To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Msza dla Ukraińców w Jeleniej Górze

Msza dla Ukraińców w Jeleniej Górze

Jeleniogórska społeczność ukraińska ma już miejsce, gdzie odprawiane są msze św. w obrządku greckokatolickim w języku ukraińskim.

 

Ilość gości z Ukrainy w regionie rośnie z kwartału na kwartał. Szacuje się, że w Jeleniej Górze może ich mieszkać już nawet blisko sześć tysięcy. Pracują w zakładach produkcyjnych w usługach i handlu. Stanowią coraz istotniejszą grupę społeczną. Żyją tu i pracują, wspomagając naszą gospodarkę, która boleśnie odczuwa trudną sytuację demograficzną. Od jakiegoś czasu goście z Ukrainy organizują także swoje życie duchowe. Nie tak dawno Parafia Rzymskokatolicka pw Jana Chrzciciela w Cieplicach udostępniła  społeczności ukraińskiej kaplicę św. Anny przy przedszkolu na ul. Zjednoczenia Narodowego. W każdą niedzielę o godz. 18.00 odprawiane tam są msze św. w obrządku greckokatolickim w języku ukraińskim. - Jeszcze niewielu o tym wie i przychodzi mało osób, ale z czasem na pewno trafi tu więcej moich rodaków – mówi Vitalij Dienamets.

ukr2.jpg
ukr1.jpg

Komentarze (33)

Przy założeniu, że kilka tys. ludzi z Jeleniej wyjechało i miasto ma obecnie realnie 60 tys. mieszkańców, to Ukraińcy stanowią już 10% ogółu. Jeszcze trochę i będziemy mieć nazwy ulic, rozkłady jazdy i tablice informacyjne w dwóch językach. Patrole policyjne będą polsko-ukraińskie, a gdy Polak na jakimś opanowanym przez nich osiedlu będzie miał jakiś problem z Ukraińcem, to będzie bez szans, bo na ulicy będzie w mniejszości. A Unia do nas się pruje, że niby imigrantów nie przyjmujemy. A kto to jest jak nie imigranci, a nawet uchodźcy? Przecież na Ukrainie jest wojna. Co z tego, że nieoficjalnie. Czołgi są? Są.

W Wielkiej Brytanii zatrudniani są Polacy, aby pomóc w razie interwencji gdzie ofiarą/sprawcą jest Polka/Polak. W czym problem?

W tym, że to jest Polska, a nie Ukraina. Mniejszości są zdrowe, pod warunkiem, że są naprawdę mniejszościami i integrują się, a nie żyją we własnym świecie. Tworzenie hoteli dla Ukraińców i wynajmowanie im całych budynków, to nic innego jak zalążki małych obozów, które potem przekształcą się w dzielnice. Ja chcę po swoim kraju chodzić swobodnie, a nie omijać jakieś rejony, tak jak to Francuzi, czy Szwedzi robią u siebie. Nawet jeśli nikt mnie nie napadnie, to nie podoba mi się spacer wśród ludzi, których nie rozumiem, którzy nie piszą i nie mówią po mojemu. Po takie atrakcje wybieram się na wczasy zagraniczne, a u siebie chcę mieć swój naród i swoją kulturę. Jak nauczą się polskiego i będą się z nami utożsamiać, to okej, ale nie widzę u nich takiego kierunku. Oni tu chcą zarobić i wywieźć kasę z naszej gospodarki na wschód. Mało mnie obchodzi, że Polacy tak samo robią na zachodzie. Ja tak nie robię. Jak dla mnie wszyscy Polacy mogą wrócić i mogą mieć zakaz wjazdu do UK, czy innych krajów w celach nieturystycznych, pod warunkiem, że do nas inni też będą mieć taki sam zakaz. Polska sobie świetnie sama poradzi, jeśli wszyscy Polacy będą pracowali dla dobra tego kraju, a nie innych.

Brawa dla tego Pana! Popieram!

stary jestes moim idolem

umcyt ma rację. Ukraińcy nie integrują się i nie będą się integrować. Będą mieli swoje kościoły, hotele, restauracje, sklepy i na koniec dzielnicę dostaną - do której my nie będziemy mogli wejść bo poobijani wyjdziemy. Dzięki za taką pomoc demograficzną

Ale pisiolisz umcyt,,,przecież te tereny zostały zasiedlone Ukraińcami ,Łemkami ,Białorusinami,Litwinami.Może i twoje korzenie są za Bugiem.

