To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wojna o prąd

Wojna o prąd

- Przez upór władz gminy nie możemy normalnie mieszkać – skarżą się mieszkańcy nowego osiedla w Dziwiszowie. Kupili działki i wybudowali domy, ale nie mogą do nich podłączyć energii elektrycznej. Ludzie winą obarczają wójta, ten nie ma sobie nic do zarzucenia.

- Żyjemy chyba w jakimś dzikim miejscu – mówi Dorota Piętka, jedna z mieszkanek. Chodzi o osiedle powstające w Dziwiszowie przy drodze na Płoszczynę. Jest tam kilkadziesiąt atrakcyjnych, pięknie położonych działek. W przeszłości były to grunty rolne, ale gmina kilka lat temu przekształciła je w budowlane. Ludzie kupili działki, pobudowali domy, ale... - Od paru lat nie możemy się doprosić podłączenia prądu – wyjaśnia Marcin Piętka, jeden z mieszkańców.

Aby ich podłączyć, potrzebna jest trafostacja. - Wydzieliłem nawet własną działkę i udostępniłem ją energetyce – mówi jeden z niedoszłych mieszkańców Sebastian Kochlewski.

Grupa Tauron zgodziła się postawić trafostację na tej działce i wykonała projekt. Zakłada on przecisk pod drogę wojewódzką, przejście przez drogę gminną i kilkanaście działek prywatnych. Wszystko szło jak należy, ale... - Wójt nie zgodził się na przeprowadzenie kabla średniego napięcia przez drogę gminną – mówi Marcin Piętka. Energetyka wykonała więc drugi projekt, który zakładał przejście kabla zasilającego przez inną drogę gminną. - Zastępca wójta mówił nam, że teraz wszystko jest ok i że będzie zgoda – mówią ludzie. Energetyka napisała mieszkańcom pismo, że przewiduje, że jesienią 2011 roku rozpoczną się prace. Ale gmina nieoczekiwanie znowu nie dała zgody.

Cały artykuł w „Nowinach Jeleniogórskich” nr 45/11.

Komentarze (14)

dlaczego te działki sprzedano jako budowlane skoro nie było tam prądu ?
i dlaczego ci ludzie się pobudowali mimo
jego braku ?takiej działki nie należało w ogóle kupować.

Dawniej aby uzyskać pozwolenie na budowę a więc i mieszkanie w takim domu projekt zakładał wybudowanie pomieszczenia gospodarczego w którym znajdował sie generator prądu zasilany paliwem plynnym.Oczywiście bylo to rozwiazanie przejsciowe do czasu podlaczenia przez energetyke prądu.

Sami wybraliscie takiego wojta, ktory jest przeciw wszystkim a humor ma zmienny jak pogoda. Oplatami za projekty nalezaloby obciazyc wojtowska prywatna kieszen.

Ten wójt to jakieś nieporozumienie....

to Sebek nie moze załatwi tej sprawy :)

Dudkowi się widocznie wydaje, że jego funkcja wójta jest dożywotnia. Nie dało mu do myślenia, że ostatnie wybory wygrał minimalnie?

Pomisiu*eniec. Tak bym to określił

Ten Wójt to pomyłka, nieudacznik, ale będę wybory i pogoni się tego dzi.....

Panie Wójcie będzie Pan rozliczony!

kupując działke trzeba było sprawdzić jakie są możliwości przyłączenia a nie teraz szukać winnych.Najłatwiej zwalić na wójta.Niech sam wójt się wypowie dlaczego jest tak a nie inaczej!!!

Każda decyzja urzędnicza zarówno pozytywna jak i negatywna zawiera uzasadnienie i pouczenie o możliwości
odwołania.Tutaj nie ma o tym mowy .
A szkoda ,bo to by wiele wyjaśniało.

Bardzo ciekawe jak mozna teraz wybudować kilka domów bez energii elektrycznej? Betoniarki, wiertarki itd akumulatorowe? To byłyby profi ekipy.

zabawny atak na wójta, skoro zakupiono działkę z przyszłościową wizją agregatora, nie zaś transformatora, to do kogo pretensje? Oczywiście tylko do własnej głupoty. Ludzie czasem są wyjątkowo bezrozumni, aż dziwne. Zalecam lampy naftowe, latem zaś lampki solarowe.Powodzenia.

i jeszcze jedno:zanim się otrzyma pozwolenie na budowę otrzymuje się warunki zabudowy . Co one zawierały ?
Dopiero taka wiedza dała by pełny obraz sprawy.

"(...)oraz wyposażenie w urządzenia infrastruktury technicznej umożliwiają prawidłowe i racjonalne korzystanie z budynków i urządzeń położonych na tej działce". To cytat stąd http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzia%C5%82ka_budowlana. Wynika z tego, że Państwa grunty nie są działkami budowlanymi skoro nie można ich zaopatrzyć w któreś z mediów.