To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Operator chapnął 300 zł i ... (aktualizacja)

Operator chapnął 300 zł i ... (aktualizacja)

Operator telekomunikacyjny bezpodstawnie ściągnął z konta pani Zofii, emerytki, 300 zł. Jej miesięczny budżet zawalił się. Gdyby nie rodzina, to kobieta nie miałaby za co przeżyć do końca miesiąca. W punkcie obsługi bliska zawału emerytka usłyszała, że „to błąd w systemie”.

Zofia Szmid od kilku lat jest klientką Orange. Emerytka jakiś czas temu korzystała z wielu usług firmy, ale ostatnio już tylko kupowała za jej pośrednictwem dostęp do internetu. Teraz pani Zofia podjęła decyzję, żeby zupełnie zrezygnować z usług operatora. W punkcie obsługi rozliczyła się, zdała tzw livebox i otrzymała stosowne zaświadczenie z adnotacją, że sprzęt został zwrócony w należytym stanie. Niedługo potem, 16 lipca, przyszło do pani Zofii pismo, że z racji tego, ze nie zwróciła sprzętu potrącono jej z konta 300 zł. - Tego samego dnia poszłam, żeby sprawę wyjaśnić. Przyznali, że doszło do nieporozumienia przez błąd w systemie. Obiecali, że w ciągu dwóch tygodni będę miała pieniądze na koncie – opowiada. Wczoraj, w środę minęły właśnie owe dwa tygodnie, a pieniądze nie wpłynęły. Pani Zofia ponownie udała się do punktu obsługi. Tutaj okazało się, że za pierwszym razem nie wypełniła stosownego wniosku o zwrot nadpłaty. - Dlaczego za pierwszą wizytą nie zadbano, żebym wypełniła właściwy dokument? - pyta. Pani Zofia zadzwoniła na infolinię, żeby poradzić się, co w tej sytuacji zrobić? Polecono jej, aby napisała skargę, a przypadek będzie rozpatrzony.

Panie w punkcie obsługi operatora na swój sposób przejęły się sytuacją, bo zaczęły wydzwaniać, żeby przelać na konto klientki należne pieniądze jak najszybciej. Czy to da jakiś skutek, nie wiadomo. Do czasu przelewu z Orange pani Zofia musi liczyć na rodzinę. Emerytura przychodzi za osiem dni, te trzysta złotych miało wystarczyć do przeżycie do tego czasu. - To przykre, że tak potraktowano moja teściową. Osoby starsze należy dokładniej instruować, co mają zrobić, żeby załatwić sprawę. Zwłaszcza w takiej sytuacji, gdy wina leży po stronie firmy – mówi Żaneta, synowa. Pani Zofia przypomina, że dwa lata miała identyczna sytuację także zdała sprzęt, a operator także bezpodstawnie ściągnął opłatę karną. Wtedy zwrot nastąpił w dwa tygodnie. 

 

AKTUALIZACJA

Nasza interwencja przyniosła skutek. Pani Zofia otrzymała od firmy sms-a, w którym padła obietnica, że pieniadze na jej koncie znajdą się w ciagu trzech dni. Dodatkowo Orange poprzez swoje biuro prasowe bardzo przeprasza klientkę za całą sytuację. Cieszymy się, że reakcja firmy jest tak zdecydowana. Pani Zofia czeka na przelew, a my trzymamy kciuki, żeby tak się właśnie stało.

Komentarze (30)

Jak Orange może ściągnąć komuś pieniądze z konta?

[quote=Anonim123]Jak Orange może ściągnąć komuś pieniądze z konta?[/quote]
Normalnie, jak każdy! Wystarczy mieć polecenie zapłaty w banku :)

Ta firma to patologia i złodzieje, już nie jednego okradli w ten sposób, mało tego żeby odzyskać pieniądze, jak widać gołą ręką, będą robić w kulki klienta by zrezygnowali ze zwrotu ich własnych pieniędzy już nie jeden się na to nabił. Większości ludzi spotyka taki los którzy rezygnują z ich usług a oni na przekór kłody pod nogi. To tylko świadczy o patologi tej firmy z resztą daleko nie szukać inne podobne firmy też takie cyrki odstawiają.

Orange na straszny bałagan. Miałem podobnie. Mnie chcieli obciążyć kwotą 800 zł (modem + dekoder sat) Na szczęście nie miałem uruchomionej usługi polecenie zapłaty. Przysłali notę obciążającą którą im odesłałem z kopią protokołu zdawczego sprzętu. Nie odmówiłem sobie dodania zgryźliwego komentarza o ich usługach. Oczekiwałem przeprosin i anulowanie noty. Note anulowali po dwóch miesiącach, ale przeprosin się nie doczekałem. Po zakończeniu umowy zrezygnowałem z ich telefonów komórkowych oraz stacjonarnego i przeniosłem numery do innego operatora. Mam lepszą ofertę i taniej

"Operator chapnął 300 zł i trudno je odzyskać" - CHAPNĄŁ?! Nie przesadzacie?!

Masz rację, przesadzają, można użyć jeszcze brzydszych wyrażeń, których nie zacytuję, chyba tylko nas to razi.Podobno większość ludzi dziś taki język rozumie, a ja jestem starym wapniakiem. Trudno, pozostanę nim.

300 zł na osiem dni ? No nieźle się powodzi takim emerytom.

Ale z ciebie prosty wiejski głu.ek

Czytaj artykuł ze zrozumieniem, zanim palniesz kolejną głupotę.

