To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Karpacz dociska dłużników

Karpacz dociska dłużników

Karpacz wziął się ostro za dłużników. Są już pierwsze efekty - do kasy miasta spływają zaległości. W ciągu dwóch miesięcy udało się odzyskać blisko 450 tys. zł. Wielu dłużników się dziwi. - Dawniej tak nie było i miasto jakoś żyło – narzekają.

- Dwa miesiące temu nasi urzędnicy zgłosili dłużników do Krajowego Rejestru Długów. To okazało się skuteczne działanie – mówi Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza. Zaległości dłużników z tytułu sprzedaży mienia komunalnego sięgały jeszcze w maju 196 tys. zł, a po postraszeniu KRD udało się ściągnąć już 152 tys zł. Spore kwoty zalegali podatnicy, którzy przekształcali wieczyste użytkowanie nieruchomości w prawo własności. - Także w tej sferze przez ostatnie dwa miesiące udało się ściągnąć prawie 300 tys. zł – cieszy się burmistrz. Wielu mieszkańców mających zobowiązania wobec miasta dziwi się ostrzejszemu podejściu władz do takich zaległości. Te zapowiadają, że nie jest to jednorazowa akcja, ale praktyka, która będzie stosowana na stałe.

Komentarze (23)

Będzie na kolejne imprezy sportowe

od tych imprez sportowych mieszkańcom i turystom już się ulewa. Chcesz łeb rozwalić rób to na własny rachunek.

Real, chłopie już po Euro. Nasi w domu. Idź do Biedrony, kup 2 opakowania melisy i się mocno nawadniaj. Potem weź kilof i szpadel i za Wareckiego idź kopać dziury pod słupy na nowy wyciąg.

Karpacz na obrzeżach w ruinie. Choćby ulice Myśliwska czy Sikorskiego. Pieniądze powinny iść na remonty dróg i chodniki. Autami jeżdżą wszyscy.

A do tego jeszcze Turaj, który szpeci całą okolicę. Wjazd dla turystów jest wręcz odstraszający :(

Oczywiście, że długi trzeba spłacać, tak samo, jak wszelkie zobowiązania wobec miasta. Są też absurdy. Znajomy spóźnił się z zapłatą kolejnej raty podatku od nieruchomości o kilka dni, a były burmistrz wszczął postępowanie egzekucyjne w urzędzie skarbowym. Miał trochę bieganiny, by to odkręcić Nigdy z niczym nie zalegał. Tym razem po prostu przeoczył termin. W Niemczech jest coś takiego nie do pomyślenia. Nawet, gdy ktoś zapomni coś wpłacić, dostaje upomnienie z terminem wpłaty i opłatę upominawczą, ale nikt od razu nie wszczyna postępowań egzekucyjnych.

Życiorys Hanny Gronkiewicz-Waltz zawiera zastanawiający epizod. W okresie pierwszej "Solidarności" była tak agresywnie i bezpardonowo atakującą rząd Jaruzelskiego działaczką studencką, że po wprowadzeniu stanu wojennego wszyscy byli pewni, że natychmiast zostanie aresztowana. Ona jednak została przez rząd Jaruzelskiego hojnie nagrodzona zsyłką do Paryża i wysokim stypendium w dewizach na ukończenie studiów na Sorbonie. Należałoby skrupulatnie zlustrować jej teczkę, o ile komisja Michnika gdzieś jej nie "zagubiła". Byłaby to niepowetowana strata dla historii.

Powołana po Wójtowiczu na stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego zaraz pokazała co potrafi. Tę zmianę koła dobrze poinformowane skomentowały: "zamienił stryjek siekierkę na kijek" Wkrótce po jej nominacji amerykański gangster żydowskiego pochodzenia Srul Bogatin, założył w Lublinie bank z kapitałem zakładowym 1.000 ówczesnych złotych tj. 10 groszy. Zaraz po założeniu bank "zachwiał" się i wystąpił o pożyczkę do Hanny Gronkiewicz-Waltz. Ta zgodnie z nakazami Talmudu natychmiast podparła chwiejącego się gangstera "pożyczką" 100 mln dolarów, wypełniając plemienny obowiązek, choć Bogatin dawał mniejsze zabezpieczenie niż Bagsik i Gąsiorowski.

http
JJQJJQ1.07 20:56
0313

Yyyyyy....no ok -Paryż,Talmud,Srul,HGW...co ma z tym Karpacz wspólnego ???

Z kim się Real na łby pomieniał ???
Już kiedyś to tłumaczono na jakimś forum.
Otóż wyciąg na Kopę ma tylko grunta pod budynkami górnej i dolnej stacji, cała reszta wyciagu stoi na gruncie obcym czyli parku narodowego bez zgody którego nic nie można zrobić. Słyszałem że park wyraża zgodę na modernizację wyciagu, ale z innych przepisów parku wynika że przepustowość wyciągu MUSI pozostać na dotychczasowym poziomie. Czy Real umie czytać ze zrozumieniem tekstu ? Otóż oznacza to że właściciel wyciągu wywali kilkanaście czy kilkadziesiąt milionów aby mieć nowoczesna kanapę czyli popadnie w koszty, ale zyski będzie miał teoretycznie takie same. A może i mniejsze. To po co ta inwestycja ? Żeby ktoś laurkę napisał i po główce pogłaskał ? Żeby w gazecie i telewizji pochwalili ? To stanowcz zbyt mało. Chyba ze Real ... pieniędzmi na lewo i prawo, ma ich 1444 walizki pełne nominałow po 500 eurasów i widzi to inaczej. To proponuję aby Real odkupił wyciąg i sam zainwestował własną kasiorkę i posmakował jaki to miodzio. A my będziem krytykować i drzeć łacha ile wlezie.

Real to jakiś lokalny dziad. Sam nie ma a drugiego poucza.

A co ty Real zbudowałeś albo czym zarządzasz ? Ilu ludziom dała pracę twoja firma ? Wiesz co to jest gospodarka rynkowa ? Firma powinna istnieć dla zasady czy dla zysku ? A jak w zimie nie będzie zimy to pokryjesz ludziom straty ? Sam zainwestuj kilka baniek i pochwal się swoim sukcesem.

Real napisał "4. Władze nie mogę tak czekać, muszą zacząć działać, w taki czy inny sposób."
Władze czyli gmina Karpacz była w przeszłosci właścicielem wyciągu na Kopę. Śladem tego jest nazwa "Miejska Kolej Linowa" . Nic nie zainwestowali, sprzedali obiekt a pieniążkami spłacili jakieś bieżące potrzeby. Ciekawi mogą sobie poszukać na co poszła kasiorka.
Władze mogą się wykazać tylko w jeden sposób.
Skomunalizować obiekt drogą wykupienia i zobaczymy jak się wykażą inwestycjami.
To znaczy domyślam się jak to będzie wyglądało. Szkoda gadać.
Wystarczy porównać inwestycje gminne i prywatne przez ostatnie np. 10 lat.

Real znasz kolegów spod Biedronki w Karpaczu ? A oni cię znają i mówią, że sknera jesteś.

Jechałem tym wyciągiem. świetnie wpisuje się w Muzeum Sportu i Turystyki. Nic tam nie zmieniajcie. Ma być ekstremalnie i jest.

Jakby Ci na stołeczkach trochę poobniżali sobie wypłaty to jeszcze więcej by zostało