To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ulica jeszcze nie powstała, a już chcą zmiany nazwy

Ulica jeszcze nie powstała, a już chcą zmiany nazwy

Nie był Polakiem, a do tego jego nazwisko trudno się wymawia – to główne argumenty za zmianą patrona ulicy w Jeleniej Górze. Wniosek wpłynął już jakiś czas temu, ale rada wciąż się nim nie zajęła. Co ciekawe: ulica, której patronuje, jest dopiero budowana.

Chodzi o ulicę Adama Thebesiusa, która znajduje się pomiędzy szpitalem wojewódzkim a nowym urzędem skarbowym. Jest przy niej tylko jeden budynek – wspomniany urząd. Nie najdłuższy, ale najważniejszy odcinek tej ulicy, łączący urząd skarbowy z Zabobrzem, jest dopiero budowany.

– Wniosek o zmianę tej nazwy pochodzi od radnego Józefa Rypińskiego (PiS) – mówi Wojciech Chadży, przewodniczący komisji statutowej rady miejskiej. – Przy całym szacunku dla dorobku patrona, ze względu na trudność wymawiania i pisania tej nazwy komisja przychyliła się do niego. Zaproponowaliśmy nazwę Czesława Niemena, która wpisuje się do nazw wielu muzyków.
– Cały czas pojawiają się takie wnioski. Argumenty są różne, że nazwisko ciężko się wymawia, że to Niemiec. Chcę powiedzieć, że wszystkie miasta na świecie, jeżeli mają wybitnych naukowców, którzy wpłynęli na rozwój w tym przypadku medycyny, upamiętniają ich – mówi prezydent Marcin Zawia. – A Adam Thebesius to był wybitny naukowiec, który opisał układ krwionośny człowieka. Dzisiaj ma to wielkie znaczenie, na przykład w walce z zawałami. Wymienienie jego nazwiska Thebesius nie jest może najprostsze, ale nie jest przesadnie trudne. Poszanowanie ludzi, którzy stąd pochodzą, jest ważne.
Adam Thebesius był wybitnym na swoje czasy lekarzem, (lekarzem miejskim Jeleniej Góry), którego prace naukowe na temat krwioobiegu były znane w całej Europie i zrewolucjonizowały medycynę. Ulicę obok szpitala jego imieniem nazwano już 26 listopada 2012 r. Za głosowało wówczas 19 radnych, 1 wstrzymał się od głosu. Przez lata nazwa nikomu nie przeszkadzała, gdyż nie było tam ani jednego adresu. Ale odkąd przy tej ulicy powstał urząd skarbowy, to nazwisko Thebesiusa wiele osób musi wpisać w zeznaniach podatkowych. Zdania wśród mieszkańców są podzielone. – Powinna być zmieniona – mówi nam mężczyzna, którego spotkaliśmy przy urzędzie. – Pracuję tu rok i jeszcze ciągle mylę tę nazwę.
– Może zostać – mówi z kolei jedne z klientów urzędu. – Nie jest łatwa, ale jak już jest, to nie ma potrzeby wymyślania innej.
Wojciech Chadży przyznaje, że sprawą zmiany nazwy nie zajęła się póki co rada miejska. I wygląda na to, że w najbliższym czasie się nie zajmie. – Prezydent odpisał nam, że zmiana jest niemożliwa w tym momencie, gdyż zostały złożone wnioski na dofinansowanie remontu do różnych źródeł. Zmiana w tym momencie groziłaby komplikacjami po ewentualnym uzyskaniu środków – tłumaczy. Tematem zmiany nazwy zajmie się więc prawdopodobnie przyszła rada.
 

Komentarze (104)

Rypiński, inaczej radny: "kropka, przecinek". Do tego sprowadzała sie aktywność radnego PiS Rypińskiego podczas posiedzeń Rady. Na szczęście radny robi postępy i postanowił błysnąć intelektem.

Racja, Rypiński specjalista od zmiany nazw ulic i Helloween w szkołach. I za to pobiera dietę.

Szczęśliwie nie wpadł Rypińskiemu do głowy pomysł nazwania ulicy imieniem jakiegoś krewnego prezesa. Kto wie czy po wyborach ten schemat nie zostanie urzeczywistniony?

