To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ta szczepionka zostanie wycofana. Unia Europejska straciła cierpliwość

Fot.: iStock

Wokół tej szczepionki od jakiegoś czasu namnożyło się sporo kontrowersji. W końcu zostanie wycofana z obiegu. Jednak nie ze względu na jej właściwości. Działanie producenta mogło zaburzyć proces podawania preparatu pacjentom, a temu Komisja Europejska zdecydowanie się sprzeciwiła.

Wszczęto postępowanie

Cierpliwość Unii Europejskiej wobec spóźnialskiego koncernu AstraZeneca skończyła się w kwietniu, kiedy wspólnota pozwała producenta szczepionek przeciw COVID-19 za niedotrzymywanie umownych terminów. Pod koniec kwietnia, podczas konferencji prasowej, rzecznik Komisji Europejskiej Stefan De Keersmaecker potwierdził, że wszczęto w tej sprawie postępowanie. Ale sama interwencja nie rozwiązała problemu, bo w grę wchodziły miliardy.

Paraliż w szczepieniach

Opóźnienia w dostawie spowodowały, że podanie drugiej dawki preparatu AstraZeneca osobom już raz zaszczepionym, stanęło pod znakiem zapytania. To, co miało gwarantować jak najszybsze uodpornienie społeczeństwa, nagle spowodowało paraliż wśród części pacjentów oczekujących na specyfik. Nic dziwnego, bo w pierwszym kwartale 2021 do UE dotarła tylko co czwarta z deklarowanych przez kontrahenta szczepionek.

Nie przedłużą kontraktu

Nieustanne bagatelizowanie zobowiązań określonych w umowie spowodowało, że przedstawiciele zrzeszonych krajów zadecydowali o nieprzedłużeniu kontraktu z koncernem AstraZeneca. Aktualny wygasa w czerwcu i na tym zakończy się bieżąca współpraca.

„Obecny kontrakt wygaśnie z końcem czerwca. AstraZeneca to bardzo interesująca szczepionka, odkryta przez naukowców z Oksfordu. Jest bardzo dobra. Nie zamykamy drzwi przed tym koncernem” – czytamy wypowiedź Thierry’ego Bretona, komisarza europejskiego, na stronie francuskiego radia France Inter. Ale firma musi przedstawić rozwiązania, które dowiodą, że dawki preparatu będą docierać na czas.

Nowe umowy rozwiążą problem

Thierry Breton w swojej wypowiedzi dla France Inter tłumaczył również, że zakupiono 1,8 mld dawek szczepionki od niemieckiego producenta Pfizer-BioNTech. Wyjaśnił, że celem jest zaszczepienie 70 proc. populacji do połowy lipca, zatem Europa, która jest czołowym producentem preparatów przeciw koronawirusowi, nie może ustawać w swoich działaniach. Według informacji podanej przez komisarza, wiodący w produkcji kontynent jest w stanie wytworzyć nawet 3 mld dawek rocznie.

Komentarze (8)

Europejski Trybunał Praw Człowieka przyjął do rozpoznania pięć kolejnych skarg dotyczących reform sądownictwa PiS. Sędziowie, prokurator i uczestnicy postępowań sądowych zarzucają Polsce naruszenie ich prawa do niezależnego sądu.

Nienawidze Pisu

No co ty? Naprawdę? Nikt się nie domyśla na podstawie twoich wpisów. Tylko że twoja nienawiść nosi znamiona psychopatyczne i to powinno cię martwić

A co z tymi, którzy już dostali jedną dawkę Astry? Otrzymają drugą dawkę czy znowu będzie trzeba czekać kilka tygodni lub miesięcy na coś innego?

w tej chwili astra mozna zaszczepic sie z dnia na dzien tyle wolnych terminow a na inne trzeba czekac kilka dni

To dlatego rząd tak się spieszy z zaszczepieniami, skracając termin pomiędzy nimi - zakupili szczepionki, które mogą być wycofane? Niepokoi mnie ta dowolna zmiana (skrócenie) terminów, czyżby pan Dworczyk był specjalistą od wirusologii?

A może dwie dawki na jednym szczepieniu, panie Dworczyk - będzie szybciej i rząd zyska pozytywny pr?

Aleś "dow-cipny" panie A.