To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ukraińcy wyjeżdżają, przybywa bezrobotnych

Ukraińcy wyjeżdżają, przybywa bezrobotnych

W powiatowych urzędach pracy nie widać jeszcze skutków tąpnięcia w gospodarce i kłopotów firm, spowodownych epidemią. Bezrobocie rośnie, ale nie drastycznie. Obietnice pomocy firmom i pracownikom składane przez rząd powstrzymują na razie falę zwolnień. W statystykach urzędu pracy zauważalny jest duży odpływ pracowników z Ukrainy. 

- Ludzie, którzy potracili pracę uzyskali zapewnienie, że otrzymają odszkodowanie wypłacane przez ZUS. Na razie nie maja więc potrzeby rejestrować się w urzędach pracy – wyjaśnia Dorota Rauch, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Jeleniej Górze. W Jeleniej Górze i powiecie jeleniogórskim w ostatnich trzech miesiącach przybyło 250 bezrobotnych (z 2600 do 2850). Rok temu liczba bezrobotnych w Kotlinie sięgała 3000. O drastycznym pogorszeniu się sytuacji mówić więc na razie nie można. W opinii Doroty Rauch, pracodawcy, w sytuacji, kiedy mają zapewnienia o pomocy finansowej rządu, jeśli utrzymają swoje firmy i pracowników, będą kontynuować działalność.

Trzeba pamiętać, że w odczuciu pracodawców w ostatnich latach bardzo brakowało rąk do pracy. Stąd zainteresowanie przez tak dużą ilość firm pracownikami z Ukrainy. Znajdowali oni zatrudnienie w małych sklepach, pensjonatach i w największych jeleniogórskich firmach (m.in. Zorka, Draexlmaier, Jelenia Plast, Uzdrowisko Cieplice). W jeleniogórskim urzędzie pracy ponad tysiąc pracowników z Ukrainy zgłosiło zakończenie pracy w Polsce i wróciło do ojczyzny. - Zgłaszali to, żeby nie blokować sobie możliwości pracy w kolejnych miesiącach. Pracownicy z Ukrainy mogą bowiem pracować w Polsce przez 180 dni w roku na podstawie prostej i szybkiej procedury. Jeśli chcą dłużej, pracodawca musi załatwiać przedłużenie w urzędzie wojewódzkim - wyjaśnia urzędniczka.

O skutkach epidemii dla rynku pracy przesądzi czas trwania ograniczeń w życiu społecznym i gospodarczym. Jak podają analitycy dzisiaj w Polsce 70 proc. firm, mimo kłopotów, wciąż prowadzi swoją działalność. 

 

Komentarze (25)

Hallo miło czytać te wasze statystki takie piękne i optymistyczne proszę zrewidować stan ludności w Kotlinie ze stanem faktycznym i okaże się że nie przybyło miejsc pracy nie ubyło bezrobotnych pracujących w Kotlinie a ubyło Ludzi którzy wyjechali z Kotliny i mają tylko meldunek w Kotlinie a to jest zasadnicza różnica i teraz z wyrazami szacunku dla pracowników z Ukrainy bo Polacy pracują na zachodzie a Rząd jaki by nie był czy Po czy PiS czy inna Banda pomaga i zachęca jak może żeby wyjechać z tego Kraju

To się radny Gierus ucieszy!

Hallo miło czytać te wasze statystki takie piękne i optymistyczne proszę zrewidować stan ludności w Kotlinie ze stanem faktycznym i okaże się że nie przybyło miejsc pracy nie ubyło bezrobotnych pracujących w Kotlinie a ubyło Ludzi którzy wyjechali z Kotliny i mają tylko meldunek w Kotlinie a to jest zasadnicza różnica i teraz z wyrazami szacunku dla pracowników z Ukrainy bo Polacy pracują na zachodzie a Rząd jaki by nie był czy Po czy PiS czy inna Banda pomaga i zachęca jak może żeby wyjechać z tego Kraju

Bajeczki. Z samej tylko Zorki około 140 osób poleciało! Dostali wezwanie do pracy na 6.00 i kierownik wręczył im wypowiedzenie, w większości przypadków wskazując przyczynę po stronie pracownika. We wtorek kolejna grupa pójdzie na zieloną trawkę.

Ja się cieszę że wreszcie nie będę widział tych pseudo pracowników z Ukrainy....

Proszę podać pracodawcę do sądu
Jeśli tryb i uzasadnienie jest bezpodstawne

Ktoś wytworzył taką sytuację, że przyjechali, pracują i zarabiają. Rozejrzyj się wkoło ilu Kiepskich w narodzie.

