To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Współpracy z Tarnopolem nie będzie

Współpracy z Tarnopolem nie będzie

Jelenia Góra nie podpisze umowy o współpracy z ukraińskim Tarnopolem. Radni pod naciskiem środowisk kresowian zdjęli ten punkt z porządku obrad dzisiejszej (wtorek, 17 października) sesji.

Uchwała o chęci nawiązania takiej współpracy znajdowała się w porządku obrad sesji. Kresowiacy podnosili, że kilka dni temu w Tarnopolu hucznie świętowano 75. rocznicę powstania UPA czyli Ukraińskiej Armii Powstańczej. Na głównych ulicach wywieszono czerwono-czarne flagi UPA. Pisaliśmy o tym – szczegóły w linku poniżej.

Na wtorkowej sesji obecni byli przedstawiciele jeleniogórskiego związku kresowian. Sekretarz Mariusz Gierus mówił, że widzi możliwość współpracy, ale najpierw trzeba wyjaśnić zaszłości pomiędzy oboma narodami.
Co prawda projekt uchwały o współpracy był opiniowany w poniedziałek (16 października) na posiedzeniu komisji statutowo-organizacyjnej i komisja jednogłośnie opowiedziała się za, ale na wtorkowej sesji już takiego entuzjazmu nie było. Zastępca prezydenta Jeleniej Góry Jerzy Łużniak zaproponował zmiany w porządku obrad, zdejmując ten punkt. Radni zgodzili się niemal jednogłośnie.
– Uznaliśmy, że nie jest to dobry czas na podpisywanie tego typu umów, biorąc pod uwagę, że odbywały się tam huczne obchody święta UPA – powiedział radny Wojciech Chadży, jeden z inicjatorów nawiązania współpracy. – Byłem wielokrotnie w Tarnopolu, znam się osobiście z merem tego miasta Sierhijem Nadałem. W rozmowach z nami odczuwa się tylko ciepło i przyjaźń. Na ulicach miasta nie czuć nienawiści dla Polaków. Wręcz odwrotnie, wszyscy chcą z nami rozmawiać, nawet nie musimy wykazywać się znajomością innego języka niż polski. Są między nami trudne historyczne zaszłości, ale uważam, że one powinny być rozwiązane na poziomie rządów obu krajów.
Czy temat współpracy Jeleniej Góry z Tarnopolem powróci? – Myślę, że tak, ale nie będzie to łatwe. Na razie jest odłożony ad acta – powiedział Wojciech Chadży.
 

Komentarze (27)

Nakręcajcie dalej spiralę nienawiści ,nikt wkrótce nie będzie z nami współpracował.

Zachęcam władze do podejmowania współpracy z firmami technologicznymi w celu zachęcania do inwestowania w JG. Były by tylko same korzyści - dla nich mniejsze koszty w porównaniu do dużych miast, dla JG prestiż. Sentymentalne pseudo partnerstwo proszę sobie darować.

to powyżej, to chyba adresujesz do ukraińców, którzy właśnie nakręcają spiralę nienawiści nawiązaniami do "sukcesów" III rzeszy i banderowców

Gierus jest kresowiakiem?! Może jeszcze jest kombatantem i woził granaty we własnym wózeczku spacerowym?!

Nie, jest znanym ukrainofobem... pomniki, protesty, itp...

To takie katolickie w końcu

wreszcie cos mondrego na tej sesji

Nie ciesz się zawczasu. Trzeba pilnować Chadżego, bo on to prędzej czy później będzie chciał przepchnąć.

Będzie chciał ci przepchnąć? A to zbok!

Polacy pali cerkwie,mordowali tamtejsza ludnosc i dlatego
jest tyle nienawici tego Narodu do naszego

Polacy strzelali też do Niemców. Na Westerplatte wystrzelali całą masę.

Cerkwie palili komuniści, a nie Polacy.

