To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Szklarska Poręba znowu ma leżakownie

Szklarska Poręba znowu ma leżakownie

Niespotykana na naszym terenie atrakcja turystyczna, której tradycja sięga przeszło 100 lat, powraca do Szklarskiej Poręby.

W jednym z najbardziej historycznych i urokliwych budynków Szklarskiej Poręby – obecnie należącym do Izerskiego Centrum Pulmonologii i Chemioterapii Izer Med, otworzono we wtorek listopada, tradycyjne leżakownie. Leżakownie to idealne miejsce dla każdego – turysty, sportowca, czy przypadkowego przechodnia – który zechciałby skorzystać z możliwości wygodnego odpoczynku np. po spacerze, lub rowerowej jeździe. Ze względu na swe położenie jest jeszcze możliwość podziwiania przepięknej panoramy karkonoskich gór.

 

Już na początku XX wieku, leżakownie należały do najbardziej popularnych atrakcji turystycznych regionu. Kuracjusze sanatorium chorób płucnych Moltkefels, w Szklarskiej Porębie Dolnej, korzystali z nich nieustannie, podobnie jak turyści, przyjeżdżający do miejscowości latem i zimą.

Po niemal 110 latach, władze Izerskiego Centrum Pulmonologii i Chemioterapii Izer Med., powróciły do sprawdzonych i dobrych wzorców z przeszłości.

 

- Po wielu latach starań i ciężkiej pracy, udało nam się ponownie otworzyć historyczne leżakownie. Tak jak kiedyś, teraz i dziś – obiekt służyć może celom związanym z turystyką zdrowotną, jest ponadto – po upływie ponad wieku, pamiątką, muzeum historii, które zobaczyć można ot choćby po to, aby dowiedzieć się, jak leczono kiedyś. Dzięki polsko-niemieckiej współpracy – dawny obiekt powrócić mógł do swej dawnej świetności – powiedział Mariusz Trzak, dyrektor szpitala w Szklarskiej Porębie.

 

- To miejsce służyło celom leczniczym, zwalczało się tu choroby układu oddechowego, zwłaszcza gruźlicę, przebywając codziennie na świeżym powietrzu, ciesząc się słońcem. Dziś metody leczenia się zmieniły, ale chorzy przebywający w szpitalu na pewno docenią urok tego pięknego zakątka. Warto dodać, iż takich miejsc pozostało już na świecie bardzo niewiele – mówił Piotr Krudys, Dyrektor ds. medycznych Izerskiego Centrum Pulmonologicznego w Szklarskiej Porębie.

 

- Helioterapia to sprawdzona metoda kuracji, która do dziś – obok innych metod leczenia – doskonale się sprawdza. Jeżeli poświęcimy godzinę na szybki marsz, jazdę na rolkach, lub na rowerze, a potem odpoczniemy na słońcu w leżakowni – na pewno przyczyni się to do poprawienia naszego stanu zdrowotnego. Ruch, właściwa dieta i dużo światła słonecznego – to podstawa – zapewniała mgr Izabela Jednicka.

Szklarska Poręba znowu ma leżakownie  (1).jpg
Szklarska Poręba znowu ma leżakownie  (2).jpg
Szklarska Poręba znowu ma leżakownie  (3).jpg
Szklarska Poręba znowu ma leżakownie  (4).jpg
Szklarska Poręba znowu ma leżakownie  (6).jpg
Szklarska Poręba znowu ma leżakownie  (7).jpg
Szklarska Poręba znowu ma leżakownie  (8).jpg
Szklarska Poręba znowu ma leżakownie  (10).jpg
Szklarska Poręba znowu ma leżakownie  (11).jpg
Szklarska Poręba znowu ma leżakownie  (12).jpg
Szklarska Poręba znowu ma leżakownie  (13).jpg
Szklarska Poręba znowu ma leżakownie  (14).jpg

Komentarze (16)

A Pani Zofiii Czernow nie ma ooooooo jaka szkoda

Miejsce rzeczywiście piękne ale każdy kto będzie tam leżakował to powinien mieć swiadomosć , że w najbliższym sąsiedztwie leżakowni " leżakują " w kostnicy zmarli. Przy okazji można również w tej leżakowni nawdychać do woli ołowiu , ponieważ poniżej znajduje się droga i duży parking. Przyjemnego leżakowania.

