To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nowe Wodnicziki już w szkołach

Nowe Wodnicziki już w szkołach

Kolejne dwie szkoły otrzymały od „Wodnika” bezdotykowe poidełka - „Wodniczki”. Tym razem trafiły do podstawówek - SP 2 i SP 11.

Uczniowie po powrocie do nauki stacjonarnej będą mogli napełniać z nich termosy, bidony, kubeczki i pić czystą wodę. „Wodniczki” posiadają też filtr - na wszelki wypadek, gdyż wewnętrzne sieci w szkolnych budynkach znajdują się w różnym stanie.

Wcześniej „Wodniczki” spółka podarowała i zamontowała w dwóch szkołach średnich - „Żeromie”, oraz „Norwidzie”.

Komentarze (4)

Teraz kolej na SP13!

No i wszystkim mieszkańcom w domach pomontujta i nam przy budzie nie zapomnijta.

Super sprawa ale Wody Polskie muszą odpowiedzieć na pytanie czemu rejony ulicy Kilińskiego i Osiedla Robotniczego zostały zaakceptowane pod budownictwo deweloperskie mimo iż według prawa od 2018 roku nie powinno się wydawać decyzji pozytywnych na terenach gdzie ryzyko powodzi leży pomiędzy 1% i 10% ? Następna sprawa to zmiana w listopadzie 2020 roku przez radę miasta Jeleniej Góry zgody na zabudowanie tych terenów w 75% a nie 50% które było ustanowione prawnie w poprzednim planie zagospodarowania tych terenów. Na wypadek powodzi 50% zabudowy a 75% stanowi ogromną różnice i moc i wysokość fali powodziowej wzrasta proporcjonalnie do procentu zabudowy terenu ponieważ woda potrzebuje płaski teren i wolną przestrzeń do rozlania. Budynki betonowe spowodują podniesienie poziomu wód i tym samym zniszczenia będą większe. Czemu na Osiedlu Robotniczym 22 Wody Polskie wydały pozytywną zgodę na budowę budynku wielorodzinnego bez sprawdzenia oddziaływania tego budynku na wody gruntowe? I na to że budynek ten zablokuje wody powodziowe przed odpływem z tego terenu . Deweloper dostał zgodę od Wód Polskich na odprowadzenie wody deszczowej do gruntów dookoła budynku mimo że teren ulicy Osiedle Robotnicze ma nową instalację przeciwdeszczową która została wybudowana po to aby wody deszczowe były odprowadzane z tych terenów w cywilizowany sposób. Na dzień dzisiejszy taka zgoda doprowadzi do zalania piwnic okolicznych domów, zagrzybienia i zamoknięcia terenu który może doprowadzić do topnięcia budynków i naruszenia konstrukcji. Od 2018 roku nie można budować na terenach zalewowych.

I co z tego? W kranach płynie ściek, a nie woda.