To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kiepskie wyniki matur

Kiepskie wyniki matur

O 10 proc. spadła zdawalność matury w Jeleniej Górze w porównaniu z poprzednim rokiem. Nasi licealiści wypadli gorzej niż ich koledzy z Wrocławia, Legnicy czy Wałbrzycha. Odsetek osób, które zaliczyły egzamin dojrzałości w Jeleniej Górze jest też niższy od wskaźnika krajowego. Matury w tym trudnym roku wszędzie poszły gorzej. Przedstawiamy wyniki zdawalności egzaminu dojrzałości w powiatach Dolnego Śląska.

Jak wynika ze wstępnych danych przedstawionych przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, zdawalność matury w porównaniu z ubieglym rokiem spadła wszędzie. Nerwowość związana z niepewnością co do terminu i trybu egzaminu maturalnego zrobiła zapewne swoje. Wśród powiatów naszej części Dolnego Śląska najlepiej spisali się maturzyści z Kamiennej Góry (zdało 79,2 proc. w tym LO - 87,3 proc.; technika - 66,2 proc.). Kolejne powiaty to: zgorzelecki (70,4 proc.; LO – 73,3, technika- 65,4 proc.), bolesławiecki (69,7 proc. ; LO – 77,3 proc.; technika – 63,2 proc.), lubański ( 68,1 proc.; LO – 65,2 proc.; technika – 61,3 proc.), miasto Jelenia Góra – (65 proc.; LO - 73,2 proc.; technika – 52,9 proc.), lwówecki (60,9 proc.; LO - 67,8 proc.; technika – 45,3 proc.), powiat jeleniogórski (52,5 proc.; LO - 71,7 proc.; technika – 26,5 proc.). Powiat jeleniogórski odnotował najniższą zdawalność na całym Dolnym Śląsku wśród maturzystów z technikum.

 

W skali kraju egzamin maturalny zdało 74 proc. uczniów, w tym 81,1 proc. licealistów oraz 62,2 absolwentów techników. Ci, którzy nie zdali matury z jednego przedmiotu, będą mogli przystąpić do poprawki, którą zaplanowano na 8. września (w takiej sytuacji jest 17,2 abiturientów). 8,8 proc. tegorocznych absolwentów nie zdało egzaminu z więcej niż jednego przedmiotu. Wśród absolwentów liceów takie osoby stanowią 6,4 proc., wśród absolwentów techników - 12,9 proc. W tym roku w związku z epidemią koronawirusa egzaminy maturalne odbyły się nie w maju, jak w latach ubiegłych, ale w czerwcu - w dniach 8-29 czerwca. Maturzyści, którzy z przyczyn zdrowotnych lub losowych, nie mogli przystąpić do egzaminu w czerwcu, mogli to zrobić w terminie dodatkowym w dniach 8-17 lipca.

 Egzamin maturalny z języka polskiego zdało 92 proc. tegorocznych absolwentów szkól ponadgimnazjalnych, egzamin z matematyki zdało 79 proc. absolwentów, a z języka angielskiego, najczęściej wybieranego na maturze, zdało 92 proc. Egzamin z niemieckiego zdało 86 proc. abiturientów, z rosyjskiego – 84 proc., z francuskiego – 98 proc., z hiszpańskiego – 95 proc., a z włoskiego – 94 proc. Aby zdać maturę, trzeba uzyskać z przedmiotów obowiązkowych co najmniej 30 proc. punktów możliwych do zdobycia. W przypadku przedmiotów do wyboru nie ma progu zaliczeniowego.

 

Maturzyści mogą sprawdzić wyniki, jakie uzyskali z poszczególnych przedmiotów egzaminacyjnych, w systemach informatycznych prowadzonych przez okręgowe komisje egzaminacyjne. W tym celu należy logować się do każdego z systemów za pomocą loginu i hasła, które abiturienci otrzymali od dyrektora szkoły średniej, do której uczęszczali.(OKE Wrocław - https://wyniki.oke.wroc.pl.)
 

matury.png

Komentarze (24)

Układem odniesienia jest tu czasoprzestrzeń, która nakłada ograniczenie prędkości propagacji informacji. Układem odniesienia jest czas, bo przecież o czasie tu mowa, wiec co innego mogłoby być układem odniesienia? Prędkość? Względem czego, innej prędkości? Układem odniesienia w relatywistce jest c, zwana prędkością światła, ale to ten element czasoprzestrzeni, który sprawia, że światło, czyli informacja, propaguje z pewną ograniczoną prędkością... to jest właśnie czas. Czas ulega takiemu samemu "skróceniu" jak pozostałe wymiary, które definiują współrzędne. Takie ograniczenie prędkości propagacji informacji jest niezbędne aby mogło powstać kontinuum czasoprzestrzenne. Czas, to nie jest entropia, zegary mierzą prędkość zmiany uporządkowania układu, czas jest tym, co ogranicza prędkość tej zmiany. To jest zjawisko podobne do prędkości dźwięku.... tylko podobne, ale fala dźwiękowa nie kreuje tej właściwości materiału w którym propaguje, tak jak foton nie kreuje właściwości czasoprzestrzeni, w której propaguje, ale jej podlega.

