To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nóż w plecy CEZAROWI?

Nóż w plecy CEZAROWI?

Czy światowy kryzys pozwoli przetrwać niewielkiej firmie branży metalowej ze Szklarskiej Poręby? Właściciel mówi, że jest gotów sprzedać zakład w ruchu, byle by tylko nie zamykać go. Pracownicy, którzy nie przyjęli nowych warunków płacowych i od listopada nie mają wynagrodzeń twierdzą, że szef w ogóle się z nimi nie liczy.

- Gdyby nie oszczędności i dorywcza praca, nie wiem, jak przetrwałaby moja rodzina. Zresztą tu wszyscy koledzy, którzy nie przyjęli nowych warunków płacowych, są w podobnej sytuacji. Jak pytamy szefa, kiedy będą pieniądze, on odpowiada, że „wtedy, jak przyjdą Szwedy” - mówi Bogdan Draczuk.

W firmie „Cezar” pracuje od 2001 roku. Z końcem października zeszłego roku dostał wypowiedzenie warunków płacowych „w związku z kryzysową sytuacją finansową naszej firmy”. Od listopada pracownik miał dostawać najniższą krajową oraz premię w wysokości do 150 procent najniższego wynagrodzenia.

Potrzebne wyrzeczenia
„Obniżenie wynagrodzeń pozwoli na utrzymanie zatrudnienia i uzyskanie płynności finansowej. Premia pozwoli na sprawiedliwe regulowanie należności do wydajności pracownika” - w ten sposób pracodawca uzasadnił obniżenie wszystkim pracownikom wynagrodzeń.

- Nie przyjąłem tych warunków, bo dlaczego wyrzeczenia w firmie mają się odbywać tylko naszym kosztem. Zresztą już jakiś czas temu zgodziliśmy się na takie zmiany. To znaczy, na umowie mieliśmy najniższe pensje, a do ręki szło inaczej. Szef mówił, że to tylko na 3-4 miesiące, a trwało o wiele dłużej - dodaje B. Draczuk.

Mężczyzna twierdzi, że pracodawca nie zapłacił mu jeszcze pensji za grudzień - około 1600 złotych.
- W tej firmie zawsze co innego było na papierze, a co innego naprawdę - dodaje Dariusz Bajer, związany z firmą wiele lat.
W podobnej sytuacji jest też Jarosław Draczuk. Nie pracuje od grudnia, bo nie przyjął nowych warunków. Domaga się od pracodawcy wypłaty wynagrodzenia za listopad i 1-miesięcznej odprawy.

- Gdy w zeszłym tygodniu poszedłem do szefa i chciałem mu zostawić w sekretariacie wezwanie do zapłaty, to powiedział, że mi nie podpisze. A wypłaty będą, jak załatwi kredyt. Nie pozostało mi nic innego, jak skierować sprawę do sądu - mówi Jarosław Draczuk.

Inni pracownicy dodają, że kłopoty z wypłatami zaczęły się już kilka miesięcy wcześniej. Pensja wypłacana była

Cały artykuł w najnowszych „Nowinach Jeleniogórskich” nr 4/09

Komentarze (55)

Bezczelne typy!!
Kradli z hali wszystko,mieli darmową benzyne!! Powinni pracodawce całowac po nogach ze mieli taki raj!!
WSTYD

Jak można pracowników oskarżać o takie żeczy - "złodzieje i nygusy". Czy kiedykolwiek towar nie wyszedł na czas? Czy kogokolwiek wcześniej oskarżono o kradzieże? Teraz takie slowa??? Mam nadzieję, że osobie która to napisał sumienie pozwala spokojnie spać - oskarżanie niewinnych ludzi to chańba.

*** napisał:
Złodzieje i nygusy jeśli chodzi o robote.Jak chcą poleżeć to w domu mają teraz okazje-ZA DUŻO LUZU***i tak wygląda prawda
To idz tam do pracy. I rób za darmo.!!!

