To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Karkonoskie kurorty – tu kradną motocykle…

Karkonoskie kurorty – tu kradną motocykle…

Motocykliści skarżą się, że w Karpaczu i Szklarskiej Porębie masowo kradzione są motocykle. Sytuacja nie zmienia się od lat mimo petycji skierowanej do Komendanta Głównego Policji. Wprost padają oskarżenia o współpracę personelu hotelowego ze złodziejami.

- Plaga kradzieży motocykli w rejonie Karpacza i Szklarskiej poręby urosła do rangi epidemii i wytworzyła stereotyp obu miejscowości jako "miast złodziei". Pojawiające się cały czas apele o pomoc w odnalezieniu skradzionych motocykle skłaniają nas do wniosku, że miejsca te lepiej omijać. Ostrzegamy zatem motocyklistów, którzy wybierają się do Karpacza lub Szklarskiej Poręby: jeśli nie chcecie stracić swoich motocykli, omijajcie tamtejsze hotele, pensjonaty i agroturystyki. Szkoda zdrowia i pieniędzy. Być może kiedy nas, motocyklistów tam zabraknie, właściciele lokalnych biznesów sami zrobią porządek ze złodziejstwem – apeluje portal miłośników dwuśladów ścigacz.pl
To nie jedyne branżowe forum, gdzie można spotkać się z takimi oskarżeniami.
Ze statystyk policyjnych wynika, że rzeczywiście na Dolnym Śląsku do kradzieży motocykli dochodzi najczęściej. W 2016 r. skradziono ich 125; w 1017 - 125; w 2018 - 107; do końca października 2019 – 114. W drugim pod tym względem województwie mazowieckim było to odpowiednio 126, 107, 117, 98, a w trzecim – śląskim: 60, 43, 58 i 53. Jeszcze większa jest różnica nasilenia kradzieży skuterów i quadów. Motocykliści twierdzą, że ta wysoka liczba skradzionych pojazdów na Dolnym Śląsku to „Zasługa” Karpacza i Szklarskiej Poręby.
Alarmują w tej sprawie od dawna. Skarżą się na znikające pojazdy wszelkich typów - crossy, enduraki, cruisery, turystyki…, że złodziejom nie przeszkadza obecność monitoringu, blokad, kłódek, czasem nawet właścicieli. Bezczelność złodziei jest tak wielka, że w środowisku pojawiają się przypuszczenia o wsparciu dla złodziei ze strony personelu obiektów turystycznych, a być może nawet organów ścigania.
- Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że kradzieże na tak gigantyczną skalę, niemal przemysłową, uchodzą uwadze lokalnych władz i policji? – zastanawiają się motocykliści.
Dwa lata temu motocykliści z różnych środowisk wystosowali petycję do Komendanta Głównego Policji, prosząc o objęcie nadzorem i dopilnowanie miejscowej policji. Najwyraźniej efekty tej petycji nie są zadawalające.
Przed tygodniem, z parkingu przy hotelu w Szklarskiej Porębie skradziono kolejną maszynę. Yamachę R1 wyprowadzono przez łąkę za obiektem.

Komentarze (20)

Psy w łapę biorą

Z powodu zachowania się niektórych, motocykliści są uciążliwi i niemile widziani. Może to jest sposób aby się ich pozbyć. Jestem za!

Dajcie wobec tego dane z Karpacza i Szklarskiej Poręby.

Dane ze Szklarskiej - 1 motocykl :)

Policja jest zajęta przede wszystkim "ochroną" wieców (tych przeciw jedynie słusznej Dobrej Zmianie)w postaci legitymowania licznych uczestników, a zasoby ludzkie tejże służby są - niestety - ograniczone!

To co napisałeś jest tak głu,pie, że chyba nawet sam to widzisz. To skutki oglądania TVN założonego przez WSI...

Chcę Ci dać plusa ale redakcyjka sugeruje jedynie minus!!!!

Prawda boli?

No dobra to podajcie statystyki dla Karpacza i Szklarskiej, bo Dolny Śląsk jest duży i 120 motorów na rok, to raczej nie brzmi jak plaga kradzieży. Jak się okaże, że z tych 125, 100 ukradziono w "kurortach", to można mówić, że coś jest nie tak.

PO-PSL-SLD-KGB-TVN Czerwona Dolina i wszystko w temacie. SAMI TEGO CHCIELIŚCIE.

PiS podwyżki 2020: energia elektryczna, akcyza na paliwo, śmieci, warzywa i owoce, żywność, podatek cukrowy. Od nowego roku abonament RTV. Chciało się pis, to się teraz ma

Policja to banda miernot,potrafią tylko sypać mandatami dla kierowców,ewentualnie raz na jakiś czas złapać gówniarza z kilkoma gramami maryśki. Nie tak dawno temu jakiś złodziej okradł mi samochód,zabrał plecak,jakieś drobiazgi,do tego jeszcze chciał się wyżyć i próbował wyrwać radio z nawigacją...Ogólnie,straty wycenione na prawie 20 tysiaków,niby nic wielkiego ale,po przyjeździe na miejsce policji (jeżeli tak można to nazwać,bo przyjechał jeden policjant) dowiedziałem się,że w sumie to nie ma się czym dziwić bo to już jest kolejne włamanie na moim osiedlu. Do tego myślałem,że przyjedzie policjant chociaż z aparatem,porobi zdjęcia,może zerknie czy są jakieś odciski paluchów,ale gdzie tam,nic z tych rzeczy.Na koniec naszego spotkania usłyszałem tylko pytane czy żądam poszukiwania sprawcy...Oczywiście sprawa po dwóch tygodniach zakończyła się umorzeniem postępowania z powodu niewykrycia sprawcy:)) No ale cóż,policja w dzisiejszych czasach ma inne zadania np. pilnować domu pewnemu zwykłemu posłowi.

Oni nie pilnują domu tego posła, to robi dziesięciu ochroniarzy. Policjanci do tego się nie nadają, sześciu albo ośmiu w ciągu doby, pilnują skrzynki na listy.

Kaczyński, Moravitzky, Szumowski i Kuchciński.

Czterej pazerni i PiS.

Kumple tego od zegarków i autostrad a może Mira, Rycha i Zbycha nie podejrzewam Beaty

w jeleniej cieplicach szklaraskiej masowo wszyscy wiedzą kto wycina katalizatory z samochodów, szczególnie z vw polo. i co policja nic nie robi, dobrze że już zebrała się garść ludzi i sama z wycinaczem zrobi porządek

Wystarczy zamontować, w ukrytym miejscu, miniaturowy GPS aktywowany SMS-em

MO potrafi tylko wypisywać mandaty i umarzać postępowania. Poza tym oni po prostu nie umieją i się boją zrobić coś więcej.

do ORMO

Mało tego to w Szklarskiej najdroższa woda w Polsce a z kranu leci brudna breja syf