A skąd ta pewność że we wtorek będą znowu zwolnienia w zorce?

Ludzie obecnie w większości mają umowy o pracę która jak wszystkim wiadomo związana jest okresem wypowiedzenia więc szanowni Państwo nie trzeba być geniuszem żeby wiedzieć że jeżeli ktoś dostał wypowiedzenie w marcu do urzędu pracy trafi za miesiąc lub trzy. Poczekajmy na statystyki do lipca zobaczymy czy wciąż będą tak optymistyczne jak za marzec.

Tarcza nic nie warta. Gdyby rząd zaoferował każdemu zatrudnionemu pensje minimalną od 1.04. przez 3 mce a pracodawca dopłacił mu ewentualnie jakby wypracował zysk to miałoby sens. A tak większość straci pracę przynajmniej do lipca.

Gdyby rząd dał.... gdyby państwo zrobiło... Najlepiej wczasy w Bułgarii dla każdego. Wyjdzie na to, że obecnie standardowy przedsiębiorca żył z dnia na dzień, na kredyt i żadnych oszczędności nie robił na trudne czasy. Miało być zawsze dobrze, można więc było konsumować, a nagle... siedem lat chudych. Tyle że w Egipcie zbierało przez 7 tłustych.

Nie chodzi o przedsiębiorcę, chodzi o pracowników. Właściciel firmy sobie poradzi, najwyżej sprzeda samochód i pół roku przeżyje, ale nie ma obowiązku płacić pracownikom pensje, po prostu ich zwolni. W tym momencie wchodzi do gry Państwo, które pobiera podatki, składki itp. jak jest normalnie. Niektórzy inwestują w infrastrukturę, inni rozdają pieniądze. Jak ktoś nie potrafi oszczędzać na czarną godzinę, traci władzę. A komunizm już w Polsce był i jak skończył wiemy.

Tylko, że w ostatnim czasie najwięcej mówi się o przedsiębiorcach, którzy już po 1-2 tygodniach postoju mówią o bankructwie ich przez lata działających firm. Czyżby u wszystkich od zawsze NWC był ujemny, a co najwyżej zerowy? Mówi się, że tarcza niewystarczająca, trzeba więcej, bo my podatnicy się na to państwo i rząd w podatkach napłaciliśmy. Zacznijmy od zeznań PIT-36: ile tych podatków było? A czy nie jest tak, że ten kto wykazuje dochód i nie wrzuca wszystkiego do k.u.p., co również służy jemu osobiście, a nie firmie, ten frajer, czy niemal nie istnieją tacy, co wybierają podstawy minimalne w zeznaniach do ZUS? A potem oczekiwania od państwa duże. Zyski nasze, straty "państwowe". Jakie państwo może sobie na to pozwolić na dłuższą metę? A pracownicy - taka to od niepamiętnych czasów dola pracownika najemnego, bycie na łasce swego pracodawcy. Nie chcesz nim być, zostań przedsiębiorcą i nie narzekaj, taki jest tylko wybór. Ostatecznie można zostać ministrem, premierem, królem...

Nie ma takiego świństwa, którego ta opozycja nie byłaby gotowa zrobić Polsce, widać to na każdym kroku, wszelkie „aktywa” które miała Platforma za granicą, są ciągle wykorzystywane przeciwko naszemu krajowi.
Nawet pandemia koronawirusa nie spowodowała opamiętania, w dalszym ciągu trwa szkodzenie (co widać np. w opóźnianiu prac Senatu w sprawie Tarczy antykryzysowej), ba widać wyraźnie, że opozycja byłaby zadowolona gdyby zachorowania w Polsce poszły ścieżką „włoską” bądź „hiszpańską”.

Czyli co ? Ile by nie rządzili i tak wina tej strasznej opozycji?śmieszne naprawdę śmieszne.

Kończe szkołe i jak najdalej stąd !!

Juhasie i gdzie pojedziesz? Jak sytuacja wszędzie niewesoła

Niemcy albo dalej tam Lżej sie żyje....

Zależy co potrafisz i jakie masz wykształcenie. Wielki Polak mawiał, w tym kraju nie ma pracy z moim wykształceniem i nic nie robi....

A ja to tak najbardziej to chciałbym sie N a ć p a ć ! ! !

A ja nie tyram i żyję!

Jeszcze będą prosić emerytów o podjęcie pracy .

Nigdy nie pracowałem, bo szkoda mi było życia.

O jakim odszkodowaniu mowa?

Odszkodowanie?
Jak się nie zarejestrują , to będą nieubezpieczenie w NFZ.