To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wyższy wyrok dla sprawcy śmiertelnego wypadku

Wyższy wyrok dla sprawcy śmiertelnego wypadku

Jeleniogórski Sąd Okręgowy zweryfikował karę orzeczoną w sądzie I instancji wobec sprawcy śmiertelnego wypadku na przejściu dla pieszych na ul. Wincentego Pola. Uznał, że 1,5 roku więzienia dla kierowcy, który drastycznie złamał przepisy, nie udzielił pomocy ofierze, a przy tym prowadził w wątpliwym stanie trzeźwości - jest zdecydowanie za niski. Ostatecznie sprawca spędzi w więzieniu 4 lata, co jest już orzeczeniem prawomocnym.

Do wypadku doszło 21 grudnia 2016 r. na ulicy Wincentego Pola w Jeleniej Górze. Andrzej K. – wówczas 70-letni - jechał swoim lexusem z Łodzi. Na ul. Wincentego Pola w Jeleniej Górze wyprzedzał pojazdy, które zatrzymały się przed przejściem dla pieszych. Kiedy wjechał na przejście, potrącił przechodzącą na drugą stronę Teresę D. Kobieta zmarła na miejscu. Biegły ocenił, że zbliżając się do przejścia kierowca jechał z prędkością nie mniejszą niż 88,1 km/h podczas gdy dopuszczalna prędkość z tym miejscu wynosi 50 km/h. Wina kierowcy, a także wyjątkowe lekceważenie zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego były bezsporne. Sprawca, już w trakcie procesu, przeprosił rodzinę zabitej kobiety. Chciał też dobrowolnie poddać się karze, ale na to nie przystali na to ani prokurator, ani oskarżyciel posiłkowy.
W czasie rozprawy, w sądzie rejonowym oskarżyciel posiłkowy procesu zwrócił uwagę na wątpliwości co do stanu trzeźwości sprawcy, bo z dokumentacji zdarzenia wynika, że mężczyzna miał wtedy 0,3 promila alkoholu w organizmie, a gdy wyjeżdżał z Łodzi zapewne był pijany, bo w opinii specjalistów musiał mieć przynajmniej 0,6 promila alkoholu w organizmie. Ostatecznie jednak sąd I instancji te wątpliwości rozstrzygnął na korzyść oskarżonego.
Obrońca Andrzeja K. wnioskował w tym procesie dla sprawcy o karę w zawieszeniu i 3 letni zakaz prowadzenia pojazdów, prokurator chciał 2 lat więzienia i 3 lat zakazu, a oskarżyciel posiłkowy 4 lat więzienia i  odebrania prawa jazdy na 8 lat. Ostatecznie Sąd Okręgowy orzekł karę więzienia tożsamą z oczekiwaniami oskarżyciela posiłkowego i rodziny ofiary.

Komentarze (8)

to i tak za mało.....

za mała kara.Kobieta straciła życie a tu 4 lata?!

A kiedy do pudła trafi ten kozak z komisu co już 2 osoby samochodem zabił? M.in: w Karpaczu w tunelu? Może coś na ten temat?

Z takimi sądami to co raz więcej durni będzie szaleć po ulicach, bo co to jest 4 lata? Życiu ludzkie jest nic niewarte . Te 4 lata daje przyzwolenie innym mordercom na zabijanie na ulicach.

Dla takiego dziadka,4 lata to jak dożywocie.Prawo jazdy powinno mu być odebrane na zawsze!

4 lata oznaczają w praktyce mniej, może nawet mniej niż 1 rok. Chyba, że będzie rozrabiał za kratkami.

facet wsiada po pijaku za kierownicę ,łamie drastycznie przepisy ,potrąca pieszego ,nie udziela pomocy po czym człowiek umiera.Po takich zarzutach dostaje 1,5roku i sąd apelacyjny dorzuca do 4 to są kpiny zero poszanowania dla zmarłego i jego rodziny.
A tak z innej beczki to już kolejne zdarzenie na naszym terenie gdzie ludzie giną pod kołami i zawsze takie wyroki niskie .

Znowu miałeś zmazy nocne. Zmień piżamkę.