To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ścieki do rzeki?

Ścieki do rzeki?

Nieoczyszczone ścieki z oczyszczalni trafiły do Bobru – napisała do nas Czytelniczka. Na dowód przesłała zdjęcia i film. Jeleniogórska spółka Wodnik zapewnia, że wszystko jest w porządku.

Materiał od internautki otrzymaliśmy kilka dni temu. – Z oczyszczalni ścieków wypuszczano do Bobru rzekę zanieczyszczeń – napisała do nas. – Smród i piana. Od mostu kolejowego do Perły Zachodu ciągnęła się smuga ścieków. Na samym zakolu przy Perle Zachodu, gdzie nurt rzeki spowalnia, utworzyła się istna pieniąca breja. Dramat. Z tego co wiem to nie pierwszy taki zrzut. I władze o tym wiedzą.

Widok rzeczywiście jest przerażający. W niektórych miejscach nie widać wody, gdyż przykryta ona jest pierzyną z piany. Poprosiliśmy spółkę Wodnik o ustosunkowanie się. – Część zdjęć nie dotyczy wylotu ścieku oczyszczonego z Miejskiej Oczyszczalni Ścieków Jelenia góra, a lokalizacji przy Perle Zachodu w którym to miejscu odprowadzane są ścieki z Siedlęcina, restauracji Perła Zachodu oraz elektrowni – czytamy w odpowiedzi. – Odległość miejsca wylotu MOŚ od Perły wynosi około 5 km (rzeką). Wobec powyższego nie możemy ustosunkować się do sytuacji ze zdjęć nie dotyczących oczyszczalni w Jeleniej Górze.
Co ze zdjęciami, które dotyczą wylotu rzeki z oczyszczalni w Jeleniej Górze? Zdaniem Wodnika to, że widać przebarwienia, nie świadczy o złym oczyszczaniu. – Wyniki laboratoryjne ścieku oczyszczonego są prawidłowe, a chwilowe przebarwienia mogą powstawać w wyniku bieżących czynników eksploatacyjnych na osadnikach wtórnych (np. czyszczeniu koryt i przelewów pilastych) – tłumaczy Wodnik. Spienienie rzeki przy wylocie to zdaniem spółki wynik różnicy wysokości pomiędzy korytem wylotu a rzeką. – Po każdym ulewnym deszczu rzeka również wykazuje zmianę zabarwienia, niesie zanieczyszczenia stałe oraz ma tendencję do spieniania (zwłaszcza że na wysokości naszego wylotu łączą się koryta rzek Kamienna i Bóbr) – czytamy.
Do tematu powrócimy.

imag5965.jpg
imag5966.jpg
imag5967.jpg
imag5969.jpg
imag5970.jpg
imag5972.jpg
imag5974.jpg
imag5975.jpg
imag5976.jpg
imag5977.jpg
imag5978.jpg
imag5979.jpg
imag5980.jpg
imag5982.jpg
imag5983.jpg
imag5984.jpg
imag5985.jpg
imag5986.jpg
imag5987.jpg
imag5988.jpg
imag5989.jpg
See video

Komentarze (22)

perła smrodu

Prezydent Marcin Zawiła ściął bardzo dużo zdrowych drzew w Jeleniej Górze.
Obecnie zatruwa nasze rzeki.

Przez poseł Marzenę Machałek i innych ścięto kilka milionów zdrowych drzew w Polsce.
Machałek narobiła wiele zła. Nie zapomnimy tego.

Czy restaurację na Perle Zachodu ktoś kontroluje? A mieszkańców Siedlęcina?

No proszę. Jak ścieki płyną przez Mysłakowice i próbuje się to nagłośnić, to praktycznie cisza. A jak w Jeleniej dzieje się to samo, to jest artykuł. Ścieki płyną naszymi rzekami nieustannie i najwyższy czas wreszcie kogoś za to ukarać. Opowieści o małej szkodliwości tego procederu można przecież między bajki włożyć. W naszych rzekach życie biologiczne umarło. I to nie kiedyś gdy nie było oczyszczalni. Ono umarło teraz bo wpuszczany jest kondensat ścieków. Ciągle nie mogę pojąć niefrasobliwości ludzi zarzadzających ściekami. Czyżby wraz z zajęciem stanowiska tak im rozum odejmowało? Koniecznie trzeba takie zdarzenia nagłaśniać.

"Jeleniogórska spółka Wodnik zapewnia, że wszystko jest w porządku."

Powinni dostać nagrodę Jobla, za częściowe okłamywanie mieszkańców.

Tę całą zakichaną spółkę powinno się zlikwidować, a na jej miejsce utworzyć zakład pożytku publicznego, który powinien działać wyłącznie na rzecz mieszkańców i nie zarabiać na mieszkańcach i pożyczać pieniądze na prawo i lewo.

Kto to widział, by w takim zakładzie panoszył się prezes i jego świta, zarabiając duże pieniądze, po czym koszty przerzucał na mieszkańców?!

Te zdjęcia ewidentnie wskazują na ścieki. Niech nikt mi nie mówi, że na rzece tworzy się piana. Taka tworzy się na morzu, a nie w nurcie rzeki.

