To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

„Flora” umiera

„Flora” umiera

Targowisko świeci pustkami, coraz więcej osób zamyka swoje stoiska. - To już nie te czasy – mówią sami sprzedawcy i obawiają się, że wkrótce teren zostanie sprzedany pod supermarket. - Mamy umowy tylko do końca roku – mówią. Władze miasta zapewniają, że nic im nie grozi. Jaki los spotka „Florę”?

Niezwykle popularna w latach 90-tych „Flora” przechodzi wyraźny kryzys. - Wygląda, jakby czas się zatrzymał kilkanaście lat temu – mówi Patrycja Poznańska z Jeleniej Góry. - Aż się wchodzić nie chce.

Rzeczywiście, wygląd targowiska pozostawia wiele do życzenia. Zadaszenia nad straganami to prowizorka. Wszędzie kapie woda. Kostka chodnikowa jest nierówna i popękana. Obskurne odrapane stragany z tyłu odstraszają kupujących, zamiast przyciągać.

Nic dziwnego, że coraz więcej budek jest pozamykanych. - Trzeba jakoś żyć, a tu opłaty wysokie i ludzi coraz mniej – mówi Barbara Chubańska, jedna z handlujących, która zamierza sprzedać swój pawilon. Jest on teoretycznie położony w atrakcyjnym miejscu – przy głównej alejce targowiska. No i zadbany. Mimo tego – jak mówi pani Barbara – to już nie te czasy. - Kiedyś było sporo Czechów i Niemców – mówi. - Dzisiaj ci pierwsi przyjeżdżają rzadko. A Niemcy? Tylko przechodzą, nic nie kupują. Dlatego przerzucam się na handel obwoźny.

Stał cały dzień i nic
- Za stoisko płacę ok. 800 złotych, na ZUS – drugie tyle. Do tego każdy wyjazd do Warszawy po towar to 200 złotych – wylicza pani Barbara ze stoiska obuwniczego, która handluje na „Florze” od jej powstania. - To już daje 2 tysiące złotych. A jeszcze trzeba coś zarobić na życie.

- Przedwczoraj sprzedałem dwie bluzki, wczoraj stałem cały dzień i nic – powiedział nam w piątek pan Czesław, który ma stoisko z odzieżą. - Ludzie nie kupują, bo nie mają pieniędzy. Na szczęście, mam jeszcze jedną pracę, jakoś sobie radzę.

Cały artykuł w najnowszych "Nowinach Jeleniogórskich" nr 9/09

 

Hala targowa w Świdnicy - w środku czysto i schludnie. Fot. B. Kempiński
„Flora” umiera

Komentarze (31)

Kolejny supermarket nie jest potrzebny, natomiast Dom Kupiecki, do którego przeniesione zostaną sklepiki z Flory to dobre rozwiązanie!

Wolał bym z głodu zdychać a takiemu BYDLAKOWI bym nic nie sprzedał. Takich DEBILI to nir powinni na flore wpuszczć.

może jakby te stoiska miały troche lepszy standard i kupcy trochę milsi (szczególnie z warzyw) to i ludzi byłoby więcej. To dla kupców czas sie zatrzymał- zapomnieli, że ludzie oczekują czegoś więcej niż mierzyć ubrania za zaslonką z kartonów.

od 10 lat nic tam nie kupiłem,jestem zatym aby powstała tam jakaś ładna kamienica

Kiedys to chodzilo sie na flore, by kupic cos taniej a teraz... teraz tylko niektore stanowiska oferuja kuszace ceny i fajny towar - sami sa sobie winni...

a na tej Florze to co myślisz, że sprzedają?Polskie produkty?tam to dopiero chińszczyzna :lol:

wietnamczycy nie jecza, wietnamczycy trzepią kasę! polacy do handlu się nadają jak pięść do nosa, nie rozumieją targowania się, ryzyka, małej marzy przy dużym obrocie- myślą, ze jak ma szczękę i parę spodni w niej, to musi wystarczyć na willę, brykę i wakacje, skoro zawsze wystarczało- a teraz jest inaczej

a w roku 91 to jak polak podszedl do stoiska to tylko burczeli ze wybrzydza Czecha niemca traktowali jak boga to teraz maja za wsoje i nich nie placza ze ludzie ich mijaja szerokim lukiem sami sobie na to zapracowali z powazaniem klijet ale nie flory

Widać ci wszyscy którzy tu się wpisali nigdy nie stali na miejscu sprzedającego,nie wiedzą co to jest stać na mrozie lub w upał,a umieją tylko klepać w klawiaturę i osądzać innych[bo to najłatwiej!!!

Ludziska co wy najeżdżacie na tą Florę ,najwięcej komentują ci co na rynek wcale nie chodzą...

Komentarze"super"ludzi,którzy nie znają sprawy albo tych,którym bardzo zależy,aby szybko pozbyć się targowiska i puścić kupców z torbami.Wspaniała manipulacja i wskazywanie,że winę za taki stan rzeczy ponoszą kupcy.Zamiast wygłaszać g****e opinie,może należało by się zastanowić i zapytać kogo trzeba co UM,a może administrator zrobił dla poprawy estetyki targowiska.Wystarczy przeliczyć wpływy z opłat targowych i zastanowić się jak te pieniądze zostały "zagospodarowane".Pewnie lepsze są supermarkety,gdzie przy każdej okazji próbują z klienta zrobić debila np:/ostatnia super promocja w Cerfurze/.

Kiedyś kupowałam ubrania tylko na Florze bo było taniej niż w sklepie, a w tej chwili ceny są takie same. Więc jak mam do wyboru kupić w sklepie gdzie są przyzwoite przymierzalnie, mam możliwość reklamacji lub oddania towaru to wiadomo że kupię w sklepie.

