To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kto ocali unikatowy parowóz?

Parowóz jeszcze stoi w Jeleniej Górze. Czy to ostatni dzień?

Jest oczkiem w głowie kolejarzy i legendą transportu szynowego w regionie jeleniogórskim. – To ostatni parowóz, który tu jeździł. Niestety, w piątek ma zostać zabrany – alarmuje maszynista Krzysztof Kruszyński. Obawia się, że maszyna pójdzie na żyletki.

– W ten sposób kasuje się naszą historię – mówi z sentymentem K. Kruszyński. Chodzi o lokomotywę parową TKt48 numer 58, z 1951 roku. – Jeździła w Jeleniej Górze do 1988 roku. Później stała na bocznicy jako pamiątka – mówi K. Kruszyński. Przyznaje, że była oczkiem w głowie maszynistów. – Dbali o nią, malowali ją, naprawiali, kosili przy niej trawę – mówi. – Ona jest sprawna, może samodzielnie pokonać niewielki odcinek.

I choć formalnie parowóz nie był udostępniony dla turystów, ci, którzy o nim wiedzieli, chętnie go oglądali. – Ludzie robili sobie zdjęcia, przyjeżdżali z dziećmi. Nawet małżeństwa robiły sobie przy niej sesje zdjęciowe – mówi. – Nieraz rozpalało się w środku, żeby dym wychodził, by były ładniejsze zdjęcia.
Okazuje się, że mogą to być ostatnie dni parowozu z Jeleniej Górze.
– We wtorek przyprowadziłem pociąg towarowy z Węglińca do Jeleniej Góry. Zobaczyłem, że lokomotywa jest wyciągnięta, ściągnięte są już części napędu, tzw. więzary – mówi maszynista. – Podszedłem na lokomotywownię i dowiedziałem się, że ma być stąd wywieziona.
Jak mówi, to byłoby wielką stratą dla naszego regionu. Podjął starania, by ją tu zostawić. – Niestety, nikt z moich przełożonych, ani z kolegów kolejarzy nie jest władny, by podjąć decyzję o pozostawieniu jej – mówi. – Jak trafi do Wrocławia, to zostanie zezłomowana.
Dzieje się tak dlatego, że PKP Cargo, które jest właścicielem maszyny, zdaje całą lokomotywownię w Jeleniej Górze.
Sprawą zainteresowaliśmy prezydenta Jeleniej Góry Marcina Zawiłę. – Skontaktuję się z konserwatorem zabytków. Może uda się wszcząć procedurę wpisania maszyny na listę zabytków techniki i dzięki temu ją ocalić – mówi. Konserwator zabytków Wojciech Kapałczyński jednak zapatruje się na to sceptycznie. – Najlepiej, gdyby wniosek o wpisanie lokomotywy złożył właściciel – mówi.
Tyle, że ten się do tego nie kwapi. W biurze prasowym PKP Cargo dowiedzieliśmy się, że wprawdzie nie ma planów złomowania parowozu, ale... – Zgodnie z planowymi działaniami PKP CARGO, parowóz TKt zostanie w piątek przewieziony do zakładu we Wrocławiu, gdzie zostanie w odpowiedni sposób zabezpieczony – czytamy w odpowiedzi na nasze pytania.
Zdaniem Krzysztofa Kruszyńskiego, to będzie koniec. – Jeżeli ona wyjedzie do Wrocławia to już nigdy tu nie wróci - mówi. – Nikt nie pokryje kosztów transportu. Znam realia, pójdzie w krzaki i albo zostanie rozkradziona, albo zgnije i zniszczeje. Podejrzewam, że sam transport tej maszyny do Wrocławia będzie kosztował więcej, niż pieniądze, które można by było uzyskać po zezłomowaniu jej. To będzie wielkie działanie logistyczne. Można z nią jechać maksymalnie 30 km na godzinę. Dojedzie do Wałbrzycha, gdzie będzie stała dwa dni. Potem dalej...
Maszynista mówi, że w Jeleniej Górze z pewnością znajdą się ludzie, którzy będą o tę maszynę dbali. – Tu jest około 300 czynnych i emerytowanych maszynistów i kolejarzy. Obdzwoniłem kilku, są chętni, by ją odnowić. To fachowcy. Tylko potrzebujemy pomocy, by cofnąć decyzję o zabraniu jej stąd – mówi.
Ma już nawet miejsce, gdzie mogłaby stać: na starej obrotnicy jeleniogórskiego dworca, która znajduje się tuż obok restauracji Orient Express, za przystankiem autobusowym. – Byłaby świetną atrakcją turystyczną: dla nas – maszynistów i kolejarzy, ale i mieszkańców i turystów – planuje. – Żeby tylko ktoś się ulitował i ją zostawił... 

