To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Bałagan w schronisku czy zemsta pracownika?

Bałagan w schronisku czy zemsta pracownika?

Szereg nieprawidłowości zarzuca Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt kierownictwu i pracownikom jeleniogórskiego Schroniska dla Małych Zwierząt. – To pomówienia. Rozważamy wniesienie sprawy do sądu – odpowiada kierownik jednostki Eugeniusz Ragiel.

Na facebookowej stronie Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt zamieszczono zdjęcia nieposprzątanych boksów dla zwierząt. Rzucają się w oczy odchody, które znajdują się niemal wszędzie. Widok jest przerażający. Jest też zdjęcie kota z widocznymi wnętrznościami. To, zdaniem Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, dowód na nieprawidłowości występujące w schronisku.

Kierownictwo schroniska przekonuje, że zdjęcia zostały zrobione dwa lata temu, a niektóre są jeszcze starsze.
– Tamtą sprawę uważaliśmy za zamkniętą, niestety ona odżyła – mówi Eugeniusz Ragiel. kierownik schroniska. – Do nich dołączono kilka nowych zdjęć. Najprawdopodobniej ich autorem jest nasz były pracownik, który już u nas nie pracuje. Było wiele uwag do jego pracy i musiał się z nami rozstać. Przypuszczamy, że to taka gra.
Dodał, że pracownik ten odpowiadał m.in. za porządek w boksach dla zwierząt. Za naruszenie swoich obowiązków pracowniczych był dwukrotnie karany naganą.
Eugeniusz Ragiel zapowiedział, że rozważa skierowanie sprawy do sądu. Dzisiaj (wtorek, 13 czerwca) ma spotkać się w tej sprawie z prawnikiem. – Zamiast zajmować się zwierzętami i opiekować się nimi jak najlepiej, to musimy prostować tego typu informacje – mówi.
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt także zapowiada, że sprawę przekaże organom ścigania. – Pod koniec tygodnia do Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze zostanie przekazane obszerne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw – czytamy w informacji zamieszczonej na facebooku.
Sprawa ma podtekst personalny. Za DIOZ stoi wolontariusz, który przed laty udzielał się w schronisku. Po odejściu kilkakrotnie zarzucał kierownictwu rozmaite nieprawidłowości.
 

20170612_115019.jpg
20170612_115109.jpg
20170612_115150.jpg
20170612_115301.jpg

Komentarze (20)

Dwa lata temu? Jeszcze sprawa nie jest przedawniona. Ludzie ślą swoje uwagi do DIOZ i nie jest ich mało. To też sprawka byłego pracownika? A zakaz wolontariatu w schronisku?

nieważne czy zdjęcia są sprzed dwóch lat - wogóle nie powinno być takich sytuacji! nigdy!!! schronisko ma opiekować się porzuconymi i maltretowanymi zwierzętami a nie organizować im dodatkowe maltretowanie!mam nadzieję, że teraz jest wszystko na tip top i zwierzaki mają się dobrze.

nieważne czy zdjęcia są sprzed dwóch lat - wogóle nie powinno być takich sytuacji! nigdy!!! schronisko ma opiekować się porzuconymi i maltretowanymi zwierzętami a nie organizować im dodatkowe maltretowanie!mam nadzieję, że teraz jest wszystko na tip top i zwierzaki mają się dobrze.

byłam w podstawówce, rok 1995, jeździłyśmy z dziewczynami z klasy co sobotę sprzątać boksy i wyprowadzać psy
nigdy nie było różowo ale przynajmniej chciałaysmy pomagać, ciekawe dlaczego teraz jest zakaz wolontariatu
szkoda zwierzątek

byłam w podstawówce, rok 1995, jeździłyśmy z dziewczynami z klasy co sobotę sprzątać boksy i wyprowadzać psy
nigdy nie było różowo ale przynajmniej chciałaysmy pomagać, ciekawe dlaczego teraz jest zakaz wolontariatu
szkoda zwierzątek

Pan Eugeniusz nie zlym czlowiekiem i juz nie jednego zwierzaka uratowal.JAK.. to schronisko ma sprawnie dzialac ?
tam jest ciasnota !!
Osobiscie to mnie przerazaja te paniusie koscielne,ktore na stare lata chca mniec "swojego" zwierzaka !

Biedne te kocury kastrowane,a pozniej przetrzymywane w ciasnych mieszkaniach

Patologia w schronisku trwa od dawna!zakazali wolontariatu, żeby bezkarnie dręczyć zwierzęta i robić machlojki! Państwo Ragielowie-ona wieczna radna, POzwalją na gehennę zwierząt. Ciekawe czy układ zamknięty MPGK-schronisko-UM uda się wreszcie zlikwidować!!!???

Patologia w schronisku trwa od dawna!zakazali wolontariatu, żeby bezkarnie dręczyć zwierzęta i robić machlojki! Państwo Ragielowie-ona wieczna radna, POzwalją na gehennę zwierząt. Ciekawe czy układ zamknięty MPGK-schronisko-UM uda się wreszcie zlikwidować!!!???

Patologia w schronisku trwa od dawna!zakazali wolontariatu, żeby bezkarnie dręczyć zwierzęta i robić machlojki! Państwo Ragielowie-ona wieczna radna, POzwalją na gehennę zwierząt. Ciekawe czy układ zamknięty MPGK-schronisko-UM uda się wreszcie zlikwidować!!!???