Brak słów :(

300 zł podzielić przez 8 dni i jeszcze podzielić przez 3 posiłki wynosi 12,50 zł na jeden posiłek. Nie wspomnę o jakichkolwiek innych wydatkach np. wodzie podczas spaceru lub owocach. Życzę Czesławowi takiej samej diety.

Po takich akcjach jedyną karą dla operatora jest zmiana operatora na lepszego i opowiedzenie znajomym i rodzinie o zajściu. No chyba, że operator się ukorzy i w ramach przeprosin da jakiegoś gratisa.

Dziwne to nasze prawo, że dostawca internetu może samowolnie egzekwować (niby) swoje należności z konta klienta. Idąc takim tokiem myślenia, to już każdy będzie samowolnie mógł uprawiać "pobór" wierzytelności z kont bankowych - a gdzie są wnioski upominawcze, sądy, komornicy? Dlaczego Państwo toleruje firmy pożyczkowe o RSSO 1700% i większym, oraz prywatne firmy windykacyjne z metodami windykacji nie mającymi nic wspólnego z Polskim Prawem? Jak długo jeszcze to bezhołowie będzie miało miejsce w "dobrej zmianie"?

Wystarczy złożyć dyspozycję i operator sam pobiera opłatę, ale prawdopodobnie to jest za nowoczesne dla ciebie. Co to jest RSSO? Bo znam tylko RRSO. "Polskim Prawem"? Skąd te wielkie litery? Nie pisz więcej, bo robisz sobie tylko wstyd...

Wszystko co napisałem jest celowym działaniem. Co do dyspozycji pobierania opłaty, to jest to, czego w ogóle (będąc przewidującym) nigdy nie powinno się robić - konsekwencje właśnie widać!. Naturalnie literówka w RRSO się zdarzyła, jak każdemu. Natomiast; Polskim Prawem - to celowo z dużej litery - no, cóż nie wszyscy znają się na ironii... Ponadto cieszę się, że mogłeś się "uzewnętrznić" pouczeniem, zapewne czujesz się dumny.
Pozdrawiam.

Oczywiście - celowym. Nie brnij dalej...

Niestety, ja co miesiąc dzwonię do biura obsługi w celu wyjaśnienia błędnie wystawionych faktur. Problem mam z tym, iż nie mam wyboru w operatorach internetowych :(

Gdzie jest UOKiK? Te praktyki trwają od dawna i nie tylko w wymienionym przypadku. Szukacie pieniędzy do budżetu? Proszę bardzo wystarczy wysłać kontrolerów i nałożyć kary po kilkaset milionów, a takich firm ja sam znam ze 30...

Pani raczej powinna udać się o kardiologa! Wszędzie się zdarzają takie sytuacje ale tylko w Jeleniej Górze robi się z tego sensację dnia! I nie ściemniajcie, że 300 złotych zawaliło cały system finansowy tej pani! Ot lenia kaczka dziennikarska!

Jeżeli oferta nam odpowiada nie zmieniałbym operatora z powodu jednego błędu.

1000 zł emerytury opłaty za mieszkanie wszystkie rachunki jedzenie no nie w cale nie zawiało

Tak złodziejskiej firmy jak Orange w życiu nie widziałem w ich ślady idzie POLSAT nie może Solorynka z kucharką Ewcią kraść razem z PEłO , to kradnie sam .

Bo pracujesz dla tej firmy złodzieju :(

orange ma najlepszą oferte.

Omijać z daleka ORANGE !

Według mnie najlepsi operatorzy to:
1) Orange
2) Plus
3) Play
4) Aero
.. inni
na ostatnim miejscu T-Mobile

Kogo to obchodzi, tłuku?

Orange należy omijać szerokim łukiem. Miałam telefon stacjonarny i po przeprowadzce okazało się, że Orange nie posiada przyłączy - technicznych rozwiązań, by w nowym miejscu zamieszkania podłączyć telefon stacjonarny.

Udałam się więc do salonu, by umowę rozwiązać. Pan z salonu, krótkimi żołnierskimi słowami skwitował - "jest umowa, należy płacić". Odparłam, że nie będę płaciła za usługę, którą Orange nie jest w stanie świadczyć, co mi pisemnie potwierdził.

Za radą innego pracownika napisałam wypowiedzenie. Pomimo tego nadal słali rachunki. Finalnie umowę rozwiązałam.

Radzę każdemu płatność na rachunek, żadnego polecenia potrącenia środków z konta nie podpisywać. W ten sposób ukręcimy na siebie bicz. Lepiej nie zapłacić i złożyć reklamację. Potrąconą kwotę/ ew. nadpłatę jest wyjątkowo trudno odzyskać.

Byłam też świadkiem sytuacji, gdzie małżeństwo z Bogatyni przyjechało specjalnie do Jeleniej Góry, by oddać sprzęt. Orange miał awarię systemu i odprawili małżeństwo z kwitkiem - kazali przyjechać za kilka dni. Nie umożliwili spisania pisemnego protokołu oddania sprzętu.

Wszystko OK, ale jak "Lepiej nie zapłacić" - to zaraz masz komornika. Lepiej zwrócić się o prolongatę, dają dwa miesiące zwłoki i wtedy wyjaśniać sprawę. Wiem to po swoich przejściach.

Tak zaraz nie masz komornika na karku. Musiałbyś zalegać z bardzo dużą kwotą i/ lub nie opłacać rachunków. Kiedy składasz reklamację, masz prawo wstrzymać płatność do chwili wyjaśnienia sprawy, o czym należy wspomnieć w piśmie.

Trudno płacić za coś, co się nie należy. Trzeba walczyć o swoje prawa.

Kto nie lubi Orange niech pędzikiem zasuwa do de-mobile, przepraszam Termopile.... nie... T-Mobile :)