Ale Rypiński ma rację. Mieszkamy w Polsce i mamy wielkich ludzi w historii z typowo polskimi nazwiskami i łatwymi do wymówienia i napisania, więc dlaczego z nich nie korzystamy. Ktoś w ratuszu wypierdział taki pomysł a większość lewacka go poparła. A gdzie 70 tysięcy mieszkańców Jeleniej Góry? Czy ktoś pytał ich o nazwę? Mogło miasto we współpracy z lokalną gazetą zrobić referendum i byłoby fajnie. Ale włodarze Jeleniej wolą SAMI. Tutaj nigdy się nie liczyło zdanie mieszkańców. Trzeba tych czerwonych pogonić stąd bo co raz gorsze pomysły mają.

Tyle że Thebesius był jeleniogórzaninem. I to zasłużonym. To że akurat nasz region wtedy należał do niemiec, cóż bywa.
A ktoś mieszka przy tej ulicy? Z tego co wiem to będzie tam jedynie US. Więc wśród jakich mieszkańców?
Burza w szklance wody, ot co...

Thebesius był lekarzem miejskim miasta Hirschberg, a nie Jeleniej Góry. Zabobrze jest dzielnicą polskich muzyków, kompozytorów i śpiewaków. Nie można było nazwać tej ulicy ulicą Niemena lub jeszcze lepiej - Marka Grechuty? Nie mają swoich ulic w Jeleniej Górze.

Tebezjusz, naprawdę tak trudno to wymówić ??
Ciekawe co maja powiedzieć w innych miastach jak maja ulice Stanisława Dubois.
Facet działał w Jeleniej coś wniósł dla Medcyny światowej, może nie był Polakiem , ale nasze miasto jest tylko polskie od zakończenia IIwojny światowej a liczy prawie 1000 lat. Moim zdaniem nie ma problemu. Ludzie otwórzcie się na świat, a nie tylko bloczek na zabobrzu M2 i wakacje co najwyżej setny raz w Chorwacji oczywiście VW Passatem ewentualnie Skoda Octavia

Kolejny niedoinformowany. Nie, to miasto nie jest polskie od momentu zakończenia wojny. To miasto w XII i XIII wieku też było polskie. W momencie zakładania było polskie, a przed założeniem na tych terenach żyły polskie plemiona.

Zgadza się, kilkadziesiąt lat miasto było pod władaniem „polskim”, jednak rozpatrujemy tutaj jak zwróciła Pani uwagę miasto a nie pierwsze zasiedlenia, Co na przestrzeni całej historii naszego miasta to można uznać za krótki epizod.

Nawet biorąc pod uwagę miasto, a nie pierwsze zasiedlenia, to jest już 200 lat pod polskim władaniem. Dziwne, że wygodne dla ciebie liczby zaokrąglasz w górę, a te niewygodne w dół.

Duża część mieszkańców Jeleniej Góry jest pro-niemiecka. Prawdopodobnie wynika to z tego, że niemcy likwidowali Polską inteligencję podczas WŚ 1 i 2. Pozostały w dużej mierze dzieci konfidentów i sympatyków reżimu, niemieckiego, rosyjskiego. Co ma wpływ na całą politykę kraju. Lokalnie akcenty są również widoczne w wielu miejscach. Stąd tyle minusów pod pomysłem nazwania ulicy imieniem Marka Grechuty.

W Karpaczu pytali mieszkańców o zdanie w sprawie nazwy ulicy, w Jeleniej Górze zrobili to odgórnie.

Proponuje nazwę: Dobrej Zmiany, przynajmniej obecne (a może przyszłe?)władze wyższego szczebla nie będą miały zastrzeżeń...

Nazwę ulicy nadała Rada Miasta. Nieszczęsny radny Rypiński podczas posiedzenia Rady pewnie spał. Panie Rypiński należało pyskować w czasie posiedzenia a nie teraz przed wyborami.

