To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Były hipis w białym kołnierzyku

Były hipis w białym kołnierzyku

Kontestował rzeczywistość, ale gdy nastała demokracja, luzacki strój hipisa zamienił na garnitur i tkwi w nim do dziś. Zbigniew Szereniuk, syn świetnego hydraulika, zaczynał edukację od zawodówki. Dziś jest wiceprezydentem Jeleniej Góry.

W Świeradowie Zdroju niektórzy uważają, że w Jeleniej Górze prędzej czy później noga mu się powinie i wróci do Świeradowa Zdroju, by znowu rządzić.
Ze Świeradowem zresztą nie zerwał, bo cały czas w nim mieszka. Z żoną, nauczycielką, mieszkają w domu położonym powyżej stacji kolejowej. Wiceprezydent dojeżdża codziennie do pracy w Jeleniej Górze.

Dzieci-kwiaty
- Dżinsy, długie włosy, dzieci-kwiaty, luz... Taki był Zbyszek w młodości - opowiada osoba, która zna go od około 40 lat.
- Kontestacja była mi bliska pod względem programowym, a nie dekadenckim - opowiada wiceprezydent. - Ideologia hipisowska inspirowała mnie do twórczych działań, na przykład parateatralnych.
Zajmował się nimi podczas oleśnickiego epizodu w swoim życiu. Po zakończeniu edukacji w Lotniczych Zakładach Naukowych - wrocławskiej szkole zawodowej, kontynuował naukę w Pedagogicznym Studium Technicznym w Oleśnicy.

Stawia na Klemma
Z racji swojej hipisowskiej przeszłości nie jest mu odległa skrajnie lewicowa wizja świata, jaką da się odczytać z niektórych przedstawień jeleniogórskiego teatru Norwida, od kiedy rządzi w nim Wojtek Klemm.
- Na pewno staram się zrozumieć dyrektora Klemma - przyznaje wiceprezydent. - W jednym ze spektakli poruszona została, na przykład, sprawa terrorystycznej Frakcji Czerwonej Armii. To mnie bardzo zaintrygowało. Pamiętam dobrze czasy, gdy ona działała.
Wiceprezydent postrzegany jest jako osoba, która popiera Klemma, choć widownia za kadencji tego dyrektora pustoszeje.

Cały artykuł w najnowszych „Nowinach Jeleniogórskich”. (nr 40/2008)

Komentarze (1)

No to git-prezydent :)