Co za brednie. Taki Lwów dla przykładu to było miasto rdzennie polskie od wieków. Lwów jest bardziej polski, niż Szczecin, czy Wrocław. Wilno ciut mniej, bo dołączone do Korony w wyniku unii z Księstwem Litewskim, ale w latach przed wojną też było zamieszkiwane głównie przez Polaków.
Ukraińcy, którzy tu walą z Donbasu albo z Krymu to nie są ludzie, którzy kiedykolwiek mieli choćby członka rodziny na polskiej ziemi. Ich nic z Polską nie łączy. To nie są żadni kresowiacy.

A pamięta ktoś jeszcze jaki był główny powód napaści na Polskę ze wschodu podawany przez ruskich? Stalin twierdził, że rząd w Polsce nie istnieje po napaści niemieckiej i w takim wypadku on musi interweniować, żeby bronić pokaźnej mniejszości rosyjskiej w Polsce. I zainterweniował tak, że komuna weszła do Polski na 50 lat.

Po co nam teraz wschodnia mniejszość na naszej ziemi? Żeby się sytuacja powtórzyła i żeby jakiś wielki brat zechciał tu wjechać czołgami w obronie tej mniejszości? Trzymajmy się w kupie jako naród monokulturowy, monoetniczny i jednowyznaniowy. Wtedy nikt nas nie ruszy, a każdy obcy będzie się wyróżniał na kilometr. W takiej Polsce siła, a nie w jakimś multi-kulti.

A dlaczego msze nie mogą się odbywać w cerkwi prawosławnej przy ul. 1-go Maja w J.Górze. Jak im odbudują bursę na ul. Kilińskiego to będą mieli bliżiutko

To słabo rozglądasz się po świecie ! Już od dawna napisy na dworcach są w 2 jak nie w 3 językach. Przecież z takiej J.G są 2 połączenia autobusowe na Ukrainę, a z W-wia jest takich połączeń o wiele więcej. A jeszcze w kościele ewangelicznym na Pl. Pistowskim przyjeżdzają autokarami na mszę Niemcy w niedzielę. Widziałem w centrum Polski mnustwo połączeń z Ukrainą. Wyjdz z domu !
Wystarczy abyś wyszedł na spacer i oderwał się choć na moment od RADIA Trwam i Tv Ma ryja. Pozdrawiam Cię

W jakich językach są te napisy na dworcach? W angielskim i niemieckim, którymi mówi pół świata, bo są to języki międzynarodowe powszechnie znane. Ukraińskiego nikt nie zna i po ukraińsku dogadasz się tylko na Ukrainie. Dlaczego w miastach turystycznych w Europie nie ma tablic po ukraińsku, skoro to takie normalne według ciebie? Poza tym pisząc "Ma ryja" wyrażasz się pogardliwie o wszystkich katolikach. Ja nie zmieniam nazw i imion twoich bogów i świętych.

Po rosyjsku rozmawia więcej ludzi na świecie niż po niemiecku. Może czas na zmianę tych napisów? Ukraińcy znają jako drugi język albo polski, albo rosyjski. Po angielsku zresztą też dosyć dobrze gadają, ale nie aż tak dobrze jak Rosjanie.

Gdyby nie Ukraińcy, nawet byś nie miał czym tyłka podetrzeć, bo nie miałby kto ci tego sprzedać, więc ciesz się, że możesz zrobić zakupy, wyjść do restauracji czy zapłacić za paliwo na stacji. Może zamiast wypisywać pełne nienawiści komentarze w internecie, wyjdziesz na ulicę i zobaczysz, że zachowują się znacznie lepiej niż nasi rodacy, pracują za dwóch i są wdzięczni za każdą pomoc, a nie wyciągają tylko ręce po więcej?

Jeszcze więcej ludzi rozmawia po chińsku. Co z tego wynika? Nic.