 

AKTUALIZACJA

Prezydent powalczy
– Zaprosiłem władze PKP do rozmów na temat dalszego losu tej lokomotywki, bo otoczenie PKP, ale i sam dworzec zmienia się ostatnio bardzo na korzyść – poinformował dzisiaj (czwartek) rano prezydent Marcin Zawiła. – Nie tylko pozostawienie, ale wręcz bardziej efektowne wyeksponowanie tej lokomotywki byłoby bardzo oczekiwane. Jest to sympatyczny element z historii kolejnictwa i leży w naszym interesie, by go zachować, tym bardziej, że stoi już od kilkudziesięciu lat. Mam nadzieję, że w trakcie rozmowy dojdziemy z PKP do pełnego porozumienia. A za sygnał w tej sprawie, nawet jeśli był przedwczesny – bardzo dziękuję, bo to dobrze świadczy o zainteresowaniu mieszkańców naszym otoczeniem.

 

Niżej film, nadesłany przez internautę. Identyczny parowóz (TKt 48) podczas jazdy manewrowej na stacji w Jaworzynie.

Fot. K. Truszyński
Fot. K. Truszyński
IMG_1492.jpg
IMG_1503.jpg
IMG_1515.jpg
IMG_1523.jpg
See video

Komentarze (32)

ogłosić przetarg--amerykanie kupią za 1$.

Najlepiej, gdyby lokomotywa została w Jeleniej Górze - parowozy na chodzie to ogromna atrakcja turystyczna, ściągająca pasjonatów kolei z całej Europy. Gdyby nie było to możliwe pozostają muzea - Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej i Parowozownia Wolsztyn.

Parowôz na chodzie, tak? Rozumiem że masz odłożone 2 mln zł na Naprawę Główną?

Wrocław wszystko zabiera. Rozumiem że dotychczas lokomotywownia należała do PKP CARGO a teraz likwiduje placówkę i przenosi wraz z wyposażeniem do Wrocławia. WE Wrocławiu postoi i sprzedadzą na złom za 30 tyś. Kiedyś wszystko co było na kolei to było PKP a teraz PKP Cargo, Przewozy Regionalne , PKP Dworce itp. Rozumiem im więcej spółek to więcej prezesów ,zarządów rad nadzorczych.

Wrocław wszystko zabiera. Rozumiem że dotychczas lokomotywownia należała do PKP CARGO a teraz likwiduje placówkę i przenosi wraz z wyposażeniem do Wrocławia. WE Wrocławiu postoi i sprzedadzą na złom za 30 tyś. Kiedyś wszystko co było na kolei to było PKP a teraz PKP Cargo, Przewozy Regionalne , PKP Dworce itp. Rozumiem im więcej spółek to więcej prezesów ,zarządów rad nadzorczych.

Przekazać do Piechowic oni stworzą historię związaną z podróżą JPII na Chojnik i forsa się znajdzie .

Stara obrotnica jeleniogórskiego dworca byłaby idealnym miejscem dla tego parowozu. Proszę o natychmiastowe działanie, aby zostawić TKTkę w Jeleniej Górze!!! Brawa dla Pana Krzysztofa Truszyńskiego. Oby tylko nie spotkał się z totalną bezdusznością urzędasów z zakichanego wrocławia

A jast jakas petycja gdzie mozna zlozyc podpis sprzeciwu. Odpowiednia ilosc podpisow zmotywowalaby naszych radnych do dzialania. Wiadomo ze moga tylko maja w d... Trzeba ich zachecic lub zmusic bo inaczej oleja temat.

Trasa turystyczna z Piechowic do Jakuszyc miałaby większy sens niż aktualne wożenie powietrza.

Najlepsze rozwiązanie to postawić na tory, rozpalić i niech robi trasę np: Jelenia Góra Szklarska Poręba albo Jelenia GóraKowary, Karpacz - to by była atrakcja turystyczna, wielu chciało by się przejechać takim pociągiem.

To jest nasz Złoty Pociąg !

Masz rację mogli by kupić 2 parowozy

Masz rację mogli by kupić 2 parowozy

Nie oddawać parowozu,trzymam kciuki.

