To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Prawie milion dla klubów

Prawie milion dla klubów

Prezydent miasta przyznał siedmiu jeleniogórskim klubom sportowym dofinansowanie n rok 2019. To w ramach naboru wniosków o udzielenie dotacji celowej na sprzyjanie rozwojowi sportu. Łącznie kluby otrzymają 989 tys. zł, o 230 tys. zł mniej niż wnioskowały. Tegoroczne dofinansowanie jest niższe niż w 2018 r., gdy jeleniogórskie kluby otrzymały dotację w kwocie 1,2 mln zł.

Po pieniądze zgłosiło się 8 klubów. Jedynym, który nie otrzymał wsparcia jest Klub Brydżowy Zabobrze, zabiegający raptem o 1749 zł na wymianę zdekapitalizowanego sprzętu służącego rozgrywkom.
Kluby (większość każdego roku aplikuje o dofinansowanie) otrzymały środki porównywalne z ubiegłorocznymi. Największe wsparcie przyznano KPR Jelenia Góra (nasz jedyny reprezentant na najwyższym szczeblu rozgrywek ligowych, w Superlidze Piłkarek Ręcznych) – przyznana dotacja wynosi 550 tys. zł (przed rokiem 585 tys. zł).
120 tys. zł wyniesie dofinansowanie dla KS Sudety (II liga koszykówki mężczyzn; przed rokiem 190 tys. zł), a 115 tys. dla MKS Karkonosze z IV-ligową drużyną piłki nożnej (przed rokiem 135 tys. zł). MKS MOS Karkonosze na prowadzenie zespołu koszykarek grających na zapleczu ekstraklasy otrzyma 100 tys. zł (190 tys. zł), a KS Wichoś, na koszykarki grające w 2. lidze - 40 tys. zł (60 tys. zł). Symboliczne środki, bo tylko 4 tys. zł, zasilą kasę KS Maciejowa (po rundzie jesiennej lider piłkarskiej B klasy; przed rokiem nie aplikowali).
Jedynym klubem z dotacją wyższą niż przed rokiem, jest KS Orlik. Na Groszową trafi 60 tys. zł, przy 30 tys. dotacji w 2018 r. Ale i cel jest ambitny dziewczyny z 2. ligowego zespołu piłki nożnej mają zdobyć mistrzostwo swojej klasy rozgrywkowej. Na półmetku rozgrywek są piąte.
Wysokość środków, które w miastach podobnej wielkości trafiają do klubów sportowych, jako dotacje wygląda bardzo różnie. W Wałbrzychu np. ubiegłoroczne dofinansowanie wynosiło 720 tys. zł, a w Kaliszu 5,4 mln zł.
 

Komentarze (5)

Panie Redaktorze zapomniał Pan napisać że w roku ubiegłym dotacja była na cały 2018 rok , obecnie dotacja obejmuje tylko siedem miesięcy ,czyli do lipca 2019r zgodnie z Zarządzeniem Prezydenta Miasta.
Jedno jest pytanie , jak długo jeszcze Miasto będzie pompować tak wysokie kwoty na KPR i ORLIKA kosztem pozostałych klubów?

Z tego co wiadomo ORLIK Awansował jako jedyny w 2018 roku i to ponoć bez porażki, O reszte nie trzeba pytać bo wyniki znane.

Ciekawe jakim kluczem podzielono te pieniądze. Wygląda na to, że ten co chciał najwięcej też najwięcej dostał, a ten co najmniej nic. Komu więc kibicuje Prezydent Miasta? Chyba najdroższym sportom. Biedaki nie mają szans!!!

Trzeba było tym kopaczom z Karkonoszy uciąć dotację i to, co zostało, dać innym, włącznie z brydżystami.

Sportu narodowego nawet jak wyników ni ma nikt nie rusza. Marnowanie kasy.