Chyba tylko cebulki z PiS mają problemy z wymową nazwy ulicy

Od samego początku nazwa budziła kontrowersje.Rada miasta nie widziała problem, Zawiła nie widział problemu.Problem widzieli i zgłaszali mieszkańcy JG.Tak jest większości ze wszystkim w JG.Mieszancy o chlebie władza o niebie.

Ja proponuje ul. Rostowskiego. Skoro prowadzi do skarbówki, to niech przynajmniej kojarzy się z okradaniem ludu.

Tego od Bydgoszczu?

Często jeżdżę do Lwowa. Moja rodzina stamtąd pochodzi, no i miasto piękne. Można tam spotkać wiele pozostałości po byłych gospodarzach tego miasta Polakach. Są nawet odrestaurowywane polskie napisy na budynkach, choćby jak odtworzony napis "Galicyjska Kasa Oszczędności" przy głównej ulicy tego miasta dawnych Wałach Hetmańskich. Są zachowane polskie nekropolie, miejscami zaniedbane, ale są. Kiedy jakiś napis polski gdzieś znika to raban i odsądzanie Ukraińców od wszystkiego. My Polacy jako gospodarze Dolnego Śląska od 1945 roku zniszczyliśmy wszystkie niemieckie cmentarze - zostały szczątki. Zlikwidowano jakiekolwiek napisy na budynkach, nawet dochodziło do skuwania napisów z epitafiów! Kiedy nagle dla uhonorowanie niewątpliwie zasłużonego mieszkańca naszego teraz grodu dano za nazwę nazwisko wybitnego naukowca, lekarza (koło szpitala) używając różnych bzdurnych argumentów! Po co? Piszcie wprost że macie nastawienie ksenofobiczne, że nie lubicie jakichkolwiek obcych, a nie wymyślajcie że trudno się wymawia! Jak podaje słownik biograficzny ziemi jeleniogórskiej: "zyskał sobie uznanie i szacunek nie tylko chorych, ale i całej miejskiej społeczności. Zapamiętano go jako osobę niezwykle skromną, a przy tym nad wiek poważną i bardzo wytrwałą w swoich dążeniach. Okazał się też człowiekiem niezwykle dobrym i żarliwie pobożnym." I takiego patrona dla naszej ulicy nie chce człowiek mieniący się chrześcijaninem i to bardzo pobożnym! Pan Józef Rypiński taki jest chrześcijanin jak...

Porowniane Lwowa do dolnego slaska niezbyt trafne. Prosze pamietac, ze na terenie Lwowa i okolic do dzis mieszka bardzo duza ilosc Polakow, czego na dolnym slasku wprzypadku niemcow nie ma.

Dolny Śląsk był niemiecki tylko przez pewien czas. To był burzliwy okres dziejów, kiedy ten teren był raz czeski, a raz niemiecki. Historycznie żyli tu polscy książęta i królowie piastowscy. Krzywousty to nie był Niemiec. Książęta świdnicko-jaworscy też nie byli Niemcami, ani Prusami. Proszę nie próbować robić tego, co Adamowicz w Gdańsku i Dutkiewicz we Wrocławiu. Jelenia Góra nie jest miastem niemieckim. Od początków istnienia grodu piastowskiego około 1100r. do prawie 1400r. to były ziemie polskie, czysto piastowskie. Od mniej więcej 1400 do 1750 miasto było pod panowaniem czeskim, a dopiero później pruskim/niemieckim. Niemcy byli tu 200 lat, Czesi 350, a Polacy prawie 400. I nie liczę okresu przed wybudowaniem grodu, gdzie mieszkały tu plemiona słowiańskie, które można też zaliczyć do polskich. Niemcy byli tu najkrócej i nie założyli tego miasta. Pora skończyć z germanizacją tych terenów. Niemcy są tu tylko gośćmi, a zachowują się jak dawni właściciele. Na dodatek władza lokalna i małe typki pokroju Marcina Zawiły i Kazimierza Piotrowskiego przyklaskują zaborcom i czczą ich nadawaniem nazw ulic od niemieckich nazwisk. W dawnych czasach już byście wisieli. Mamy 100 lecie polskiej niepodległości, patriotyzm w ludziach wraca, a wy zachowujecie się jak niemieckie pachołki. Łużniak oczywiście w takich sprawach milczy, bo trzęsie się o wybory, a wszyscy wiedzą, że wasze haniebne stanowisko i ma identyczne zdanie. Chętnie by zgermanizował całe miasto. Dlaczego nie nadacie ulicy Bankowej nazwy od nazwiska słynnej niemieckiej pilotki zasłużonej dla Luftwaffe? Też była "wielką osobistością" tego miasta.