Flora umiera-i bardzo dobrze czas najwyzszy.

Jestem klientką tego targowiska od lat zawsze jestem dobrze obsługiwana,nigdy nikt do mnie nie burczał czy żle mnie obsługiwał.Mam swoje butiki w których mogę pożartować z sprzedawcą iczasami ponogocjować z ceną.Szkoda takiego targowiska ,ale rozumię,że to chodzi o teren który jest niezłym kąskiem dla sprzedajacego

Zawsze się zastanawiałam, dla kogo jest to targowisko, bo nie dla ludzi pracujących. O 9 rano wiele stoisk jest jeszcze nieczynnych a po 15 już prawie nikogo nie uświadczysz. I jeszcze narzekają, że im źle? Ja muszę pracować minimum 8 godzin a jak chciałabym coś tam kupić to oni nie pracują. Ja tam nie mam szansy wydać pieniędzy. Nie to nie, tylko niech nie płaczą.

To że jest syf na Targowisku to nie jest wina sprzedających tylko administratora który zarabia dużą kase a nic nie robi zeby poprawić wygląd .Kupcy płacą tak duże czynsze jak w sklepach a nie mają żadnych warunków pracy (nawet za toalete i umycie rąk muszą płacić).

Wyobraź sobie, że Twoja mama sprzedaje na Florze i utrzymuje 5 osobową rodzinę, z czego 3 dzieci się uczy. I powiedz co będzie jak te jedyne źródło dochodu zgaśnie? Racja, na Florze są też niemili sprzedawcy, ale są też i Ci Mili, dla których klient to Pan!

PS: Zapewne Ci co krytykują Flore mają stałą prace w jakimś markecie albo "DrexMajerze" i płacą im minimum państwowe! Taka jest prawda!

Wyobraź sobie, że Twoja mama sprzedaje na Florze i utrzymuje 5 osobową rodzinę, z czego 3 dzieci się uczy. I powiedz co będzie jak te jedyne źródło dochodu zgaśnie? Racja, na Florze są też niemili sprzedawcy, ale są też i Ci Mili, dla których klient to Pan!

PS: Zapewne Ci co krytykują Flore mają stałą prace w jakimś markecie albo "DrexMajerze" i płacą im minimum państwowe! Taka jest prawda!

Zaczniemy kupować dobre polskie towary jak przekonamy się ile jest warte kupowanie chińszczyzny.Teraz w dobie kryzysu JESTEŚMY ZA BIEDNI BY KUPOWAĆ CHIŃSKIE G....
Przykład kupiłam bluzkę za 30 zł po miesiącu zmechacona wygląda jakby miała 20 lat.Gdybym dodała trochę więcej i kupiła porządny wełniany sweter na pewno posłużyłby mi kilkanaście lat i na dodatek ciepły,ekologiczny przepuszczający powietrze itd. same plusy.Flora zniknie bo my teraz kupujemy chińszczyznę i nastąpi "mądry polak po szkodzie" .tak jak w piosence kiedy zacznie padać deszcz sprzedawcy parasolek nie będzie. Zastanówmy się co wybrać.Może jedną porządną szmatkę zamiast kilka ścierek jednorazowego użytku .

To jest pralnia pieniedzy gdzie skarbówka jest zeby płacic 20zł podatku to jest kpina

Ja tam bardzo nie lubię hipermarketów, lubię czasem pójść na targowisko i podyskutować trochę ze sprzedawcą, zawsze udaje mi się obniżyć cenę produktu, chociaż troszeczkę. I nienawidze kolejek w Tesco przy kasie, stoi się bardzo bardzo długo.

mysle ze czas flory juz dawno minol,teraz miasto powinno tam zrobic cos na miare dzisiejszych czasow.zgadzam sie ze wlasciciele tych straganow [nie wszyscy]sa nie mili i wrecz antypatyczni.uwazam tez ze jak wiekszosc polakow powinni sami przystosowac sie do dzisiejszych czasow a nie czekac jak ktos im podsunie klijetele.

Nic też nie trwa wiecznie, czasy się zmieniają, targowisko na pewno przydało by się odremontować. Szanuje pracę ludzi którzy mimo pogody stoją tam i czekają na klienta. Mają dużo cierpliwości gdy tylko coś przymierzam, potrafią też doradzić.

Na florze kupuję przede wszystkim ryby mrożone .Są droższe niż w hipermarketach ale nie płacę za zamrożoną wodę i są świeże Kupiłem raz makrele w tesco to takiego rozwolniena dostałem że.....

Jak sprzedawcy na Florze mogą zarobić, skoro nie pracują? Po godzinie 15 targowisko jest wymarłe. A wtedy właśnie pojawiają się klienci z pieniędzmi. Do tego asortyment wszędzie ten sam i pokrywający się z ofertami chyba wszystkich tanich sklepów. Dlaczego nie przebudować Flory jak wałbrzyskiego manhatanu? Zabudowa, oświetlenie. Klimatyzacja też się przyda. No i nie 200 a 50 konkretnych stoisk. Wtedy można handlować do 18 w cywilizowanych warunkach. Myślę, że nawet Niemcy zaczną przystawać i kupować. Teraz wszyscy, którzy chcą coś kupić, wolą jechać w niedzielę do Cieplic. Wielu sprzedających, spory wybór, wolny czas. Co prawda też pod chmurką, ale decyduje czas.

JAK ZLIKWIDUJA WSZYSTKIE TARGOWISKA TO NIE BEDZIE GIEłTY W NIEDZIELE I BEDZIE żLE.

..Moze by tam urzadzic..OSIEDLE dla niesfornych mezczyzn ?.