Gdyby nikt nie chciał pracować w marketach za obecne pieniądze, to może zachodnie koncerny zaczęłyby Polakom płacić więcej. A jeśli nie, to by się stąd zawinęły i zrobiły miejsce dla polskich firm. Rynek próżni nie znosi i na pewno nie zaistniałaby taka sytuacja, że w sklepach nie byłoby sprzedawców, ani tym bardziej taka, że nie byłoby sklepów.

Nic nie wiesz o świecie, a wmawiasz to innym. Koszty prowadzenia sprzedaży w krajach Europy są kilkakrotnie wyższe, niż w PL, a i tak się tam opłaca. W Polsce zachodnie firmy mają istne eldorado. Koszty pracy dużo niższe, a ceny i marże na produktach można dać praktycznie identyczne, jak w EU. Ukraińcy tylko podtrzymają ten stan i nic się nie zmieni na lepsze.

Może sam wyjdź na ulicę, a najlepiej pojedź zagranicę, bo Twoja znajomość obcych języków i świata ogranicza się do czytania tablic na dworcach. Ja swojego zdania nie zmienię. Polska dla Polaków, a innych będziemy tu chętnie witać, ale tylko w roli turystów.

Tak, zapłaciliby więcej. Sam widziałeś ile podwyższyli - w Biedronce o całe 100 złotych, w innych sieciach podobnie - głównie przez podwyżki płacy minimalnej, więc gadanie "jakby nam miejsc pracy nie zabierali, to zarabialibyśmy więcej" mnie kompletnie nie rusza - zresztą nawet była gdzieś ostatnio grafika, że jest bodajże 13% więcej ofert pracy niż rok temu o tej porze, a proponowane zarobki wzrosły o 4%. Zresztą na zachodzie Polski nie ma bezrobocia - kto chce, pracuje i wcale groszowych pensji nie dostaje.

A dla Twojej wiadomości - za granicą spędziłem dwa lata i znam 4 języki obce - angielski, niemiecki, rosyjski i norweski + podstawy kilku innych, liźnięte na czas wyjazdów wakacyjnych. Więc jak masz tu kogoś edukować o świecie, to rób to kolegom z klasy i im wciskaj takie kity.

Nie wiem, nie pracuję w biedronce. Jeśli podnieśli o 100zł, to akurat o tyle, o ile wzrosła płaca minimalna. Zatem łaski nie zrobili. Gdyby nie było rąk do pracy, to by nie mieli wyjścia. Najpierw by próbowali obciążać nadmiernie obecnych pracowników, ale ci szybko zaczęliby odchodzić, skarżyć się do PIP na warunki, robić szum medialny i pensje poszłyby w górę. Gdyby Biedra podniosła pensje, to zaraz Lidl, Aldi i inne Kauflandy też by musiały, bo inaczej kasjerzy zwialiby do konkurencji. Prawo rynku. A skoro przyjechali frajerzy ze wschodu, którzy będą zasuwać za miskę ryżu, to po co teraz podnosić pensje? Byle tylko minimalną spełnić i styknie. A Polacy, współpracujący z tymi frajerami, tylko na tym cierpią.

Lidl płaci więcej. Pracowników im brakuje cały czas, ogłoszenia wiszą od półtora roku i nigdy nie znikają - tylko kwota regularnie się zwiększa, proporcjonalnie do wzrostu minimalnej. Do PIP nikt nie idzie, bo ludzie się boją i nie znają swoich praw - tu zawodzi edukacja i świadomość społeczna.

Spędziłem rok w Norwegii - tam Norwegowie dostają znacznie wyższe stawki niż wszelcy przyjezdni, nawet za taką samą pracę. Nikt nie robi z tego problemu - dla imigrantów to i tak eldorado, zarabia się 5 razy tyle co w Polsce przy 2-5 razy wyższych cenach w sklepach. Jeżeli myślisz, że Ukraińcy dostają tyle samo co Polacy - jesteś w grubym błędzie. W okolicach Kępna pracuje ich w przemyśle meblarskim około 15-20 tysięcy, Polaków mniej więcej tyle samo. Ukraińcy dostają 2000 netto + 1000 do ręki, Polacy - 3000 netto + 1000 do ręki pracując 8 godzin dziennie, kiedy nasi nielubiani koledzy ze wschodu mają dwunastogodzinne zmiany.