Do 1392 były to ziemie w granicach Polski oraz Księstw Śląkich. I warto pamiętać, że już w XIII wieku sprawadzano tutaj osadników z Niemiec. Od 1526 ziemie te przeszły pod panowanie Habsburgów, a od 1741 Prus. Więc niemal od początku, przez większość historii tych ziem nasze miasto podlegało przede wszystkim to wpływom austriack i niemieckim. Warto pamiętać o historii naszego miasta, wybitnych mieszkańcach (niezależnie od pochodzenia) a nie naciągą fakty i na siłę , wbrew faktom, głosić, że mieszkamy na ziemiach od zarania polskich, które po 1945 odzyskaliśmy. Nie odzyskaliśmy, bo nie były nasze

Czyli przed rokiem 1400 się nie liczy, tak? Liczy się tylko okres niemiecki, pruski i austriacki? A niby dlaczego? Bo taką masz ochotę, czy niemiecka rodzina chętnie odzyskałaby swoje przedwojenne ziemie i teraz próbujesz wmawiać Polakom, że nie są na swoim? Są na swoim. I to rdzennie swoim. To ziemie Bolesława Krzywoustego i innych Piastów. Nie pozwolę na próby zacierania historii. Już wystarczy, że twoi kumple próbują nam przypisać odpowiedzialność za obozy śmierci, twierdząc, że były polskie. Wystarczy tego dobrego. Jelenia Góra istniała 200 lat, zanim zaczęła, jak to określiłeś "podlegać wpływom austriackim i niemieckim". To są 3 pokolenia ludności polskiej, zanim Czesi, a potem reszta położyli na tym swoje łapy. Kościół św. Erazma i Pankracego powstał w tym mieście za polskich czasów, a nie czeskich, ani niemieckich. To oczywiste, że nie w takiej formie, jak obecnie, bo był odbudowywany i rozbudowywany, ale liczy się, kto to miasto zakładał i budował, a nie kto je przejął i prowadził przez jakiś czas. Pochodzenie tego miasta jest polskie. Koniec i kropka.

Droga zeniu myślałaś o jakiś leczeniu? Może Bolesławiec też rdzennie Polski!
Polska dla Polaków - ziemia dla buraków ( jak ty) a księżyc dla wiadomo kogo

A niby jaki, jak nie polski? Od plemienia Bobrzan, przez gród założony w XIII wieku pod panowaniem piastowskim. Potem od XIV do XVIII wieku pod władzą czeską, później na niecałe 2 wieki niemiecki i od wiadomego roku znów polski. Poczytaj, bo głupoty rozsiewasz. Całe te ziemie były piastowskie. Zamek piastowski w Legnicy widziałeś?

No poczytałem, cholera wygląda na to że Bobrzanie mogli wcale nie istnieć, są wzmiankowani jedynie w dokumencie Praskim z 1086r. żadne inne "spisy" plemion zachodniosłowiańskich ich nie wymieniają, dodatkowo istnieje możliwość że w dokumencie Praskim autor zwyczajnie zrobił błąd bo chodziło mu o plemię Obrzan ( na granicy śląska i wielkopolski).
Ale jeśli tak obstajesz przy tym że miasto jest tych którzy je zakładali to poczytaj tu i tam i upomnij się o Berlin.
Pozdrawiam

p.s. Większość z Piasów Śląskich na których się tak chętnie powołujesz wolała się otaczać rycerstwem Niemieckim niż Polskim i w dodatku wielu "naszych" Piastów nawet nie znało języka polskiego

Nie chodzi o historię, nie chodzi o politykę ,prawda jest taka że gdyby tereny dolnego Śląska leżały w granicach państwa polskiego przez te kilkaset lat,to nie byłoby rzadnej infrastruktury turystycznej w Karkonoszach,a załatwiać się chodzilibyście za oborę jak to ma miejsce w niektórych regionach Polski wschodniej i południowej,większość pomysłów odziedziczyliśmy po Niemcach.

Co za bełkot.

Niemcy mordowali Polaków od zarania dziejów. To nie ksenofobia. Wszystkie elementy niemieckiej obecności na tych terenach powinny zostać zatarte. W swoim czasie Hitler też zyskał szacunek zarówno całej miejskiej społeczności jak i kościoła katolickiego.

Panie Kazimierzu, ta nazwa mogłaby być w każdym innym miejscu, ale nie na Zabobrzu, które jest dzielnicą polskich muzyków. W dodatku jest tam ten nieszczęsny urząd skarbowy, a w zeznaniu podaje się nazwę ulicy. Jeśli już, to można ją było nadać ulicy, przy której znajduje się jakieś sanatorium czy ośrodek zdrowia. Były takie możliwości np. w Cieplicach, gdzie powstała nowa przychodnia na nowej ulicy - w okolicach osiedla XX-lecia.

Polskich muzyków... których świetnie znają. Niektórzy mieszkańcy pytają czy dany autobus jedzie na Bacewicza.

To, że Grażynę Bacewicz zna mało osób, to fakt. Ale kto zna Tebezjusza? Praktycznie nikt. Swoją drogą dlaczego Adama Thebessiusa, a nie po prostu Tebezjusza, skoro po polsku też można było? Jeździcie na wycieczkę do Drezna, czy nach Dresden? Do Monachium, czy nach Muenchen? To dlaczego nie spolszczyć nazwiska, skoro słownik na to pozwala? Może od razu najlepiej Thebessiusstrasse bei Hirschberger Krankenhaus? Niemieccy "przyjaciele" byliby zachwyceni. O krok bliżej do ponownego wcielenia do macierzy, co? Niedoczekanie wasze.

Nie życz bliźniemu, co tobie niemiłe.

Ja Polsce i bliźnim życzę tylko, żeby Dolny Śląsk, ani żadna część mojego kraju nigdy nie wróciły w ręce niemieckie. I każdemu Polakowi powinno to być miłe, więc nie mam pojęcia o co ci chodzi.

Zenia, przyjmij łaskawie do wiadomości, że każdy ma wolną wolę i sam będzie decydował, co jest mu miłe a co nie. O to chodzi!

Czyli tobie jest miłe przekazanie terenu Dolnego Śląska we władanie Niemiec. Brawo. Masz się czym chwalić.

Co też ci chodzi po głowie? Głodnemu chleb na myśli?

Zenia myśli ("myśli", he, he) jak typowy pisior - jesteś przeciwko pisowi, to znaczy że jesteś zwolennikiem PO!

Aleja Jana Pawła.....chyba nie był muzykiem to co do wymiany

Raczej gdzieś gdzie jest jakieś krematorium ...

mówi prezydent Marcin Zawia. –

Na litość Boską, przeczytajcie Państwo tekst przed opublikowaniem.

Co do samej nazwy, można się przyzwyczaić, ale z uwagi na fakt, że adres urzędu skarbowego musi być zapisany poprawnie, zmiana jest wskazana - dziwi mnie wybór tego nazwiska w dzielnicy, gdzie patronami ulic są znani muzycy. Z drugiej strony rodzi to koszty z uwagi na konieczność wymiany druków, pieczątek i nie tylko, gdzie widnieje adres.

Panie Kazimierzu, nieprawdą jest, że "My Polacy jako gospodarze Dolnego Śląska od 1945 roku zniszczyliśmy wszystkie niemieckie cmentarze" - to nie mieszkańcy zniszczyli te cmentarze lecz władze komunistyczne to wymyśliły, np. zlikwidowano, nie wiadomo dlaczego, cmentarz przy kościele ewangelickim w Cieplicach w latach siedemdziesiątych. I co w tym miejscu jest? Ulica, po której po kościach zmarłych jeżdżą samochody. Można było w innym miejscu to zorganizować, a nie niszczyć cmentarz.

