To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nowi włodarze, nowe pensje

Nowi włodarze, nowe pensje

Po ostatnich wyborach samorządowych w większości gmin na nowo ustalano wynagrodzenia prezydentów, burmistrzów i wójtów. Maksymalna wysokość pensji szefów gmin jest regulowana rozporządzeniem Rady Ministrów, ale radni mają możliwość obniżenia (w ograniczonym zakresie) wynagrodzenia. W naszym regionie są samorządy, które hojnie uposażały swoich włodarzy i takie, gdzie pensje znacząco obniżono. Najwięcej jest jednak tych, gdzie wynagrodzenia pozostały na niezmienionym poziomie. Prezentujemy kilka przykładów.

Na pensję szefów gmin składa się wynagrodzenie zasadnicze, dodatek funkcyjny, dodatek specjalny. Te trzy elementy radni mogą w pewnym zakresie regulować. Samorządowym włodarzom przysługują jeszcze dodatki, na które radni nie mają wpływu: za wysługę lat, „trzynastka” i „jubileuszówka". Wysokość regulowanych składników zależy od liczby mieszkańców gminy.
W Jeleniej Górze radni na razie nie zajmowali się wynagrodzeniem nowego prezydenta.
– Nic nie wiem, aby rada miała w planach głosowanie nad moim wynagrodzeniem. Widać radni uważają, że mam zarabiać tyle samo prezydent Zawiła (któremu zresztą nie tak dawno, bo w czerwcu ubiegłego roku, obniżono pensję na skutek decyzji rządu. Tak czy inaczej nie jest to najważniejsza ze spraw, która zaprząta mi głowę – odpowiedział prezydent Jerzy Łużniak na pytanie, kiedy pozna swoje wynagrodzenie.
To oznacza, że prezydent zarabiać będzie 9,94 tys. zł, (bez dodatku za staż). I rzeczywiście nie powinno to martwić obecnego prezydenta, bo jest to maksymalna, obecnie dopuszczalna kwota dla ojca miasta na prawach powiatu do 300 tys. mieszkańców
Pensję nowego burmistrza Kamiennej Góry, Janusza Chodasewicza tamtejsi radni okroili tylko troszkę, a burmistrz i tak nie krył swojego niezadowolenia z tego faktu. Pierwotnie zaproponowano uchwałę z maksymalnymi stawkami: wynagrodzenie zasadnicze 4,8 tys. zł (przedział dla miasta od 15 do 100 tys. mieszkańców, to 3,6 – 4,8 tys. zł), dodatek funkcyjny 2.1 tys. zł (ten radni mogą obniżyć nawet do symbolicznych 100 zł), dodatek specjalny 2,76 tys. zł czyli 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego (przedział od 20 do 40 proc. Łącznie dałoby to 9,66 tys. zł (bez dodatku stażowego, na który radni nie mają wpływu). Radnym jednak nie spodobała się ta propozycja i zdecydowali o obniżeniu dodatku funkcyjnego do 30 proc., czyli do 2,07 tys. zł. Ostatecznie więc pensja burmistrza wynosi 8,97 tys. zł.
Poprzednik J. Chodasewicza zarabiał maksymalną kwotę, ale na początku poprzedniej kadencji to właśnie obecny burmistrz wnioskował o obniżenie mu dodatku specjalnego do 20 proc.
Efekt jest taki, że w powiecie kamiennogórskim burmistrz znacznie mniejszej Lubawki Ewa Kocemba zarobi więcej od J. Chodsiewicza, bo w Lubawce radni byli hojni. Pani burmistrz zarobi maksimum tego, co może zarobić szef gminy do 15 tys. mieszkańców, czyli 9,24 tys. zł (bez dodatku za staż) na co składa się: wynagrodzenie zasadnicze - 4,7 tys. zł (3,4 – 4,7 tys. zł), maksymalny dodatek funkcyjny – 1,9 tys. zł i maksymalny dodatek specjalny – 2,64 tys. zł (20 – 40 proc.).
Więcej od burmistrza Kamiennej Góry zarobi też nowy wójt Kamiennej Góry, któremu radni przyznali maksymalne kwoty każdego ze składników. Stawki obowiązujące dla gminy wiejskiej są takie same jak dla Lubawki, więc Patryk Straus zarobi tyle samo co burmistrz Lubawki, czyli 9,24 tys. zł.
Drugi nowy szef gminy w powiecie kamiennogórskim, wójt Marciszowa Wiesław Cepielik, będzie miał trochę niższe uposażenie. Tu także projekt uchwały zakładał maksymalne stawki, ale radni zdecydowali się ograniczyć dodatek specjalny do 25 proc. (1,6 tys. zł). Łączna pensja wójta wynosi więc 8 tys. zł. Jego poprzednik miał stawkę maksymalną.
Może to dobry zwyczaj przyznawać nowym szefom gmin nieco niższe wynagrodzenia. Bez tego, jaką mieliby zachętę do lepszej pracy.


