To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Dla kogo ten remont?

- Skuterem nie podjadę - mówi A. Smolnik.

– Czuje się dyskryminowany – denerwuje się Adam Smolnik z jeleniogórskiego Zabobrza. Młody mężczyzna jest niepełnosprawny, porusza się na skuterze. – Co z tego, że naprawiają chodnik obok mojego domu, skoro nie będę mógł z niego skorzystać?

Adam Smolnik mieszka w wieżowcu przy ul. Sygietyńskiego. Przed jego blokiem dobiega końca wymiana chodnika. Położona została nowa kostka betonowa. Sęk w tym, że nie zadbano o wózkowiczów. – Proszę popatrzeć, jaki jest tutaj uskok. Nie podjadę skuterem. To nie dla mnie droga – wzrusza ramionami Adam, pokazując na krawężnik 12-centymetrowej wysokości. Jest to przy skrzyżowaniu ulicy Sygietyńskiego z Wiłkomirskiego. Podobna barykada jest w jeszcze jednym miejscu – na nowej ścieżce, prowadzącej za budynek. Aby mógł wjechać na krawężnik z ulicy, uskok powinien mieć 2, maksymalnie 3 centymetry.

Wieżowcem przy ul. Sygietyńskiego zarządza wspólnota mieszkaniowa i to ona realizuje tę inwestycję. – Jeżeli chodzi ścieżkę prowadzącą na tył budynku, nie było jej wcześniej. Zaplanowaliśmy ją na wniosek mieszkańców. Zostanie poprawiona, będzie tam wykonany zjazd asfaltowy – powiedziała nam Anna Zielińska z firmy Profesja, zarządca nieruchomościami. To powinno rozwiązać problem podjazdu skuterem. A drugi zjazd? – Wystąpiliśmy do Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze, czekamy na ich stanowisko – powiedziała A. Zielińska.
Piotr Dyła, zastępca dyrektora MZDiM-u w piątek powiedział nam, że sprawą zajmuje się pracownik, który jest na urlopie. – Trudno mi powiedzieć, jakie były ustalenia, na pewno jednak zrobimy wszystko, by wykonawca poprawił ten chodnik – mówi.
Trzymamy za słowo. Szkoda tylko, że o likwidacji tych barier nie pomyślano wcześniej. Wówczas nie byłoby tematu.

Komentarze (11)

ale o czym ta mowa
spójrzcie na ścieżki rowerowe i nowo oddane do użytku chodniki-zawsze krawężniki i brak logiki
PS:czyli jak pracownik na urlopie to nikt inny nic nie wie
w każdej jednej prywatnej firmie byłby to absurd!!!
dziękowac Bogu,że Pan Pracownik się nie rozchorował na pól roku bo zastałaby zima

Ścieżki rowerowe? Co masz na myśli, te krzywe i niebezpieczne chodniki, dróżki z odbitymi szablonami ze znakiem roweru, w większości miejsc już dawno te znaki się wytarły, z zapadającą się kostką brukową, z przebijającymi się korzeniami drzew z pod asfaltu, z wysokimi krawężnikami, z przeszkodami po drodze pod postacią poręczy w poprzek dróżki czy chodnika...? To coś miałeś na myśli?

Czyli co, wszystko jest na gębę załatwiane bez śladu w papierach? Jak pracownik pójdzie na urlop, to całą wiedzę o sprawie wynosi w głowie i żaden inny pracownik nie ma wglądu do sprawy? To co wy zapisujecie na tych kilogramach kartek, które produkujecie w takich urzędach?

tu trzeba prawowitego wlasciciela tych ziem, co by pokazal jak sie fachowo buduje, ADOLF wroc!!!

Jakoś do tej pory sobie radził z rozwalonym od lat chodnikiem to i teraz sobie poradzi. Ktoś tu chyba nie rozumie terminu "dyskryminacja" albo ma zbyt wysokie mniemanie o sobie.

jestes glupim c*ujem!!!

"Po co nam postęp cywilizacyjny, społeczny, mentalny... Wracajmy do jaskiń, na drzewa... Jakoś wtedy sobie ludzie radzili to i teraz sobie poradzą. Wszyscy niepełnosprawni i dyskryminowani mają zbyt wysokie mniemanie o sobie, więc należy im wskazać ich miejsce w hierarchii - tako rzecze Rasa Panów."

PO i wszystko w temacie, oni tak maja czego nie dotkna to spartola. Nieodpowiedni na stanowiskach.Zarozumiali i aroganccy,niedouczone przyglupy."rasa panow"

.. Diabel siedzi na tym Zabobrzu i.. tyle

Takim wozem z tak wielkimi kołami nie da się podjechać pod ten krawężnik?Chyba lekka przesada.

Przyszło mi jeździć na wózku inwalidzkim i dopiero teraz zrozumiałam problemy osób niepełnosprawnych. Ten 3 cm krawężnik jest na tyle wysoki że samodzielnie nie jestem w stanie na niego wjechać. Współczuję wszystkim którzy borykają się z barierami architektonicznymi. Wykonawcę tego krawężnik proponuję posadzić na wózek u niech spróbuje przejechać...