Skoro znani są miastu i spółce truciciele wypuszczający ścieki do rzeki, powinni zostać dotkliwie ukarani, a następnie zmuszeni do pokrycia kosztów oczyszczenia rzeki. Czy to takie trudne?

Podstawówkę ukończyłęś, ale na tym twoja edukacja sie zakończyła.

A Ty wszystkie rozumy postradałeś? Tak się składa, że przedmówczyni/ przedmówca ma rację.

Wodnik nas mocno "doi", a na domiar złego udaje, że nic się nie dzieje. Wstyd i hańba!

Wszystkie ,prawie , domy nad Wrzosówką wypuszczają ścieki z kuchni, pralek, zmywarek do Wrzosówki ,widać rurki fi50 .Widok z mostu w Sobieszowie na rzekę straszny, wysypisko.

Obok giełdy w rowach wysypisko śmieci ,co robi wydział ochrony środowiska?
Rzecznik Wodnika wie kto zrzuca ścieki to dlaczego nie powiadomi odpowiednich organów? Rączka rączkę myje.

Z tymi ściekami z Siedlęcina to fachowiec wodny pojechał. W Siedlęcinie nie ma kanalizacji i większość wioski leży poniżej wysokości Perły Zachodu, strumyk z górnej części wpada dużo poniżej Perły Zachodu. Ciul wymyśla bajki bo ktoś zauważył ścieki przez nich wypuszczone do rzeki.

Po tym pompowaniu ścieków w Gdańsku najwidoczniej stało się modne syfienie rzek. Wodociągi zdzierają z nas ogromną kasę, ale mimo wszystko wypuszczają brudy do rzeki. Mam pytanie: gdzie te miliony z naszych rachunków idą? Bo efekt jest na zdjęciu.

Przedstawiona sytuacja ma miejsce juz od dłuższego czasu.Woda w rzece wygląda jak obrzydliwy ściek.

Czyli PGR ma sie dobrze.

mieszkam od nie dawna w siedlecinie tutaj nikt nie wywozi scieków jedzcie zimą ul.Górna same lodowisko wylatujacych scieków z boku wojt do kontroli on nic nie robi urzednicy nieudaczniki

Niejednokrotnie widziałem jak pracownicy gospodarstwa rolnego w Siedlęcinie należącego do tych samych ludzi co sklep D&D oraz Duko wylewali z cysterny syfy do strumyka.Robili to za nasypem torów kolejowych między Siedlęcinem a Jeżowem.Na strumyku jest zrobiona mała tama,miejsce wygląda jak punkt czerpania wody jednak służy do spuszczania syfu.Stojąca cysterna wygląda z daleka jakby czerpała wodę a tymczasem wylewa brudy.Poinformowałem policję ale ta dopiero przyjechała na drugi dzień.Szybkość działania pozostawiam bez komentarza....

"Odległość miejsca wylotu MOŚ od Perły wynosi około 5 km (rzeką). Wobec powyższego nie możemy ustosunkować się do sytuacji ze zdjęć nie dotyczących oczyszczalni w Jeleniej Górze." - oczywiście, że to nie wina Wodnika, bo woda stoi i nie płynie, a jakby płynęła, to pod górę - czyli wtedy ewidentnie wina by była Wodnika. I w wszystko jasne, w tym temacie...

Jako żywo kłamstwo i obłuda Wodnika. Za odprowadzanie ścieków place, ale nie za wylewanie do rzeki lecz utylizację, powinny tym zająć się odpowiednie instytucje ochrony środowiska a za szkody pociągnąć do odpowiedzialnosci. Mam nadzieje że nie zaserwują podwyżek opłat za ścieki.

Ściągnąć TVN lub Polsat to może Inspekcja Sanitarna weżmie się do roboty i dowali Wodnikowi za spowodowanie katastrofy sanitarnej na terenie Parku Krajobrazowego.

... Siedlecin? Perla Zachodu? Od kiedy coś płynie pod prąd rzeki? Zastanowcie się co piszecie.

Proponuję napisać pismo do WIOŚ we Wroclawiu lub najblizszej delegatury. Obowiazkiem inspektorów jest kontrola interwencyjna w tym zakresie.

"Część zdjęć nie dotyczy wylotu ścieku oczyszczonego z Miejskiej Oczyszczalni Ścieków Jelenia góra, a lokalizacji przy Perle Zachodu w którym to miejscu odprowadzane są ścieki z Siedlęcina, restauracji Perła Zachodu oraz elektrowni – czytamy w odpowiedzi."
Większych bredni już dawno nie czytałem. Nie wiedziałem, że rzeka płynie z Siedlęcina do góry w kierunku Perły Zachodu i dalej do Jeleniej Góry... Ktoś tutaj zawrócił wodę w Bobrze.
Nie od dziś wiadomo, że miasto i władze Wodnika to de facto jedna klika. Jedni drugim nie pozwolą zrobić krzywdy i będą siebie chronić. Najgorsze jest to że panuje całkowita ignorancja problemu. Tylko, że między wylotem z oczyszczalni ścieków, aż do Perły Zachodu nie ma żadnej firmy, żadnego domu który mógłby zrzucić ścieki. Ewidentnie wina musi leżeć po stronie oczyszczalni ścieków i odpowiednie służby powinny się tym zająć.