To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Bój o zabobrzański zameczek

Bój o zabobrzański zameczek

– Remont zameczku to pieniądze wyrzucone w błoto – uważa jeleniogórski radny PiS-u Rafał Piotr Szymański. Domaga się wykreślenia tego zadania z projektu budżetu i przedstawia inny pomysł na utworzenie centrum kultury. – Wolałbym, żeby pomógł znaleźć pieniądze – komentuje prezydent Marcin Zawiła.

Tzw. zameczek to dawna willa Maxa Erfurta. Do 2011 roku obiekt ten należał do Politechniki Wrocławskiej. Później przejęło go miasto. Były plany, by wyremontować go i utworzyć w nim ośrodek kultury. Tyle, że dotąd władzom nie udało się znaleźć pieniędzy na remont tego obiektu. W projekcie tegorocznego budżetu zapisanych jest około 1,6 miliona złotych na to zadanie ze środków własnych. Remont ogółem ma kosztować 12,4 miliona złotych. Miasto chce pozyskać na to dofinansowanie ze źródeł zewnętrznych w wysokości 8,5 miliona złotych.

Rafał Piotr Szymański, który jest jednocześnie przewodniczącym komisji kultury, napisał list do prezydenta w tej sprawie.
– Za taką kwotę można wybudować nowoczesny i w pełni funkcjonalny dom kultury na działce Szkoły Podstawowej nr 11 – uważa przewodniczący komisji kultury. – Dodatkowo można by go połączyć z Książnicą Karkonoską, która od lat rozważa koncepcję jednej dużej, osiedlowej biblioteki. Lokalizacja wydaje się być idealna: bliskość prestiżowego gimnazjum, dostępność miejsc parkingowych, centrum Zabobrza.
Zauważa, że Miasto Jelenia Góra starało się o dofinansowanie remontu zameczku już pięć razy. Raz z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, dwa razy z programów Polska-Saksonia, dwa razy z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. – Za każdym razem bezskutecznie – podkreśla w liście do prezydenta. Dodał, że wykreślenie remontu tego obiektu i przeznaczenie zaoszczędzonych środków na budowę nowoczesnego domu kultury na Zabobrzu to jeden z postulatów radnych, którzy zablokowali uchwalenie budżetu.
Prezydent Marcin Zawiła ostatnio mówił, że jest szansa na uzyskanie dofinansowania na remont tego obiektu z Ministerstwa Kultury. – Sprawdziłem to. Z informacji uzyskanych przeze mnie, projekt po odwołaniu uzyskał wprawdzie wymaganą ilość punktów, by być przedmiotem oceny, jednakże w kasie nie ma już środków – przekonuje Rafał Piotr Szymański. – Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko dysponuje ostatnimi trzema milionami złotych, a na biurku w ministerstwie leży już zatwierdzony projekt za 19 mln zł. Jelenia Góra nie ma więc żadnych szans na pieniądze, a deklaracje prezydenta mijają się z prawdą.
Proponuje sprzedaż tego obiektu zanim on „doszczętnie zgnije”.
– Radny Szymański na posiedzeniu komisji kultury powiedział, że zadzwonił do jednej pani w ministerstwie i ta pani mu powiedziała, że nie ma szans – komentuje sprawę Marcin Zawiła. – Wolałbym, żeby dzwonił do ministerstwa, popierając nasz projekt. Tym bardziej, że jest dokument, z którego wynika, że zostaliśmy źle ocenieni i że zostaniemy powtórnie ocenieni. Nie widzę powodu, dla którego dzisiaj należałoby zrezygnować z tego zadania. Tym bardziej, że w pierwszym półroczu nie wystąpią potrzeby, które by wymagały natychmiastowego uruchomienia tego miliona złotych (dokładnie 1,6 mln złotych).
Komisja kultury na ostatnim posiedzeniu zarekomendowała prezydentowi rozwiązanie proponowane przez radnego Szymańskiego. Jaki będzie dalszy los tego obiektu – dużo będzie wiadomo po dzisiejszej (środa, 17 stycznia) sesji. Rada ma ponownie zająć się budżetem na ten rok. O szczegółach poinformujemy.
 

Komentarze (15)

Temat jest stary i ciągnie się od paru lat .Wszelkie adaptacje sa nieopłacalne, to był dom mieszkalny. Ktoś kto zadecydował nie miał zielonego pojęcia o architekturze
Było poprosić DOROTĘ z tvnu to by to urządziła.