Skończ więc szerzyć legendy powtarzane przez wielce oburzonych, że ktoś śmie pracować i się z tego powodu cieszyć. Bo u nas naprawdę - jak chcesz pracować - nie masz źle, chyba że jesteś pierdołą niepotrafiącą zawalczyć o swoje. Ale wtedy licz się z tym, że lokalna "patologia" ze wszelkich MOPSów i innych tego typu instytucji jest w stanie wyciągnąć w miesiąc więcej pieniędzy, niż dostajesz za swoją bezsensowną pracę.

Nie chce mi się takich długich postów pisać, więc tym razem krótko. Skoro Lidl nie zamyka sklepów z braku pracowników, ani nie podnosi znacznie płac, to znaczy, że jeszcze ich nie przycisnęło. I to wyjaśnia wszystko, co wyżej pisałem. Jak ich przyciśnie, to zmiękną. Ale niestety Ukraińcy zaburzą teraz równowagę i ten proces bardzo się odwlecze.

Co się dobrze zachowują......hehe jeszcze trochę....kurewski naród .....j*** upancöw

Do "Do umcyta" nie ewangeliczny a ewangelicki ,nie na msze tylko na nabożeństwo i w jezyku niemieckim to w sobotę.

W ponad 60. milionowej Wielkiej Brytanii jest około milion Polaków.W 38. milionowej Polsce(35 mln. biorąc pod uwagę, że około 3 mln.wyemigrowały)jest już podobno około 2 mln.Ukraińców?!Czy to nikogo nie skłania do myślenia?!

Dokładnie. Rachunek jest prosty - Polaków w UK jest 1,5%, a Ukraińców w PL jest 5,5%. Na dodatek UK zamyka dla nas drzwi, a my dopiero co zaczęliśmy otwierać dla Ukrainy. Ale i tak tumanom nie przetłumaczysz i powiedzą, że te sytuacje są analogiczne.

wole to niż islam

Chcę się obrzezać i zostać Ukraińcem!

I w ten sposób Niemcy mają tanich pracowników.

.. za moich czasow,gdy przyjechalem na Ziemie Odzyskane to nie bylo Polskich kosciolow,ale tylko niemieckie.Pamietam jak sp.Papiez z Watykantu przechrzcil Kosciol sw.Krzyza z protestanckiego na katolicki

Krzyczycie na przybyszów ,oni pracują i płacą składki .
dlaczego nie krytykujecie klechów zarządzanych z ich państwa Watykan? Niszczą ten kraj od 1000lat.

"Niszczą ten kraj od 1000lat".Aż ten Mieszko I, gdyby wiedział to co wie AD966 to pewnie by się nie ochrzcił?!

Greckokatoliccy księża namawiali ukraińców do mordowania lachów na Wołyniu. Dzisiaj jest ich tydziąc, za rok 10 tysięcy. To jest imigracja całkowicie bez kontroli władz. Banderowcy trzymają się razem i mają gdzieś integracje. Czy dobrze pracują? Zapytaj o tych nierobów w papierni w Dąbrowicy. Strefy No Go nas czekają w JG przy tym tempie napływu.

Dzisiaj jest ich już nie tysiąc, a 6 tysięcy, co jest napisane w artykule zaraz na początku. Zatem jest jeszcze gorzej, niż przedstawiasz i stanie się to jeszcze szybciej.

I bardzo dobrze

UMCYT Sory ! Tak mi się napisało ,,MA -ryja bo byłem pośpieszalski. Mam laptopa poniemieckiego i jeszcze nie wszystko w nim jest cacy.
Mam nadzieję ,że się nie będziesz gniewał i zaglądał Tu !!

Sprawdziłem u żrudła . Nabożeństwa odbywają się na Pl. Piastowskim w niedzielę. Jak nie wierzysz mi to przejdż się do Pastora i sprawdz

Dlaczego redakcja nie kasuje rasistowskich i wulgarnych postów? Takich jak
>>>>>>>>>>>
j***c UPA i Bandere | 8 października, 2017 - 21:14

Co się dobrze zachowują......hehe jeszcze trochę....kurewski naród .....j*** upancöw
>>>>>>>>>>>