To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Królowa Marysieńka zjechała do wód

Królowa Marysieńka zjechała do wód

W sobotnie południe, 12 maja Królowa Marysieńka zjechała do cieplickich wód. Wjazd Królowej Marysieńki Sobieskiej – na pamiątkę historycznego zdarzenia z 1678 roku – powtórzyli w teatralnej oprawie aktorzy Zdrojowego Teatru Animacji. 

Teatralną i humorystyczną opowieść o Królowej Marysieńce w cieplickim Zdroju opowiedzieli aktorzy scenkami, które rozgrywały się w kilku miejscach od Placu Piastowskiego zaczynając, na skwerze przed Termami Cieplickimi kończąc. Miejsce finałowego korowodu wybrano nieprzypadkowo. To właśnie tutaj stanęła rzeźba „Marysieńka”. Od 1966 roku była ona fragmentem fontanny w Parku Zdrojowym i... symbolem Cieplic. Tamtej fontanny w cieplickim parku już nie ma. „Marysieńkę” odnowili pedagodzy i uczniowie cieplickiego Zespołu Szkół Rzemiosł Artystycznych im. Stanisława Wyspiańskiego. „Marysieńka” wróciła do Cieplic. 

Teatralny korowód wzbudził żywe zainteresowanie wśród mieszkańców Cieplic i turystów. Tym bardziej, że Królowej Marysieńce towarzyszył husarz na koniu – Kasztelan Zamku Chojnik, Jędrek Ciosański...  

IMG_4131.JPG
IMG_3981.JPG
IMG_3983.JPG
IMG_3991.JPG
IMG_3995.JPG
IMG_3998.JPG
IMG_4001.JPG
IMG_4007.JPG
IMG_4012.JPG
IMG_4014.JPG
IMG_4016.JPG
IMG_4019.JPG
IMG_4025.JPG
IMG_4029.JPG
IMG_4030.JPG
IMG_4038.JPG
IMG_4045.JPG
IMG_4046.JPG
IMG_4049.JPG
IMG_4057.JPG
IMG_4058.JPG
IMG_4059.JPG
IMG_4065.JPG
IMG_4072.JPG
IMG_4077.JPG
IMG_4080.JPG
IMG_4084.JPG
IMG_4086.JPG
IMG_4088.JPG
IMG_4090.JPG
IMG_4091.JPG
IMG_4094.JPG
IMG_4100.JPG
IMG_4101.JPG
IMG_4104.JPG
IMG_4109.JPG
IMG_4113.JPG
IMG_4114.JPG
IMG_4118.JPG
IMG_4124.JPG
IMG_4125.JPG

Komentarze (7)

Wszystko super. Ale okulary przeciwsłoneczne to już mogli zdjąć z tego nosa. O ile naprawdę rozumiem, że okularów korekcyjnych niektórzy nie zdjęli (nie wszyscy np. mogą nosić soczewki) o tyle bez przeciwsłonecznych by się przemęczyli przez te kilkanaście minut!

Nie zdjęli okularów, bo nie szanują widzów. To była zabawa dla nich, a nie dla publiczności.

Byłoby sto razy lepiej ,gdyby przy termach zamiast odsłaniać to brzydactwo , odsłoniętoby identycznie tą Marysieńkę , która pod termy podjechała bryczką.

Kolumb odkrył Amerykę , historia wspomina go czule.Marcin odkrył Marychę , i to na raz obie półkule.

Szkoda że razem z tą przaśną Marysieńką nie wrócili i chłopcy z tej fontanny! Jeden stoi w potoku koło kościoła w Jagniątkowie. Cóż, rzeźba jak i całe założenie fontanny nie było szczytem sztuki plastycznej ale Ciepliczanom wryło się w pamięć i dobrze że te resentymenty są szanowane. Z przyjemnością obejrzałem fotoreportaż z tego zdarzenia. Panie jak zawsze z klasą. Pani Dorota Bąblińska jako Marysieńka jak zawsze z klasą! Do Doroty Fluder mam słabość więc się nie wypowiem, ale jak zawsze pięknie. Pani Lidia Lisowicz w każdym geście profesjonalistka. Kasia Morawska wdzięczna i urocza... Co do panów! Jestem fanem Sławomira Mozolewskiego a on przykuwał swą majestatyczną postacią. Reszta niech mi wybaczy że nie poświęcę im więcej uwagi.

Do kazimierzp | 14 maja, 2018 - 07:59 - Przaśna to jest Wenus z Willendorfu i przebierańcy w okularach przeciwsłonecznych, co udawali towarzyszy Marysieńki Sobieskiej w tych występach dla gawiedzi, a nie naga nimfa, którą przedstawia rzeźba stanowiąca część fontanny, uprzednio zniszczonej w czasie różnych pseudo-remontów i rewitalizacji i pozbawionej figurek chłopców z rybami.
Przykre, że skupił się pan na występach dla gawiedzi, które co roku są powtarzane, więc nie stanowią już takiej atrakcji, jak za pierwszym razem, zamiast na tym, że rzeźba postawiona została w miejscu, w którym jej nikt nie zobaczy, a została zasłonięta jakby wstydliwie tymi drewnianymi konstrukcjami, zamiast być postawiona na dawnym miejscu w Parku Zdrojowym i stanowić część dużej fontanny jak to było kiedyś, w miejsce tych zagrzybionych betonowych wsiowych koryt dla nierogacizny, z których coś tam ciurka od czasu do czasu, a które udają fontanny lecz nimi nie są.

A mnie się wydaję, że przaśny to jest twój umysł. Te kropeczki w nazwie to pewnie wszystkie twoje komórki w głowie, pędzące na łeb, na szyję, aby uciec z twojego pustego łba...