Wolałbym aby ten budynek kupiła prywatna osoba z naciskiem na remont niż żeby miasto wykładało z naszych pieniędzy na remonty które się nie kończą. Zawiła nie potrafiłeś ogarnąć tematu przez dwie kadencje to i teraz tego nie ogarniesz. Zachowujesz się jak platfusy - przez osiem lat nic nie robili dla kraju a teraz nagle maja pomysły.

Nie ma o co się bić, raczej modlić aby znalazł się kupiec.Personalnie ktoś powinien być pociągnięty do odpowiedzialności.Tak na marginesie czy zakup nie powinien był również zatwierdzany przez radnych?Z pewnością jest w obecnej radzie kilku z tamtego okresu

obywatele czy byliscie tam zameczek jest ruina niech pan redaktor zapora pojdzie tam i wrescie naswietli mieszkancom stan aktualny tego miejsca zaniedbania latami milionow czeba zeby go zrobic konserwator zabytkow sie klania panie prezydencie

Ty, obatel, kropka ci chyba nie działa na klawiaturze!

Sprzedać albo oddać na ambasadę San Eskobar....

Zameczek wygląda ciekawie. Ale żeby go kupić prywatnie na cele mieszkaniowe i wpakować w remont 8 milionów, a potem płacić jeszcze podatki, to trzeba być nawiedzonym. Za te pieniądze to można wybudować w okolicznej gminie, w spokojnej okolicy gdzie jest w miarę czyste powietrze z pięknymi widokami na góry pałacyk godny księcia.

Na 30-tysiecznym Zabobrzu nie ma parku! Na Zabobrzu mieszka co raz więcej osób wiekowych. Nie przyszło panu panie radny Szymański do głowy, by zaproponować rozbudowanie parku przy zameczku a w pomieszczeniach powinny działać np koła zainteresowań dla ludzi starszych. Starszym mieszkańcom którzy sterali swoje siły na odbudowie i rozbudowie gospodarki Polski powojennej należy sie opieka nawet od samolubnego i bezwzględnego PiS. Zresztą zniszczonej w dużej mierze przez solidarnościowców w latach 90-tych. Jednym słowem zameczek powinien być miejscem kultury, sportu a co najważniejsze, integracji i wsparcia dla mieszkańców Zabobrza. Ma rację prezydent, który oczekuje od radnych pomysłu na zdobycie pieniędzy na remont i rozbudowę otoczenia zameczku.

Prezydent mógł myśleć zanim zatwierdził kupno.Radny Szymański ma rację efekt będzie niewspółmierny do poniesionych kosztów.Taniej i lepiej będzie zbudować nowy obiekt,tak jak zrobiono to kilka lat temu w Bolesławcu.Gdzie na miejscu starego obiektu powstało nowoczesne centrum ceramiki.Prywatnych pieniędzy nikt by nie włożył ale publiczne łatwo się wydaje.W Jeleniej górze szczególnie .

Bardzo dobry pomysł! Podpisuję się pod tym wpisem!

Ostatnio w tym "pięknym parku" przewróciło się drzewo. Zmiażdżyło samochód na posesji firmy obok. O mało nie doszło do tragedii. Taki to jest piękny park dla starszych osób...

Najlepiej zniszczyć,jak to robili komuniści,bo to poniemieckie,mam dużo zdjęć z wnętrza tego obiektu z trzech lat wstecz,nie jest tak źle,ale może być gorzej bo władza nie ma pomysłu.

Władze nie bardzo starają się z tym remontem - wyniki kiepskie- tyle lat i prawie nic nie zrobione. Z drugiej strony dla malkontentów i zwolenników 'nowoczesnego' - idźmy na całość: Zburzyć ratusz i teatr - postawić nowe klocki/blaszaki - przecież będzie taniej i funkcjonalniej.
Radni bezradni?

czy mogłabym poprosić o zdjęcia z tego wnętrza ? może na adres mailowy? sandra777@op.pl Jestem bardzo ciekawa jak jest w srodku

,, za moich czasow,gdy przyjechalem na Ziemie Odzyskane to byl w zameczku porzadek.Ruscy tam rzadzili,a nas Polakow
trzymali za mordy