Droga krajowa? Nie.
Wojewódzka? Nie bardzo.
Może powiatowa? Też nie.
Ot zwykła droga dojazdowa do sanatorium z której korzystają mieszkańcy (dosłownie kilka aut), personel, pacjenci i ew. dostawcy. "Duży" parking - czyli kilkadziesiąt miejsc parkingowych przy drodze - dziś koło godziny 14 stało tam 7 (słownie - siedem) samochodów. Wyłączonych, gwoli ścisłości, żeby nikt nie bawił się w jakąś dziwną nadinterpretację.
Co nie zmienia faktu że sama droga dojazdowa jest w tak kiepskim stanie że przy odrobinie nieuwagi spokojnie można uszkodzić zawieszenie.

Dzisiaj tj. czwartek ok. godz. 14 na parkingu stało 37 / słownie 37 samochodów/ oprócz mojego i były jeszcze wolne miejsca. Te samochody tam przyjechały i stamtąd wyjadą .Przyjadą na pewno następne. Czy to dużo czy mało ? Myslę, że to wątpliwa przyjemność wąchanie spalin z 37 samochodów, zwłaszcza jak się leży w leżakowni . A droga rzeczywiście jest fatalna. Wstyd dla władz tego miasta. Pozdrawiam serdecznie wszystkich sympatycznych pracowników tej firmy.

Szanowny Panie Kowalski - proszę nie uprawiać demagogii. Jak Pan wie, parking ciągnie się wzdłuż całego ponad stumetrowego budynku, jedynie jego znikoma część sąsiaduje z dolną leżakownią, a wyjeżdża się z niego w dwóch kierunkach, z tego w jednym w przeciwną niż leżakownie stronę. Po drugie leżakownie są dwie, a ta położona wyżej w ogóle nie jest położona blisko parkingu.
Zanim Pan napisze kolejne dyrdymały na temat ołowiu proponuję Panu pewien eksperyment: niech Pan przy herbatce posiedzi w leżakowni przez pół godziny, najlepiej w niedzielne popołudnie i policzy ile samochodów przejechało ulicą Sanatoryjną poniżej leżakowni. Potem pozostanie już Panu grzecznie przeprosić za niepotrzebne sianie fermentu. Pozdrawiam i miłego wypoczynku.

Szanowny Panie Inny Kowalski ! Czas proponowanego przez Pana eksperymentu / niedzielne popołudnie / nie odzwierciedla faktycznego codziennego ruchu w tym miejscu, o czym Pan i ja doskonale wiemy . Bywam tam codziennie i przyjeżdżam właśnie samochodem. Niedzielne popołudnie bardzo chętnie spędzę przy herbatce ale w znacznie sympatyczniejszym miejscu. Natomiast Pana nie będę odwodzić od takiego pomysłu . Miłego leżakowania .

Jeździ Pan tam codziennie i nie zauważył Pan tego, że tylko mała część parkingu sąsiaduję z leżakownią i że z parkingu samochody wyjeżdżają również w drugą stronę?
Konieczna konsultacja okulistyczna w trybie pilnym.
Chyba że Pan jednak o tym wie, tylko wypsnęło się takie małe kłamstewko o 37 samochodach wydalających ołów prosto w twarze leżakujących. Jednak bycie kłamczuszkiem to wstyd...
Co do "eksperymentu" - nic dziwnego, że się go Pan nie podejmie - podanie rzeczywistej liczby poruszających się tam samochodoów skompromitowałoby do reszty Pana "teorie".
Dodatkowo uświadomię Pana, ze część samochodów parkujących przed szpitalem to auta pacjentów pozostające w bezruchu przez kilka dni. Dlatego proponuję Panu nie wypowiadać się więcej na tem temat, naprawdę nie warto się kompromitować

Panie Malinowski co się pan tak pieści z tym Kowalskim? Przywal mu pan tak jak kiedyś innym mieszkańcom grajgórki. Powiedz mu pan po prostu: DO BUDY - KUNDLU! Przecież pan potrafi no nie!?

Nie podpisuj się "Inny Kowalski" o wiele prościej i bardziej adekwatnie byłoby "Kowalski inteligentny inaczej"

Szanowny Panie Malinowski ! Miłego i zdrowego leżakowania.

tarde ma wielka racje, bo taka jest prawda.

Brawa dla kierownictwa za kontynuację tradycji jest to najładniejszy obiekt leczniczy w kotlinie , lecz jak widzę sukces ma wielu ojców i mam .

Chyba też muszę podleczyć wzrok, bo nijak nie widzę tych leżaków "co o nich gadają" (cyt), natomiast widzę ławy i stoły jak w biergarten, ale może i dobrze...

a jak ta leżakownia wygląda? bona zdjęciu widzę tylko jakieś towarzystwo, budynek (ale z zewnątrz to mnie zbytnio nie interesuje)i ewentualnie stół z ławkami przed budynkiem.

asthma diary arthritis statistics
ivermectin http ivermectin

gastroenterologist oncologist what is a gastrointestinal
vidalista http vidalista