To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Seria wypadków na mokrej nawierzchni

FOT.OSP Kaczorów, OSP Stare Rochowice, lwówek na sygnale

Złe warunki na drogach były przyczyną dzisiejszych (26.09) wypadków w naszym regionie. Jutro ma być podobna pogoda. Kierowcy muszą uważać. Na mokrej nawierzchni łatwo wpaść w poślizg.

Około godziny 13.00 doszło do zderzenia dwóch pojazdów na drodze nr 297 w Golnicach (powiat bolesławiecki). Kierujący mazdą jechał w kierunku Bolesławca. Uderzył w niego skręcający w lewo kierowca peugeota. Prawdopodobnie wymusił pierwszeństwo. Doszło do czołowego zderzenia. Dwie osoby zostały lekko poszkodowane.

Do kolejnego zdarzenia doszło na drodze pomiędzy Czernicą i Jeżowem . Z trasy wypadł bus i się przewrócił. Wyglądało to bardzo groźnie. Kierowcy, nas szczęście nic się nie stało. Strażacy usuwali z jezdni plamy substancji ropopochodnej. Do czasu jej zneutralizowania służby zamknęły drogę.

Na trasie pomiędzy Gryfowem Śląskim a Lwówkiem Śląskim. W okolicach Gradówka po godz. 14.00 zderzyły się dwa samochody.Interweniowała policja i strażacy. 

O tej samej porze na drodze krajowej nr 3 w Kaczorowie samochód osobowy wpadł w poślizg i uderzył w bariery energochłonne. Samochodem podróżowały dwie osoby. Nie odniosły obrażeń. Usuwanie skutków wypadku trwało dwie godziny i przez ten czas ruch w kierunku Jeleniej Góry był zablokowany.

Do kolejnego zdarzenia na DK 3 doszło w Jeżowie. Dachowało tam  auto osobowe. Do akcji wezwano między innymi strażaków z OSP Stare Rochowice.

Na jutro (27.09) meteorolodzy zapowiadają podobną pogodę. Ma mocno padać, a w górach może nawet sypnąć śniegiem. Dzisiaj na Śnieżce temperatura wynosiła – 2 stopnie.

lwówek na sygnale .jpg
osp kaczorów.jpg
osp kaczorów1.jpg
osp stare rochowice.jpg

Komentarze (1)

Ostatnio wracałem z Wrocławia. W Kaczorowie na 40 jechałem 40. Za mną zrobił się istnie "weselny korowód". Trąbili, błyskali światłami itp. Na rozszerzeniu pasa ruchu, gdzie jeszcze obowiązuje ograniczenie do 40 zaczęli mnie wyprzedzać. Nikt nie zwrócił uwagi, że na części dwujezdniowej jest znak ograniczający prędkość do 50km/h. Wszyscy gnali na łeb na szyję. I jak tu ma nie dochodzić do kolizji, jak większość kierowców przekracza dopuszczalne prędkości.