To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Oszukiwali w internecie i prali brudne pieniądze

Fot.ilustracyjne

To były oszustwa na dużą skalę Ofiarami są mieszkańcy z czterech krajów. Sądzili, że kupują okazyjnie samochody oraz  maszyny rolnicze i budowlane.  Tymczasem śladu po nich nie widzieli. Zostali oszukani w sumie na 1,5 miliona złotych. Tak operatywną grupą kierował 32-latek z powiatu lubańskiego.

Akt oskarżenia, który Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze właśnie skierowała do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze obejmuje siedem osób. Trzy z nich oskarżono między innymi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej dokonującej oszustw przy handlu pojazdami. Pozostałym zarzucono pomocnictwo do dokonywanych oszustw oraz pranie brudnych pieniędzy.

Zorganizowana grupa przestępcza.

Grupa przestępcza działała na terenie Jeleniej Góry, Lubania, Poznania, Wrocławia i w Pile w okresie od 2016 do 2017 roku. Kierował nią 32-letni mieszkaniec powiatu lubańskiego Bartłomiej C. Zarzuty udziału w grupie usłyszeli również 48-letnia Barbara M.-P. oraz 47-letni Grzegorz H.

Przestępcza działalność polegała na wyłudzaniu pieniędzy od osób kupujących pojazdy na polskich i niemieckich transakcyjnych platformach internetowych.

Członkowie grupy zamieszczali w popularnych serwisach ogłoszenia sprzedaży pojazdów, w tym samochodów osobowych, autokarów, maszyn budowlanych, rolniczych i innych. Następnie, po zgłoszeniu się osób zainteresowanych zakupem samochodu pobierali od nich zaliczki w kwotach od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

- W rzeczywistości, przestępcy nie dysponowali pojazdami, których ogłoszenia wystawiali na portalach ogłoszeniowych w internecie - wjaśnia Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Oskarżeni między innymi wyszukiwali w internecie oferty sprzedaży atrakcyjnych pojazdów. Następnie proponowali ich właścicielom pośrednictwo w sprzedaży. Zainteresowani klienci oglądali pojazdy na miejscu, u ich właścicieli. Po zdecydowaniu się na ich zakup przelewali zaliczkę lub pełną kwotę na rachunek bankowy wskazany przez sprawców. Pojazdy nigdy do nich nie trafiły, podobnie jak zapłacone przez nich kwoty nie zostały przekazane właścicielom maszyn.

Ponad 20 osób pokrzywdzonych z 4 krajów.

Oszukano w ten sposób łącznie 24 podmioty, w tym między innymi spółki prawa handlowego i przedsiębiorców prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, a także osoby prywatne.

Straty pokrzywdzonych wynoszą blisko 1,5 miliona złotych, wpłaconych jako zaliczki lub jako zapłata za wystawione na sprzedaż pojazdy.

Pokrzywdzone zostały osoby fizyczne i firmy na obszarze całej Polski, a także Niemiec, Holandii i Rumunii.

Sprawcom grozi 15 lat pozbawienia wolności.

Za zarzucone przestępstwa trojgu oskarżonym, którzy dokonywali oszustw w stosunku do mienia znacznej wartości, działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze nawet do 15 lat.

Środki zapobiegawcze.

Wobec oskarżonych o działanie w ramach grupy przestępczej w śledztwie stosowane były środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania.

Dwóm sprawcom zmieniono je na poręczenie majątkowe w kwotach 150 i 100 tysięcy złotych. Trzeci z oskarżonych w dalszym ciągu przebywa w areszcie tymczasowym. Zabezpieczono majątek przestępców o wartości prawie miliona złotych, w tym kryptowaluty.

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze dokonała zabezpieczeń majątkowych na mieniu podejrzanych w łącznej kwocie blisko jednego miliona złotych.

Zabezpieczeń dokonano miedzy innymi poprzez zajęcie środków pieniężnych i ustanowienie hipoteki przymusowej na należących do nich nieruchomościach.

W sprawie zabezpieczono także kryptowalutę w postaci 8 Bitcoinów, która została nabyta za środki uzyskane z popełnionych oszustw.

Na zarządzenie prokuratora naczelnik Urzędu Skarbowego w Lubaniu dokonał sprzedaży zabezpieczonej kryptowaluty, uzyskując kwotę 237.137,80 zł.

Zarzuty dla innych osób.

Zarzuty przedstawiono także Jarosławowi H. i Tomaszowi Z., którzy pomogli członkom grupy przestępczej w dokonywaniu oszustw.  Na ich polecenie założyli na swoje dane i udostępnili im rachunki bankowe, na które spływały pieniądze uzyskane od pokrzywdzonych. Teraz grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

20-letni Marcin M. usłyszał z kolei zarzut prania pieniędzy w związku z przyjęciem na swój rachunek bankowy kwoty 155 tysięcy złotych, o których wiedział, że pochodzą z przestępstwa oszustwa dokonanego na szkodę obywatela Niemiec. Jest to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 8.

Ustalono także, że Barbara M.-P., jedna z osób popełniających w ramach grupy przestępczej oszustwa, już w czasie trwającego przeciwko niej śledztwa, przeniosła na rzecz swojej matki w ramach darowizny własność należących do niej nieruchomości o wartości około 500 tysięcy złotych, wobec czego zarzucono jej również przestępstwo podejmowania działań zmierzających do udaremnienia zaspokojenia swoich wierzycieli. Zarzut pomocnictwa do przestępstwa w tym zakresie usłyszała również beneficjentka darowizn, która miała świadomość ich rzeczywistego celu. Jest to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności w wymiarze od 3 miesięcy do 5 lat.

Komentarze (7)

Benek
I wszystko

To mi sie podoba a Aber Gold cisza,wiecej takich przekretow,lapka w gore

Barany są poto aby ich strzyc

Jakim trzeba być naiwnym, by wpłacać jakąkolwiek zaliczkę.

Liczę,że Basia wpisze mnie na listę widzeń to ją będę odwiedzał...

a to złodziejaszki

a to hycle