta pani ma cos z glowa!!i pewnie nosi mocherowy beret:)ja tam wbijam w te dopalacze!!!wole tradycyjne klimaty hehe

Doskonały artykuł reklamujący nowootwarty sklep z dopalaczami.Sprawa dotyczy kilku pań oburzonych na młodzież za to, że ma naście lat a one już są po klimakterium. A NJ robią z tego afere i wypisują bzdety nt. zwidów sąsiadów sklepu. A co ze sklepami, w których alkohol stoi prawie za darmo? Te mogą być otwarte?

Pani zosiu, po co pani wtyka nos tam gdzie nie trzeba, kupiła pani sobie aparat to niech pani rodzinie zrobi kilka fotek a potem niech się pani w domu kawy (też uzależnia)w domu napije. Dopalacze powodują wiele kontrowersji z pewnością owiele więcej niż coffie shop-y w holandii, ale tam wszystkim wszystko pasuje i nikt zdjęć ludziom nie robi. Pani zofio apelujemy do pani WIĘCEJ TOLERANCJI!!!!!! :lol:

Do DILER... Hehe i tu sie ziomek mylisz z ta legalizacja bo jeden posel chce zalegalizowac tylko musi przekonac wieksza liczbe poslow :] ciekawe kiedy w boleslawcu otworza a w 1 dzien pewnie kolejki beda jak za komuny haha ... nieomiszkam sprobowac specyfilu choc jestem bardziej za ukochana maria mniam :] pozdro dla jaraczy :}

W końcu będe palić Boską Szałwie !!!

Za pizza Hut można zlaleść sklepik z artykułami kolekcjonerskimi :) :evil: