To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Już szaleją na pumptracku

Już szaleją na pumptracku

Choć otwarcie pumptracka w Jeleniej Górze przewidziano na listopad, to juz teraz tory oblegane są przez  rowerzystów i młodych ludzi jeźdżących na hulajnogach i deskorolkach. Jeżdą  w niedziele i popołudniami, gdy nie są prowadzone prace budowlane.

Pumptrack, który powstaje w sąsiedztwie sklepu Leroy Merlin na Zabobrzu praktycznie jest już gotowy. Codziennie, gdy tylko jest pogoda, można na nim spotkać młodych jeleniogórzan jeżdżacych po torach. Sporo jest także osób przyglądających się ewolucjom.

Do końcas inwestycji należy zainstalować oświetlenie, postawić małą architekturę i uporządkować teren.

Budowa toru to inicjatywa młodych ludzi, którzy w ubiegłym roku napisali w tej sprawie petycję do samorządu. Podpisało się pod nią ponad półtora tysiąca osób.

Flow Track w Jeleniej Górze składać się będzie z garbów, zakrętów profilowanych oraz małych hopek, które pozwolą na rozpędzanie się i utrzymywanie prędkości bez pedałowania.

Przeszkody toru wraz z zakrętami stworzą zamkniętą pętlę, po której można jeździć w obu kierunkach. 

Po drugiej stronie powstaje Mini Pump, specjalny tor dla młodszych dzieci.

Tory utwardzone są specjalną mieszanką mineralno-asfaltową.

IMG_20180930_150912_resized_20181003_100633973.jpg
IMG_20180930_150930_resized_20181003_100631318.jpg
IMG_20180930_151009_resized_20181003_100636030.jpg
IMG_20180930_151011_resized_20181003_100638172.jpg

Komentarze (12)

Oby były lepiej wykonane niż śluzy i oznakowanie dla dróg rowerowych jakiś czas temu.Taka infrastruktura winna być na każdej dzielnicy .

Może warto by było dodać, że nadal jest to BUDOWA i WSTĘP na nią jest WZBRONIONY!!!

Dopiero jak jakiemuś pierdziochowi stanie się krzywda to będzie wielki lament. Teraz gazeta swoim artykułem bez ostrzeżeń popiera używanie inwestycji w trakcie budowy? Na samym początku artykułu powinniście napisać wielkimi literami że na teren jest zakaz wstępu a nie pisać wzniosłe artykuliki jak to dzieciaczki używają coś co jeszcze nie jest dopuszczone do użytku.

Do poprzednich komentarzy dodam jeszcze, że znakomita większość tam jeżdżących jeździ bez kaka kasków. Czy ich rodzice mają w ogóle pojęcie gdzie ich dzieci jeżdżą, kiedy mówią wychodząc z domu "mamo, tato idę na rower"?
Starsi (na moje oko) 12 lat i wzwyż już mają pojęcie co to bezpieczeństwo i mają założone ochraniacze i kaski.
A jak się zwróci takiemu co jeździ bez uwagę, to im młodszy tym bardziej pyskaty.

Co ty wiesz o kasku... Bicie niemca po kasku jeszcze cię nie upoważnia do komentowania...

Czy ten napletek na Twojej głowie ochroni Cię od głupoty?

Czy ten napletek na Twojej głowie ochroni Cię od głupoty?

To trzeba zamknąć. Już powiadomiłem służbe ochrony przyrody, że hałasują i płoszą zwierzęta.

"Codziennie, gdy tylko jest pogoda..." - uczyli tych marnych redaktorków jakiejś logiki w szkołach? Przecież pogoda jest zawsze, tylko raz dobra, a raz zła.

Tylko czekać aż jakiś imbecyl napisze tutaj, że teraz już koniec z blokowaniem dróg, bo mamy pumptrack i tam trzeba przenieść wszystkie wyścigi kolarskie, żeby nie blokować dróg. Polecam spróbować wyobrazić sobie na przykład wyścig Bałtyk-Karkonosze i zrealizować go na takim torze, gdzie jedno kółeczko ma 200 metrów długości.

A dziś ok godz 16 do autobusu MZK nr 26(przystanek Różyckiego/kierunek Kiepury) zaczęło wchodzić ok 10 młodzieńców ok 10/15 lat wszyscy z rowerami i hulajnogami!!!.Kierowca tylko spytał się o bilety
i po chwili "wysportowanej" młodzieży już nie było w autobusie.Wiadomo gdzie chcieli jechać.
Fakt jest faktem nikt z chłopaków nie miał żadnej odzieży ochronnej w tym kasków/nakolanników/nałokietników/itp.
Tu zadam sławetne pytanie:Gdzie byli rodzice?

Młodość/radość/sport-oby wszystko było OK...

Ci co tam jeżdżą raczej lekcji nie muszą odrabiać. Pojeżdżą, popalą i wieczorem zjadą na chatę.