Bez pracy raczej będzie ciężko o kredyt! Ale jeżeli znasz jakieś dobre banki to podaj namiary :)

A co ma do rzeczy na co wydają pieniądze!PRACUJĄ to mają PRAWO do zapłaty i mogą z nią robić co chcą

Łoży się na kogoś, kto nie ma dochodów! Zielonego pojęcia biedny człowieku nie masz o ludziach, ich możliwościach! Ale jeśli chcesz wiedzieć, ile można zarabiać w tych czasach, to wskazane doszkolenie bo z tą pisownią, to tylko ciężka praca za mizerne grosze!!!!!!! Denna zazdrość!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Oceniasz innych własną miarą!!! To widać! Są jeszcze tacy, którzy nie muszą być od nikogo uzależnieni bo znają swoją wartość, jednak do tego potrzeba logiki i rozsądku! Tylko, co to jest?-terminy dla Górala zupełnie obce!!!!!!!

Dajcie spokój tej osobie. Nawet gdyby ktoś "łożył" na kogoś, to robi to z własnej, nieprzymuszonej woli!!!! Więc o co pretensje???

Bo ona ma zjechany beret.

Raczej jedyna myśląca, która gdy poznała prawde opartą na bezmyślności, zabawie pieniadzem, alkoholem i poniewieraniem osób logicznie myślących-przestrzegała, czym to się skończy! Ale tam nikt nie potrafi pracować nad sobą! Szastać kasą, wozić się taksówkami i imprezować to żadna sztuka, zwłaszcza za pożyczone! Wielcy biznesmeni! Bogacze za kredyt!

Niestety oprocz bonow na swięta rachunki trzeba za cos płacic i z czegos zyc!!!

Najważniejsze, że to życie weryfikuje i za 100% oszczerstwa i pomówienia przyjdzie czas zapłaty!!! Mając zerową wiedzę nie bierzcie się za sądzenie innycyh a oceńcie samycyh siebie! To dla Was jednak za trudne, a dlaczetgo? Do roboty, bierzcie przykład z tycyh którycyh opisujecie bo sami niczetgo soba nie reprezentujecie!!!!!!!!!

Za te brednie robol będzie się pocił! Czekaj na ciąg dalszy tych kłamstw! Przynajmniej w przyszłości pomyślisz (jeśli wogóle jesteś w stanie), zanim będziesz próbował kogoś oczerniać! Zero pojecia a wyobraźnia uboga! Wyrazy współczucia!

A kto powiedziedział ,że tam chcą pracować.Chcą swoją kase!!

Mieszkania nie kupił córce ani tej drugiej osobie, której się to zarzuca! Od zawsze pracuje ona na dwóch etatach, podobnie jak jej dzieci i nieźle sobie radzą a Wam nic w życiu nie wychodzi bo potrficie czekać na gotowe! Wychodzi zazdrość i zwykła głupota! Jak można podawać wyssane z palca informacje! Gdzie godność?! Wstyd!!!! Kłopoty w firmie to w obecnych czasach w naszym kraju, normalna rzeczywistość! Ale Wy zamiast wspierać, kopiecie leżącego!

"Jak szef miał miękkie serce, to musi mieć teraz twarda d..." Taka jest inwestycja pracowników w własne miejsce pracy!

Nie szanuje ludzi szef oj nie.

Ten, kto to napisał wie, że jest sam winien upadłości firmy i krzywdy wielu osób - tylko nie umie przyjąć prawdy. Żal człowieka.

Dobrze że są sądy. I nawet pracodawcy nie są bezkarni. Nikt nie robił, to jak ten zakład działał tyle lat jak same nieroby tam były?! Ciekawe kto robił na produkcji skoro zamówienia były realizowane

Jak można tak pisać.Ludzie przez 3 miesięce pracowali i nawet zaliczki nie dostawali. Ciekawe czy ten kto to pisał byłby zadowolony gdyby znalazł się w takiej sytuacji.Ale tego mu nie życze.Nikt nie zasługuje na taki los. To dramat wielu rodzin !!! Rachunki trzeba płacić. a pisanie że znajdą prace jest niestosowne. To normalne,że idąc do pracy liczy się na zapłate za nią.

Załużcie zakład od zera.Od takzywanej piwnicy-to zobaczycie,ale gdzie i kto był by tak odważny żeby to zrobić.Tego zakładu nikt nie dał na gotowca za friko.Musiało minąć ponad 10 lat by to wyglądało tak,a nie inaczej,a co sie stało to się nieodstanie.Noga się może powinąć każdemu.Więc jestem dobrej myśli że to jednak wszystko minie i stanie na nogi.

Widze teksty w moim stylu(No tak pomyśleć ciężko)Smiać mi się chce.