Polacy rowniez zabijali Zydow

To naród wybrany wsławił się zabijaniem Polaków, a najwięcej mordował w czasach stalinizmu.
Wsławiły się tym takie osoby jak Julia Bristygierowa zwana Luną, córka Hermanna Preissa, magistra farmacji w Stryju i Berty z Salzerbergów – córki Marjem i Izaaka, właściciela dóbr w Nowym Siole. Luna słynęła z sadystycznych tortur zadawanych młodym więźniom.
Jakub Berman, urodził się w Warszawie w rodzinie żydowskiej, jako syn Isera (Izydora) i Guty (Gustawy), współodpowiedzialny za represyjną działalność Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, które niszczyło żołnierzy AK po wojnie.
Hilary Minc urodził się w żydowskiej rodzinie Oskara Minca i Stefanii z domu Fajersztajn. Od 24 lutego 1949 był członkiem Komisji Bezpieczeństwa KC PZPR, nadzorującej aparat represji komunistycznych w Polsce, w szczególności działalność Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, które niszczyło i zabijało żołnierzy AK, bohaterów narodowych, a także osoby powracające do kraju z frontów zachodnich, w tym np. polskich lotników z dywizjonu 303.
Szepsel Alpern - pochodził z Kuźnicy, jego rodzicami byli Giersz i Szprynea. Podczas wojny z pomocą Polaków ukrywał się między innymi w Dubnicy Kurpiowskiej i Malawiczach. W okresie między 6 sierpnia 1943, a 6 sierpnia 1944 roku brał udział w walkach partyzanckich w ramach sowieckiego oddziału im. "26 Lat Października", pod dowództwem niejakiego Filipowa operującego na terenie Puszczy Knyszyńskiej.
Po zakończeniu działań wojennych między 14 sierpnia 1944 a 1 lutego 1945 r., pracował jako funkcjonariusz MO w Kuźnicy. Następnie zastępca szefa PUBP w Sokółce. Znany był z wyjątkowego okrucieństwa, jak wskazują relacje zebrane przez historyków, ze względu na niski wzrost podczas przesłuchań bił swoje ofiary stojąc na krześle.
Wiktor Herer, pochodził z rodziny żydowskiej. W 1945 był starszym instruktorem polityczno-wychowawczym w Korpusie Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W tym samym roku, jako porucznik, rozpoczął pracę w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego, gdzie z rekomendacji Julii Brystygierowej objął stanowisko zastępcy kierownika Wydziału IV Departamentu V[1]. W maju 1946 został p.o. naczelnika, a następnie naczelnikiem tego wydziału. W 1948 wydał nakaz aresztowania Jana Rodowicza „Anody”.
Juliusz Hibner urodził się w niezamożnej rodzinie żydowskiego sklepikarza. We wrześniu 1946 został mianowany zastępcą dowódcy ds. liniowych Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (polski odpowiednik Wojsk Wewnętrznych NKWD), a 27 kwietnia 1949 dowódcą KBW – generałem. 29 kwietnia 1951 został dowódcą Wojsk Wewnętrznych (KBW i WOP). 23 sierpnia 1956 został podsekretarzem stanu w MSW nadzorującym Wojska Wewnętrzne; dzierżąc te stanowiska kierował zwalczaniem antykomunistycznego podziemia oraz prowadzeniem akcji propagandowych i pacyfikacyjnych, utrwalając władzę komunistów w Polsce. W 1947 brał udział w akcji "Wisła" jako zastępca dowódcy Grupy Operacyjnej gen. Stefana Mossora; dowodzone przez Hibnera oddziały KBW są obciążone licznymi zbrodniami i represjami stosowanymi wobec działaczy opozycji i ludności cywilnej.

do emeryt katolik
a ilu Polkow Zydzi zamordowali zwlaszcza na terenach okupowanych przez sowietow

do emeryt katolik

widze ze ma Pan informacje o tym co sie dzialo na kresach z ruskich skazek , pewne napiecia narodowosciowe na podreniczu kultur zawsze byly ale to czego dokonali Ukraincy na kresach z Polakami mozna porownac tylko z rzezia Ormian przez Turkow. LUdzie dbajcie o pamiec o swoich rodakach na kresach bo nikt nas nie bedzie szanowal, zwlaszcza banderowcy.

A to już nie współpracujemy z Cervią??

Jeśli mieszkańcy i radni nie chcą, to po co ta szopka z udawaną "współpracą"?

..co ty Baranie wypisujesz,na pewno jutro na kleczkach
bedziesz przyjmowac hostie,a przeciez to .. TYLKO przez Kosciol Katolicki i jego rasistowska proppagande lud ciemny uwiezyl,ze Zydzi nie sa Polakami,poniewz zeby zostac Polakiem trzeba byc katolikiem.Jestescie pelni nienawisci,a to nie przystoi Prawdziwemu Polakowi - katolikowi,niech was wszyscy Diabli

A jak Żydzi nazywają nie-żydów? Jakoś tak "goje", czyż nie?
A jakby co, to określenie Żyd oznacza narodowość, a nie tylko wyznanie. Nie wszyscy Polacy są katolikami, są wśród nich również prawosławni i ewangelicy, protestanci i zielonoświątkowcy, i to są też Polacy.
A nie pamiętasz, co było w filmie "Skrzypek na dachu"? Jak Tewje Mleczarz miał za złe, gdy jego najmłodsza córka chciała wyjść za nie-żyda? Nie wybaczył jej tego.
Pomyśl sama logicznie, dlaczego tak się stało.
Żydzi długo mieszkający w Polsce są zasymilowanymi Polakami narodowości żydowskiej. To się tak określa.

..a jak powiedzial preses Kaczynski /jaroslaw/ - "Prawdziwy Polak,to katolik"

To napisz, jak prawdziwi Żydzi określają Polaków.

Jak swiat swiatem,zawsze beda wojny,powstania i placa za to niewinnni ludzie ,,,Polacy tez nie byli swieci ale to co wyprawiali Ukraincy w imie wolnej ukrainy to przerastalo ludzkie pojecia ,,,okrucienstwo,bestialstwo zwlaszcza wobec Polakow ,,,oczywiscie nie mozna zyc historia ale jezeli mamy mowic o wspolpracy ,przyjazni to nalezy poznac prawde,ustalic zasady i tego sie trzymac...

...za moich czasow,gdy przyjechalem na Ziemie Odzyskane to Ksiadz Proboszcz powiedzial na Mszy Swietej,ze ukrzyzowanie Pana Jezusa to sprawka Zydow.Pamietam,jak sp.Heniek po wypiciu bimbru od sp.Kryski cala noc szalal na zydowskim cmentarzu i demolowal zydowskie nagrobki,bo chcial byc "Konradem" z slowackiego lektury

Zydzi to Narod Wybrany i moze mieli "pozwoleni"e od naszego Boga do mordowaniu Polskiego Narodu,bo przeciez cala Biblia
to groza pouczen i zemsty.Pamietam,jak sp.Swiety Jan Pawel II ,a nasz niezapomniany Papiez powiedzial: - "nasi Bracia
starsi w wierze"

AAPEL,APEl,APEl,.. my Polacy powinnismy to zalatwic dla siebie,a nie dla kogos,bo jestesmy sprawcami pogromu tego
Narodu

..ze swojej strony przepraszam,Pana Andrzeja B.,za to ze go moze wkurzylem,dobry to blog i ciesze sie na nastepny.Pozdrawiam.f.w