"Witam. Czy po TKt48-58 zostanie ledwie wspomnienie? Ta lokomotywa ma zostać w Jeleniej Górze bo tu służyła i to ma spędzić emeryturę! To co przeczytałem na lokalnym portalu nj24 mnie załamało. Jako miłośnik kolei nie zgadzam się z tym (tak samo jak kolejarze stacji Jelenia Góra). Osobiście nie wierzymy, że zostanie ona zabezpieczona. Z autopsji wysnuwam (i nie tylko ja), że macie Państwo w planie ją zezłomować. I co to da? Przecież takie pamiątki należy zachować aby nasze dzieci i przyszłe wnuki mogły podziwiać początki kolejnictwa. KOLEJARZE TAKIEJ DECYZJI NIE PODJĘLI. Państwo pracujący za biurkami nie jesteście kolejarzami. Kolejarze nie podejmują takich decyzji. Oto link do artykułu http"

Odpowiedź z PKP Cargo 16.10.2015: "Szanowny Panie, Zgodnie z planowymi działaniami PKP CARGO, parowóz TKT zostanie przewieziony do zakładu we Wrocławiu, gdzie zostanie w odpowiedni sposób zabezpieczony. Na ten moment nie ma żadnej decyzji dotyczącej złomowania tego pojazdu. Pozdrawiamy"

Jestem ciekaw czy to prawda

Panie Prezydencie !
Panie Konserwatorze Zabytków !
Rada Miasta i Powiatu !
Róbcie wszystko by parowóz pozostał w Jeleniej Górze. To cenny zabytek.

Dziękuję za zainteresowanie historią kolei w naszym regionie i jej pamiątek może wspólnie uda się ocalić ostatnią perełkę jaka nam pozostała w formie przepięknego parowozu który ma być nam zabrany.

Parowóz jest na węgiel. Czyli jeździć nie powinien, bo będzie smrodził. Postawić, pomalować i niech stoi np. w Karpaczu. Dobra okazja ożywić dworzec.

Ty też smrodzisz, a nikt ci nie zabrania funkcjonować.
Więcej smrodzą właściciele pieców palący plastikami, szmatami i czym się da, byle taniej. Takie okazjonalne przewozy nikomu nie zaszkodzą- kiedyś same parowozy jeździły, a ludzie byli zdrowsi. Bardziej szkodzą dieslowskie lokomotywy.

Oby się udało ją uratować, bo jak ją dopadną słoiki, to na pewno zniszczą, wrocławskie szkodniki.

Obok tej lokomotywy jest były Hotel PKP. Teraz zostaje dewastowany, złom zabrany, drzwi wejściowych już nie ma ... strasznie to wygląda, na dodatek ul. Krakowska mocno dziurawa, po części szutrowa a Zawiła gada, że się otoczenie zmienia...

Najlepiej wszystko wywieść,zniszczyć i zburzyć tylko to potrafią robić nasze władze...

belzebuby do czorta z wami.oby was- pkp rozkradli i powybijali wam szyby w waszych furach

Mam pomysła!!!

W zamian za tę jak to mówi m zawiła z jg lokmotywki damy wam zdewastowany tramwajek z Mzk.
Sztuka się liczy. Nieprawdaż...

Słoik im damy, najlepiej pusty. I tak się nie zorientują.

Najlepiej skasować i nic nie zostawić po Parowozowni póżniej Lokomotywowni.Jest to ostatni element który jest pamiątką po byłej lokomotywowni ,czyż nie wystarczy "wykradzenie"modelarni stworzonej przez p. Alberta Bieleninika.Dla nas byłych pracowników lokomotywowni{byłem pom.parowozu póżnej masz.poj.trakcyjnch}jest to historia która możemy pokazac naszym potomnym.
Czyż historię i pomniki trzeba zaorać i puścić w niepamięć,chyba ze teraz taka metoda aby naszym potomnym nic nie zostawić.
Tak jest gdy "przewozami" nie koleją rządzi ekonomia brania a nie przakazania i pokazania pomników historii.
Jestem za pozostawieniem parowozu TKt 48-58 w Jeleniej Górze

Podobna historia była z parowozem stojącym przed modelarnią. Co z nim się stało?

Nie wiem, został po nim fundament więc został zabrany. Komu on przeszkadzał?

Dajcie odpowiedniego maila do wroclawia. Trzeba przysypac ich, naciskac. A wladze w jeleniej niech sie wykaza wreszcie...wybory ida to maja podwojna motywacje.

Prawdopodobnie został zabrany do Sochaczewa kiedy likwidowano modelarnie

Do Wrocławia nie wiem jaki jest email. Ja pisałem do rzecznika prasowego na adres media@pkp-cargo.eu

Co za poziom obrońców kolei ! Nie odbiega od poziomu obrońców krzyża spod pałacu prezydenckiego po pamiętnej tragedii którą nam zgotował PiS w 2010 r. Obecnie szykuje się kolejna tragedia intelektualna klasy politycznej. ****stwo pcha się do władzy w imię zmian. Język faszyzmu i nietolerancji w stylu Kaczyńskiego wylewa się na boki. Oj biada normalnym.