To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ważą się losy MZK

Ważą się losy MZK

Prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu zapadnie decyzja o likwidacji Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego i powołaniu w jego miejsce spółki prawa handlowego. Czy to oznacza podwyżki cen biletów? Czy pracownicy firmy mogą obawiać się zwolnień?

Radni otrzymali już projekt uchwały o likwidacji MZK i przekształceniu go w spółkę. Będzie on głosowany prawdopodobnie już na najbliższej sesji 26 maja.

- Jeśli MZK będzie spółką, będzie musiał na siebie zarobić, a to może oznaczać podwyżkę cen biletów – obawiają się mieszkańcy.

Dyrektor MZK Marek Woźniak zapewnia, że tak się nie stanie. - Powstanie spółka, ale funkcję organizacyjną przejmie miasto: ono będzie ustalało ceny biletów i przyjmowało wpływy z ich sprzedaży – wyjaśnia. - Miasto też będzie ustalało rozkład jazdy.

W uproszczeniu ma to wyglądać tak, że MZK sp. z o.o. będzie jedynie wystawiał miastu rachunek za wykonane usługi. Jeśli natomiast miasto będzie chciało rozbudować sieć linii autobusowych albo zwiększyć liczbę kursów, będzie musiało za to firmie zapłacić.
Jak mówi Marek Woźniak, zmiany te wymuszają nowe przepisy z zakresu finansów publicznych. Według nich samorządy od nowego roku nie będą mogły prowadzić zadania komunikacji miejskiej w formie zakładów budżetowych.

Dyrektor zapewnia też, że nic złego nie spotka pracowników. Zakład zatrudnia prawie 280 osób. Według podpisanego układu zbiorowego, reguły płacowe nie zmienią się jeszcze przez rok. - Po tym czasie usiądziemy i zaczniemy rozmawiać, co należy zmienić – mówi Marek Woźniak. - Zakład jest przygotowywany do przekształcenia od kilku lat, dlatego żadnych zwolnień z tego tytułu nie będzie – zapewnił.

W praktyce likwidacja MZK i powołanie spółki ma nastąpić z dniem 1 października. Dlaczego tak wcześnie? Będzie czas na to, by do końca roku pozałatwiać wszystkie sprawy związane z przekształceniami.

Czy rzeczywiście nic się nie zmieni na gorsze? Czas pokaże.

Komentarze (9)

Ilu będzie prezesów i członków rady nadzorczej do utrzymania?

oj, będzie wysysanie pieniędzy z miasta, oj będzie wprost proporcjonalnie do pleców rady nadzorczej w radzie miasta. WAŁ JAK NIC.

UBEDZIE KIEROWCÓW A PRZBEDZIE PREZESÓW I DYREKTORÓW NO I BIUROKRACJA BEDZIE PEKAC W SZWACH PO DWIE OSOBY NA JEDEN STOŁEK KTO PIERWSZY ZAJMNIE MIEJSCE TEN BEDZIE PRACOWAŁ :evil: :evil: :D :evil: :evil:

PO(Schet..a) inwestują w tramwaje ?

Jak znam życie to MZK Sp zoo bedzie musiało wygrać przetarg na obsługę linii.Ciekawe ilu chętnych z Polski będzie brało w tym przetargu udział .

czas na MPGK ZOBACZYMY JAK DŁUGO ZOSTANĄ NA RYNKU ??????????????????????

Prezesie napewno dostaniesz podwyżkę - staraj się szybko zlikwidować

.. a darmowe przejazdy dla staruszkow beda zlikwidowane ?

Więcej nietrafionych i trącących meangomlaią inwestycji, a z pewnością będzie nas (nie)stać na nowe tramwaje, a nawet na powołanie samodzielnej uczelni na konkretnym poziomie referencji! Większość z Was narzeka na Jędrzejczaka, a jakimś cudem ten ma 60% zaufania wśrf3d Gorzowian. Skoro tak się na Jędrzejczaka narzeka, to jakim cudem wygrał on wybory, i to w pierwszej turze!? Najlepsze jest jednak to, że krewni studentf3w narzekają, że muszą brać kredyty na ich naukę poza Gorzowem, a spora część z nich (i ich znajomych) głosuje, albo przynajmniej godzi się z faktem, że Gorzowem rządzi człowiek, ktf3ry gorzowską naukę traktuje zupełnie po macoszemu! Duża część młodych ludzi studiuje poza Gorzowem nie dlatego, że ma taki kaprys, ale dlatego, że w Gorzowie brak jest kierunkf3w, jakie studentf3w interesują! PWSZ musi niemal własnymi siłami starać się o to, by otwierać nowe kierunki (także techniczne) i inwestować w kadrę, bo miasto rzuca tej uczelni ochłapy (w tym miejscu pragnę nadmienić, że kształt budżetu proponuje Prezydent, więc to on ponosi w dużej części odpowiedzialność za to, co dzieje się w mieście w danym roku budżetowym)! Możecie oczywiście zarzucać mi, że cały czas przynudzam o uczelni, tyle, że podobnie sprawa ma się z tramwajami, co do rozwoju ktf3rych nie ma nawet konkretnego planu! Jędrzejczakowi natomiast w głowie bulwar, filharmonia i marzenia o urzędzie, przy ktf3rym rozbudowa stadionu żużlowego to pikuś. Przypominam, że na sam projekt urzędu poszło kilkaset tys. zł (o ile mnie pamięć nie myli). Ale skoro nawet przy budowie parkingu szasta się milionami, to co tu się dziwić, że nie stać nas na naprawdę potrzebne Gorzowowi inwestycje.