Troche było takich osób które tylko przychodziły do pracy żeby ją odbębnić,ale to już nie istotne.Szkoda że zapomnieliście jak to było gdy za przewóz prywatnych żeczy np.opału nikt nie chciał żadnej kasy.Za krople paliwa nawet nie poszło z waszej kieszeni.Oczywiście nie wszyscy z tego skorzystali,ale jak by mieli wtedy taką potrzebe to nikt by nie odmówił pomocy,a tu teraz gazeta.Płytkie zachowanie-wstyd!!!

A czy ty kogoś szanujesz???

Ale ma obowiązek płacić pracownikom. Nikt nie chce nic za darmo.Pracowali przez 3 miesiące !! bez zapłaty !! Też mają problemy i muszą utrzymać rodziny

Nie wiem czy wiesz ale niewolnictwo zniesiono.Poczytaj kodeks pracy!! Za prace należy się wypłata!! Jeśli pracodawca uważa,że pracownik nie pracyje to może go zwolnić,ale jak ma z nim umowe to musi mu płacić.To nie akcja charytatywna!!Nik nie ma obowiązku oszczędzać bo pracodawca nie ma na wypłaty.

Jak żyje się dzisiejszym dniem to tak jest!!!Dziś jest kasa jutro jej nie ma.Każdy jest kowalem własnego losu.

A co z tej hali można było ukraść???!!! Benzynę to mieli tylko kierowcy.Na hali to zimno i głodno. Ciekawe czy Cezary jest trzy miesiące bez grosza i czy nie ma za co nakarmić głodnych dzieci.Jakoś na tygodniowe picie i utrzymankę D.
to ma biedaczek

Zarzuty należy raczej kierować do WSPANIAŁEGO DYREKTORA, który nieudolnie troszczył się o dobro firmy bo właściciel jak każdy szef powinien oczekiwać efektów od osób nadzorujących pracę i na pewno na to liczył! Same roszczenia, drwiny i kłamstwa! Zero zrozumienia i logicznego myslenia! ALE SKORO W FIRMIE PRACOWAŁO TYLU NIEZASTĄPIONYCH, WYDAJNYCH OSÓB TO PRZYNAJMNIEJ BEZ PROBLEMU ZNAJDA LEPSZĄ PRACĘ I ICH RODZINY POPRAWIA SOBIE WRESZCIE WARUNKI ŻYCIA!? CZAS POKAŻE!!!!!!!!!!

Jak kasa była to połowa i tak LEŻAŁA

Że wam nie szkoda czasu na to wszystko-Jak taka bida to zapi...do roboty,a nie (Biedni Nieszczęśliwi),poza tym to zawsze się robi jakieś zabezpieczenie finansowe każdy mądry o tym wie-takie mamy czasy.I nie pieprz...że nie mieliście jak zaoszczędzić bo jeden drugiego tu przeskakiwał z tym czego on sobie nie kupił-Czeba było wcześniej pomyśleć-zrobiliście to samo co druga strona do której tak skaczecie,ale stanąć przed lustrem i popatrzeć na siebie to ciężko.Bo gdzie wy jesteście idealni-hehehehe jak z koziej d*** tromba.

jak można ludziom wypłaty nie dać a mieszkanie konkubinie kupić i samochody jej dzieciom.facet ma serce dobre ale brak mu rozumu

Macie szczęście że nie było oskarżeń i że nie nasrano wam w papiery-co wy teraz taki GRZECZNI jesteście-nie poznaje.Przecież wiem jak było.

zabrać mu środki produkcji, znackjonalizowac konkubine a dzieci oddać do ochronki. I wtedy bedzie pieknie i sprawiedliwie :P

CEZARY JEST SUPER JAK KIEDYŚ WPADŁ DO KNAJPY TO WSZYSCY PILI CO CHCIELI.

I jedni dostają część pensji a inni nie - bo nie podpisali ugody...

INFORMUJE SIĘ, IŻ PODAWANIE FAKTÓW NIEZGODNYCH Z PRAWDĄ, GROZI ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ KARNĄ! STWIERDZA SIĘ BEZPODSTAWNE ZARZUTY I NARUSZANIE GODNOŚCI OSOBISTEJ.

Złodzieje i nygusy jeśli chodzi o robote.Jak chcą poleżeć to w domu mają teraz okazje-ZA DUŻO LUZU***i tak wygląda prawda

??? my nie pracowaliśmy ???