W jakiej wysokości radni ustalili wynagrodzenia prezydenta Bolesławca, burmistrzów Lwówka Śląskiego, Nowogrodźca, czy Lubania, a także, któremu szefowi gminy przyjdzie pracować za 3,5 tys. zł netto, można będzie przeczytać w jutrzejszym (wtorek, 8 stycznia) wydaniu Nowin Jeleniogórskich. 

Komentarze (12)

W Piechowicach sprawdzony gospodarz dostał maxa radni tez zafundowali sobie podwyzke. Brawo

Gospodarz a nie polityk zafundowal sobie maxa do tego trzeba doliczyc dodatek 20% za wysluge to daje ponad 10tys.Niezle jak na gospodarza.Ile wzrosna ceny wody i sciekow jak ponoc jrst obnizona doplata dla mieszkancow?

Artykuł traktuje o wynagrodzeniach netto czy brutto?

Piechowice - jacy wyborcy taki gospodarz

"To oznacza, że prezydent zarabiać będzie 9,94 tys. zł, (bez dodatku za staż). I rzeczywiście nie powinno to martwić obecnego prezydenta, bo jest to maksymalna, obecnie dopuszczalna kwota dla ojca miasta na prawach powiatu do 300 tys. mieszkańców." Ojciec miasta?????? Co to ma być? Teksty walicie tragiczne. A z kwiatkami też latacie do tego ojca, czy samo uwielbienie w artykułach wystarcza?

Miro | 7 stycznia, 2019 - 09:47 uderzyłes w SŁUPEK?

Nie zmarzłem, a potem pałką się waliłem, żeby krasnala połaskotać po butach.

Przypominam. Zarobki okroił Sami Wiecie Kto. Za to, że rząd Sami Wiecie Kogo, przyznał sobie nagrody bez podstaw prawnych.
To takie wyrwanie skrzydełek musze za to że gołąb narobił na parapet. Tylko, że muszka była w rączkach sami wiecie kogo a gołąb narobił i odleciał.

Przypominam. Zarobki okroił Sami Wiecie Kto. Za to, że rząd Sami Wiecie Kogo, przyznał sobie nagrody bez podstaw prawnych.
To takie wyrwanie skrzydełek musze za to że gołąb narobił na parapet. Tylko, że muszka była w rączkach sami wiecie kogo a gołąb narobił i odleciał.

Jak nie podoba się pensja to zawsze można zrezygnować . W ramach ścisłości przed obniżką była podwyżka. Jak się wszystko zsumuje to wypłata i tak za duża . Oszczędności od siebie zacząć i innych radnych wskazane jest świecić przykładem i dać przykład .

Jakaś hierarchia powinna obowiązywać bo takim sposobem to niedługo radni będą ciągnąć więcej kasy niż prezydent.

To tak jakby pracownik "szeregowy" zarabiał więcej od prezesa.

Wszyscy po równo powinni dostać. Każdy radny, prezydent, wiceprezydent dostałby najniższą krajową i wtedy zobaczylibyśmy czy ktoś się na stołeczek pcha.