Piotrowski od lat uprawia germanizację Jeleniej Góry i robi z Polaków zwierzęta. Dziwię się, że ten człowiek wciąż nosi polskie nazwisko. Historię poznał tylko na 200 lat wstecz, a kto założył gród piastowski i miasto obok, to już zapomniał.

A te władze z kogo się składały? Z marsjan ? Czy z Polaków,jakze czesto przywiezionych z poleskich błot,czyli zza Buga.Zanim władze zdecydowały o likwidacji niemieckiego czy rzydowskiego cmentarza to najpierw Polacy go zniszczyli,rozszabrowali.ter,które się uchowały zostały spolszczone.Vide główny cmentarz komunalny przy Sudeckiej.Po byłym cmentarzu ewangelickim jeżdżą samochody,a na miejscu niemieckiego cmentarza na Morcinka,z jednej strony jest park i bloki, a z drugiej Polacy katolicy wybudowali sobie kościółek.

Ci zza Buga to raczej nie zostawali władzami. Byli nimi komuniści z centralnej Polski.

Ależ proszę Pana - Pan Paweł Adamowicz nadał imię Adolfa Friedricha Johanna Butenandta dla tramwaju (nr boczny 1038)jeżdżącego w Gdańsku. Tenże sam miłośnik Konstytucji nadał nazwę dla ronda "Rondo Graniczne Wolne Miasto Gdańsk – Rzeczpospolita Polska". Wszystko jest cool!

Większe zastrzeżenia można mieć do samej inwestycji. Brak ronda na skrzyżowaniu Bacewicz i Ogińskiego, brak dedykowanych pasów do skrętów z ul. Thebesiusa i zupełny absurd brak ok. 100m chodnika od skrzyżowania do przystanku autobusowego... Czy choć jedną inwestycję można w mieście zaplanować tak jak należy.

moze by nazwac gintera grunmana tez jeleniogórzanin i do ego chował skarby

Kiedy byłem na uroczystościach z okazji 1000 lecia założenia Budziszyna (Bautzen) - założonego przez Bolesława Chrobrego Burmistrz Bautzen Schramm witał gości z Polski i Czech. Na to burmistrz Jablonca stwierdził że zarówno w Budziszynie jak i Jeleniej Górze czuje się jak u siebie bo najdłużej te miasta były pod panowaniem korony czeskiej. Lwów to miasto założone przez króla Rusina (dzisiaj nazwalibyśmy Ukraińca) Daniło i nadana mu została nazwa Lwów na cześć syna, tegoż króla, Lwa. Lwów jest obecnie miastem ukraińskim w którym zamieszkuje niecały 1 % ludności pochodzenia polskiego. Jelenia Góra jest obecnie miastem polskim zamieszkałym w zdecydowanej większości przez Polaków, a od niedawna kilka procent stanowią pracujący u nas Ukraińcy. Dla mnie takie podejście do nazwy tej ulicy jest po prostu wynikiem kompleksu co niektórych mieszkańców.

A dla mnie sprzeciw dla takiej nazwy ulicy jest objawem patriotyzmu i braku przyzwolenia na zacieranie tożsamości. Germanizacji można dokonać małymi kroczkami. Najpierw wykup ziem, potem wykup co lepszych hoteli, pałaców, zakładów. Budowa niemieckich sklepów, fabryk i przedsiębiorstw, obsadzanych potem prezesostwem niemieckim, a siłą roboczą polską, a na koniec zmiana nazw ulic na niemieckie. Wszystko za przyzwoleniem władz, które stwarzają pozory, że nie mają z Niemcami żadnych układów. Wszyscy wiemy skąd wywodzi się PO, kto ich finansował i jakie mają związki z fundacjami niemieckimi. A jak ktoś nie wie, to niech się dowie. Źródeł nie będę podawać, żeby nie oskarżano mnie o stronniczość i wybieranie materiałów. Sami sobie poszukajcie, a jest tego dużo. Wspomnę tylko o fundacjach Konrada Adenauera, Friedricha Eberta, Friedricha Naumanna oraz Róży Luksemburg, a jest tego więcej. Zobaczcie sami, kto brał od nich pieniądze, ilu polityków platformy.