No cóż, jeżeli bezgranicznie szef wierzył "producentom kosztów" w osobach Dyrektora, Pilnowacza, Szefa Produkcji, zatrudniał więcej kierowców niż było samochodów to efekty mamy takie jakie mamy. Nie są winni ludzie na produkcji - oni pracowali i produkcja schodziła, ale koszty przewyższały zyski. Tych co pracowali to boli!!!!!!!!!

Nie jestem za szefem, ani za pracownikami pracuje tu dłutgo i nadal pracuje. tylno mam żal do redakcji że przyzwala na takie komentaże, kture niszczą osobowość ,a pan redaktor nawet nie sprubował zadzwonić i wysłucyhać drutgiej strony. Podobnie jak pan dyrektor. Preżywałem różne momenty,było ciężko ale złotówki nie straciłem.
Panie redaktoże co pan w życiu dobrze zrobił oprucz pobrania pęsji i zniszczenia ....człowieka i firmy w kturej pracuje. MOŻE PRZETRWAM..
To Wszystko dziękuje iprzepraszam jak kotgoś uraźiłem.

JUZ NIEBAWEM BĘDZIE TELEWIZJA POD CEZAREM I ZOBACZYMY KTO KŁAMIE TYLKO NIECH WŁAŚCICIEL NIE WYJEŻDŻA DO WARSZAWY.BĘDZIE WESOŁO.

MIAŁEM OKAZJE BYĆ W CEZARZE.W BIURZE TO Z 10 OSÓB A NA HALI 8 PRACOWNIKÓW.GDZIE EKONOMIA.I DO KOGO ŻAL PANIE CEZARY. JESZCZE 4 OSOBY DO BIURA.KOMUNA!!!!!!!

Każdy dołożył do tego że tak wyszło w tej firmie.Jak i jedna strona tak i druga.Już zapomnieliście jaki był luz w tej robocie,ale dla was liczy się tylko by kogoś zniszczyć bo wtedy robicie się mocniejsi-to jest żałosne zachowanie.Ja bym już dawno co poniektórych wyżucił i nie tylko bo całe życie potraficie pierd...,a do roboty to ostatni.Macie żal że już nigdzie sobie tak nie poodpoczywacie jak w tej firmie.Może to strach wasz jest tak mocny przed inną pracą i kieruje was do tego...

Że wam nie szkoda czasu na to wszystko-Jak taka bida to zapi...do roboty,a nie
(Biedni Nieszczęśliwi),poza tym to zawsze się robi jakieś zabezpieczenie
finansowe każdy mądry o tym wie-takie mamy czasy.I nie pieprz...że nie
mieliście jak zaoszczędzić bo jeden drugiego tu przeskakiwał z tym czego on
sobie nie kupił-Czeba było wcześniej pomyśleć-zrobiliście to samo co druga
strona do której tak skaczecie,ale stanąć przed lustrem i popatrzeć na
siebie to ciężko.Bo gdzie wy jesteście idealni-hehehehe jak z koziej d***
tromba.
--------------------------------------------------------------------------------

Wezcie sobie jeszcze po dziesięć kredytów-jak co poniektórzy na pierdoły.Nie ma w tym kraju twardego gruntu-wiecie czym to się kączy,ale wy miejcie żal do CAŁEGO ŚWIATA-bo u siebie błędów przecież nie widzicie.

mnię pan urasił

waszego radnego powiatowego Pana Ryszarda Nowaka on jest fajnym facetem i skorym do pomocy. Pracuje w krusie jako dyrektor i napewno znajdzie wam jakieś fuchy.

Boże, co za buractwo!
Nie podoba się, to szukajcie sobie innej, lepszej pracy. Facet ma problem z uzyskaniem kredytu ( zresztą jak większość firm), i trzeba to zrozumieć.
Nie jego wina.
Jego prywatne życie? Nie wasza sprawa.

ja wam coś powiem mieliście za dobrze z Czarkiem i już tego nie pamiętacie o imprezach jakie wam robił zawsze miał dla was dobre serce a wyście się obijali ale teraz to wy o tym nie pamiętacie bo ma kryzys tak jak wszczyscy aha i wasz Szef córce nie kupił mieszkania więc nie gadajcie głupot bo nawymyślaliście jak nie wiem gorzej niż małe dzieci...