To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nie chcą Polaków na targowisku w Goerlitz

Nie chcą Polaków na targowisku w Goerlitz

Szerokim echem odbił się konflikt między nacjonalistyczną partią AfD (Alternatywa dla Niemiec), która jest największą siłą w radzie miasta Goerlitz, a dzierżawcą targowiska i władzami miasta. Nacjonaliści chcą, aby z targowiska zniknęli Polacy i inni obcy, którzy tu handlują. Mimo przyjaznych stosunków między władzami Zgorzelca i Goerlitz, atmosfera za Nysa Łużycką gęstnieje. Prawicowo-populistyczna AfD po wyborach z 2019 r. zajmuje 13 miejsc w 38-osobowej radzie miasta (tj. 29,1 proc). 

Sytuację opisał „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” (a za nią polski Onet). Francois Fritz wraz z żoną prowadzą targowisko w Goerlitz od 18 lat na dzierżawionym od miasta gruncie. Od lat współpracują z Polakami, którzy tutaj handlują (są też Czesi, Pakistańczycy, Hindusi i Wietnamczycy). Problemy zaczęły się kiedy dzierżawca targowiska odmówił pozwolenia ustawienia stoiska AfD na placu targowiskowym. Przedsiębiorca obawiał się potęgowania nastroju wrogości do obcych, demonstrowania niechęci przez prawicowych populistów. Tymczasem AfD zarzuciła Fritzowi, że preferuje obcych, rugując rodzimych handlarzy. To w ocenie przedsiębiorcy zupełnie fałszywe oskarżenie. Po prostu wśród Niemców jest coraz mniej chętnych na prowadzenie stoisk na bazarze. Klub AfD kilkukrotnie składał wniosek o natychmiastowe rozwiązanie umowy z dotychczasowym dzierżawcą. Pozostałe kluby radnych były jednak temu przeciwne. Jesienią kończy się koncesja na dzierżawę targowiska w Goerlitz. Władze miasta chcą aby Francois Fritz kontynuował działalność. On sam jednak ma wątpliwości, czy w tej sytuacji zdecyduje się na to. 

Komentarze (8)

no prosze, nienawisc do obcych wylala sie za odre. dajemy przyklad.

O co chodzi? Przecież AfD to takie samo jak wasze PiS.
Tak się zaczęło w 1933.I tam i tu.

Więcej Niemców przyjdzie na mały rynek do Zgorzelca. Pozdawiam firmę Farmerek. WILK.

AfD to taka sama brunatna zaraza jak PIS.bolszewia.

Soclib i Czekista to taka sama czerwona zaraza.
Z tym,że Czekista jest bardziej ****owaty.
Ale redakcyjce obaj się POdobają...

die Alternative für Deutschland to siostrzana patia Prawa i Sprawiedliwosci, nacjonalistyczna, faszyzująca i antydemokratyczna

Kolejny przykład z której strony zaczyna się dyskryminacja i agresja. Oczywiście zawsze wychodzi to od lewaków którzy od razu przechodzą do następnych posunięć twierdząc kłamliwie że prawica dyskryminuje i prześladuje... Fundamentalna metoda lewaków na całym świecie: sprowokować i oskarżać....

Kłamstwo i fałsz. Nigdy nie zarzuciliśmy Fritzowi, że preferuje Polaków.
Klub AfD w Radzie Miasta Görlitz w żadnym przypadku nie chce usunąć ani polskich handlarzy ani handlarzy innego pochodzenia. Klub również nigdy nie agitował przeciwko żadnym handlarzom.
Spór klubu AfD z Fritzem tkwi z faktu, iż Fritz nie jest tylko wspólnikiem wyżej wymienionej spółki, lecz również kieruje hotelem bliskie położonym zielonemu rynkowi. W umowie dzierżawnej między miastem Görlitz ww. spółką mowa jest o parkingach do użytku spółki oraz o tym, iż w przypadku poddzierżawy lub innego udostępnienia, odpowiednią część utargu należy odprowadzić do kasy miasta. Od kilku lat na należących do użytku spółki parkingach widniały tablicy „Tylko do użytku gości hotelu”. W jesieni 2019 r. klub AfD na prośbę handlarzy zajął się sprawą. Ustaliliśmy, iż żadnego wpływu do kasy miejskiej nie było, chociaż parkingi udostępniono innemu przedmiotowi gospodarczemu.

Sam urząd miasta rzekomo niczego nie widziała o zaistnieniu tych tablic, choć widniały publicznie w widocznym miejscu. Dopiero po naszej stanowczej interwencji, nadburmistrz miasta Görlitz zajął się sprawą. Z dnia na dzień owe tablicy zniknęły. Na rym jednak nie koniec: Nadal na parkingach zaparkowane samochody z rejestracjami z zewsząd, tylko nie z Görlitz lub Zgorzelca. Domniemywając, iż trzyosobowa spółka cywilna nie może dysponować takim taborem samochodów służbowych, wniosek wsunie się sam: parkują ram gości hotelu za pozwoleniem spółki-zarządcy zielonym rynkiem.

Klub AfD widzi w tym defraudację na niekorzyść miasta Görlitz (oraz jej obywatelom płacącym podatków) oraz wypaczenie na niekorzyść innych hotelów w centrum miasta. Choć szkoda materialna może być nieduża, takim działaniem naszym zdaniem należy przeciwdziałać. Dlatego nasz klub zażądał natychmiastowe rozwiązanie umowy dzierżawnej. W naszym wniosku nie była mowa ani o polskich ani o innych handlarzach. Wręcz przeciwnie: Radni z szeregi chadeków (CDU) zamierzali do ograniczenia zielonego rynku na żywność. Właśnie oni chcieli usunąć pakistańskich handlarzy paskami i papciami. Klub AfD zaprasza każdego handlarza bez pytania o pochodzenie. Warunek jest jeden: handel musi być legalnie i rzetelnie.

Jeśli chodzi o „antypolskich nastrojach” w klubu AfD, cały dowcip polega na tym, że żona przewodniczącego klubu jest Polką, zastępca wynajmuje polskim przedsiębiorcom lokale, a jeden niedoszły kandydat do rady jest polskiego pochodzenia. W samej grupie lokalnej partii AfD kilka członków świetnie włada językiem polskim. O tym jednak nie wspomnieli ani „biznesmen” Fritz, ani gazeta „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung”

Lutz Jankus
Klub AfD w Radzie Miejskim, przewodniczący klubu