Patologia w schronisku trwa od dawna!zakazali wolontariatu, żeby bezkarnie dręczyć zwierzęta i robić machlojki! Państwo Ragielowie-ona wieczna radna, POzwalją na gehennę zwierząt. Ciekawe czy układ zamknięty MPGK-schronisko-UM uda się wreszcie zlikwidować!!!???

Patologia w schronisku trwa od dawna!zakazali wolontariatu, żeby bezkarnie dręczyć zwierzęta i robić machlojki! Państwo Ragielowie-ona wieczna radna, POzwalją na gehennę zwierząt. Ciekawe czy układ zamknięty MPGK-schronisko-UM uda się wreszcie zlikwidować!!!???

Patologia w schronisku trwa od dawna!zakazali wolontariatu, żeby bezkarnie dręczyć zwierzęta i robić machlojki! Państwo Ragielowie-ona wieczna radna, POzwalją na gehennę zwierząt. Ciekawe czy układ zamknięty MPGK-schronisko-UM uda się wreszcie zlikwidować!!!???

Oho, kolejne święte oburzenie.
Ciekawe jest, ilu z Was szanowni komentujący było na miejscu w schronisku i widziało na własne oczy ilość zwierząt w stosunku do powierzchni na jakiej wszystkie muszą się pomieścić. Oraz z jakich funduszy schronisko w ogóle się utrzymuje. Ano z takich, że co jakiś czas schronisko musi organizować akcję charytatywną zbierając karmę. Budynki są w stanie dawno nadającym się do remontu, o reszcie wyposażenia nie wspominając.
A non stop, dzień w dzień są dowożone kolejne zwierzaki poporzucane przez swoich kochających właścicieli albo zostawiane samopas i mnożące się na potęgę. Zabieranych z kolei jest garstka, bo to przecież modniej i fajniej kupić sobie szczeniaka niż przygarnąć starszego psa/kota ze schroniska.
Miasto nie dotuje schroniska nic ponad to, co musi. Po co, psy i koty nie głosują.
W efekcie bezpańskich psów i kotów ciągle przybywa, schronisko nie rozbudowywane jest przepełnione, brak funduszy na zatrudnienie dodatkowych pracowników i koło się zamyka.
Co do wolontariatu - niektórzy może niech poczytają na czym polega, i jakie warunki muszą być spełnione aby dane miejsce mogło oferować pracę na wolontariacie. Zwłaszcza w miejscach takich, jak schroniska dla zwierząt.

A ja odnoszę wrażenie, że to ty nigdy nie byłeś, nie widziałeś schroniska od środka i piszesz to, co tobie się wydaje. Zbieranie karmy? Owszem, tylko jakoś ta lepsza karma ginie... Podrzucić zwierzaka? Spróbuj - zdziwisz się. Wolontariat? Jakoś działał i przestał. W innych miastach jakoś nie ma tego problemu "warunków jakie muszą być spełnione". Jakoś nie piszesz o niezapowiedzianej wizytacji z Niemiec i wielkiej irytacji kierownictwa?

"Zamiast zajmować się zwierzętami i opiekować się nimi jak najlepiej, to musimy prostować tego typu informacje – mówi." - ..no i przez to klatki teraz nie będą sprzątane pewnie przez tydzień i nie będzie opieki "jak najlepiej".
Biedny Pan Ragiel...obowiązków tyle ma jako kierownik jednostki... oj.. oj.. ;P

Te zdjęcia opublikowane w gazecie robione schronisku to ściema, są one zrobione po generalnym sprzątaniu , nawet piłkę dali psu do zabawy w boksie , że niby oni tacy dobrzy i dbają o rozrywkę psów, podczas moich wizyt było brudno , psy chodziły w odchodach i moczu , nikt tam nie sprzątał, i nie było zabawki piłki dla psa.A jak zaproponowałem pomoc i chciałem wyprowadzić psa na spacer to personel schroniska odpowiadał że wolontariuszy nie przyjmują.

Widać kierownik i pracownicy sie zasiedzieli i nie maja już serca do tej roboty. Przecież nie jesteśmy na nich skazani. Czas na zmianę.

Warunki w "Schronisku Snmierci" sa przerazajace. Smrod smierci, brak kuwet w klatakach kotow, fekalia, chore psy i koty.
1 lipca demostrujemy przeciwko maltretowaaniu zwierzat. O godz 12,00 zbieramy sie przed schroniskiem "Smierci"na ul. Spoldzielczej 33 A, w Jeleniej Gorze, aby podpisac petycje. Walczymy o opieke nad zwierzetami, walczymy o dokarmianie niedokarmionych, walczymy ohttps://www.facebook.com/profile.php?id=100001580678290 dostep do wody, szczepionki, monitoring na terenie schroniska. Jezeli nie mozesz przyjsc 1 lipca, a loos naszych brraci mniejszych nie jest Ci obcy podpisz, prosze, petycje:

Proszę o link do petycji.

WOlontariusz zarzucal mu nieprawidlowiosci, piszecie Panstwo - a dzisiaj niecale 4 miesiace, po publikacji tego materialu, okazuje sie ze Spolka MPGK, juz nie ma zaufania, do jakze zaufanego Pana Kierownika, czy to tez wina Wolontariusza????