W tym wywodzie nie uwzględniono wpływu czarnej materii na grawitację, której - jak mniemam - nie brakuje w głowie...

Deforma edukacji w połączeniu z covidowym chaosem dały efekt. Pani eks-minister dalej szczerzy z radości porcelanowe zęby?

To, że reforma edukacji jest do bani, nie powinno mieć odniesienia do wyników matur. Młodzież po prostu nie przyłożyła się do nauki i stąd tak kiepskie wyniki.

Po "dobrej zmianie" należało się tego spodziewać, ale zostanie to nadrobione wiekszą ilością lekcji religii, no i wprowadzeniem nauki łaciny (proszę zgadnąć, kto te lekcje będzie prowadził?).

Matura to bzdura!! Róbcie zawód i za granice!!! Im szybciej tym lepiej dla was!!

Mały kulawy fùhrer zamieszkujący w bunkrze kaczy szaniec na Żoliborzu wie że tylko rzesza tumanów dla których szczytem ambicji jest 500+ piwsko i kiełbasa a la 6 zeta / kilogram to najwierniejszy elektorat. Nie trzeba dla takiej jelyty dbać o buty i spróchniałe zęby nie są przeszkodą w uwielbieniu.

Niech żyje Wolska.

Spieprzaj dziadu - inteligencie.

Kiedy będziesz????

Efekt zdalnego nauczania.

No przepraszam bardzo, ale zdalne nauczanie nie trwało 3 lata ogólniaka. Śmiech na sali takie tłumaczenie, po prostu się uczyć nie chciało.

No i PiS znalazł winowajcę kiepskich wyników matur: to naturalnie przez strajk nauczycieli! Absolutnie na to nie miała wpływu, gigantyczna "reforma" minister z upiornym uśmiechem, ani też Covid-19, no bo rząd poradził sobie z epidemią modelowo (aż Nas w Europie chwalą - tak dziś potwierdził "jakiś" minister) - zatem jest winny, będzie kara... Duchowieństwo poprowadzi lepiej naukę, niż podstarzała, roszczeniowa kadra nauczycielska. Zaczniemy od łaciny!

Każdy, kto przysiądzie fałdów zda na przyzwoitym poziomie. Przecież wiadomo, jaki materiał będzie przedmiotem egzaminu z danego przedmiotu. W tym roku nie było egzaminów ustnych, a mimo tego uczniowie kiepsko wypadli.

Dziś w dobie internetu, dużej ilości materiałów dydaktycznych i pomocniczych, opanowanie materiału, zdanie matury to pikuś.

A następne pokolenie to już będą całkowite debile

zabawne sa te wymówki. Mniej zabawne jest to ze tym pachołkom nauczycielom ktos mógłby dac podwyżkę.

choć to fizyce w brew... wskazówka cofa się... mniej niż zero!!! BURAKI...

PO-PSL-SLD-KGB-TVN= CZERWONA DOLINA. I wszystko w temacie.Upadłe miasto, smród, bród. Ulica Bankowa= kwintesencja nieudolności, arogancji i głupoty.Parking na ulicy najgorszy jaki widzieliśmy, śmietnik na ulicy, bezdomni obsrani i obszczani załatwiają swoje potrzeby przy ławkach na których piją i śpią. Protesty nic nie dają wszyscy mają to w d-pie.

I jeszcze PZU, skoro już bezmyślnie klepiesz ciągi liter.

Policja i Straż Miejska udają, że tego nie widzą. Panie z sanepidu też głuche i ślepa. Wstyd.

I czym jeszcze będziesz zasypywać temat porażki edukacji za PiS?

I nieprawdą jest że narodowi socjaliści małego kulawego führera z bunkra kaczy szaniec przy Nowodworskiej sprzedawali "ciepłemu człowiekowi" Łukaszenku amunicję bo takie łuski można kupić w każdym sklepie z łuskami.

Kiedy będziesz?????

Kto miał zdać - ten zdał.
Do matury przystąpili w tym roku wszyscy - także ci, którzy szkoły nie powinni skończyć. Ale Covid nastąpił i nauczyciele musieli wszystkim dać 2!
Do matury uczyć się trzeba 3 w LO lub 4 lata w technikum. Zdalne nauczanie to maturzyści mieli przez miesiąc, bo kończą rok szkolny w kwietniu!
Nie uczyli się - nie zdali! Proste.

nieprawdą jest że narodowi socjaliści małego kulawego führera z bunkra kaczy szaniec przy Nowodworskiej sprzedawali "ciepłemu człowiekowi" Łukaszenku amunicję bo takie łuski można kupić w każdym sklepie z łuskami

Czekam.....