To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ratowali, bo... „tak powinien zrobić każdy”

Ratowali, bo... „tak powinien zrobić każdy”

- Nie za bardzo umiem pływać – powiedział Kamil Maniewski (po prawej), jeden z dwóch bohaterów z Mysłakowic. W sobotni wieczór uratowali tonącego mężczyznę. Dzisiaj otrzymali nagrody od komendanta policji i wójta.

- To był dzień jak co dzień – mówi Patryk Jabłoński, starszy z chłopców. - Poszliśmy na ryby. Obok nas siedział ten człowiek. Po jakimś czasie zniknął nam z oczu. Kolega poszedł zobaczyć, co się z nim dzieje. Zobaczył, że on tonie. Zawołał mnie i zaczęliśmy go wyjmować. Kamil wskoczył do wody, ja zadzwoniłem po pomoc.
Było to przed godz. 19. w stawie przy szkole w Mysłakowicach. - Był ciężki – mówi o tonącym Kamil Maniewski. Chłopcu udało się go obrócić, by nie miał twarzy pod wodą. Następnie przyciągnął go do brzegu. Patryk chwycił mężczyznę pod pachy i razem wyciągnęli go.

- Był lekki strach, ale jakoś poszło – przyznaje po wszystkim Kamil Maniewski, czternastolatek, na co dzień uczeń klasy Ic Gimnazjum w Mysłakowicach. Na pytanie, czy dobrze pływa odpowiada: nie za bardzo. Dlaczego wskoczył do wody? - To był odruch, nie zastanawiałem się nad tym. Każdy powinien zrobić tak, jak ja – mówi skromnie.

Chwilę po wyciągnięciu 75-latka z wody przybyło pogotowie i ratownicy przystąpili do reanimacji. Następnie poszkodowanego przewieziono do szpitala.
- Gdyby nie pomoc tych chłopców, ten mężczyzna nie miałby szans na przeżycie – ocenia inspektor Zbigniew Ciosmak, komendant miejski policji w Jeleniej Górze. Dzisiaj spotkał się z chłopcami i podziękował im za postawę.

- To są nasi lokalni bohaterowie, z pewnością można z nich czerpać wzór – powiedział komendant. - Uratowali życie ludzie, które jest wartością nadrzędną. Ten przykład bohaterów jest bardzo spektakularny. Młody wiek i postura tych uczniów każą sądzić, że włożyli dużo wysiłku – mówi inspektor Ciosmak.

Komendant wręczył dzisiaj nastolatkom drobne prezenty: to odtwarzacze mp3, smycze i cukierki – krówki policyjne. Młodzi bohaterowie dostali też prezent od wójta Mysłakowic: listy gratulacyjne i wydawnictwa o zabytkach.
- Narażając swoje życie uratowali człowieka. Taka postawa jest godna uznania – powiedział Jerzy Wateha, zastępca wójta Mysłakowic. Będą z nich ludzie? - Podejrzewam, że tak, to mieszkańcy Mysłakowic, także moi sąsiedzi. Jestem z nich dumny – zakończył.

Czy czują się bohaterami? - Trochę tak – przyznali z uśmiechem. Co prawda w ich szkołach jeszcze niewielu kolegów wie o ich bohaterskim czynie, ale to kwestia czasu. Na dzisiejszym spotkaniu było wielu dziennikarzy. Obszerny materiał na ten temat przygotowuje telewizja TVN, która z nastolatkami zamierza spędzić cały dzień. Zobaczy ich cała Polska.

.

Ratowali, bo... „tak powinien zrobić każdy”
Ratowali, bo... „tak powinien zrobić każdy”
Ratowali, bo... „tak powinien zrobić każdy”
Ratowali, bo... „tak powinien zrobić każdy”
Ratowali, bo... „tak powinien zrobić każdy”

Komentarze (8)

Brawo Chłopacy...wielki szacun...

a jednak nie cala mlodziez to lyse chuligany brawo i powodzenia

Kandydujcie w wyborach !!! macie mój głos !!!

macie mój głos w wyborach !!!

a czy chłopcy mają karty wędkarskie?? myślę, że nie...

mają czy nie, ale Twój komentarz, śmieszny strażniku, jest tu nie na miejscu. Ja natomiast myślę, że nie umiałbyś się tak zachować jak ci młodzieńcy, myślę, że nie...

tak z pewnością mają a po za tyn to łowisko nie należy do pzw