To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kolos do wzięcia?

Kolos do wzięcia?

Nadzór budowlany odmówił odbioru pierwszej części hotelu „Gołębiewski” w Karpaczu. Jego właściciel wstrzymał szkolenie personelu, którego nabór odbył się w październiku. Nie wyklucza sprzedaży hotelu.

Hotel składa się z 880 pokoi i 20 apartamentów, lodowiska, kręgielni, ponad 30 sal konferencyjnych oraz parku wodnego. Jego niewielka część miała zostać otwarta na początku listopada. Nabór załogi odbył się w październiku.

Właściciel hotelu Tadeusz Gołębiewski przyznaje, że ogłoszenie terminu otwarcia było błędem. Szkolenie załogi i otwarcie hotelu zostało wstrzymane.
Do kiedy? Do załatwienia formalności, dzięki którym hotel będzie mógł otrzymać zgodę na użytkowanie. Oznacza to, że nie wiadomo, kiedy hotel zostanie otwarty.

Nie ma mowy o zgodzie

Na razie nie ma mowy o zgodzie na użytkowanie. Szef nadzoru budowlanego w powiecie jeleniogórskim Jacek Radwan otrzymał wniosek o zgodę na użytkowanie „Gołębiewskiego”, ale bez niezbędnych dodatkowych dokumentów, więc go odrzucił.

Nadzór dostał też zgłoszenie samowoli budowlanej. Jak już informowaliśmy, „Gołębiewski” jest za duży w stosunku do pozwolenia na budowę i planu zagospodarowania. Burmistrz Karpacza Bogdan Malinowski chciał pójść na rękę inwestorowi i doprowadzić do dostosowania planu zagospodarowania do tego, co wybudowano. Nie zgodził się na to konserwator zabytków Wojciech Kapałczyński. Jego zdaniem zwiększenie wysokości obiektu z 29 do 42 metrów jest nie do przyjęcia, podobnie, jak pokrycie go blachą, a nie, np., łupkiem, oraz zwiększenie liczby kondygnacji z 7 do 9.

Burmistrz Malinowski złożył zażalenie na decyzję konserwatora do ministra kultury. Co postanowi minister? Jeszcze nie wiadomo.

Cały artykuł w najnowszych „Nowinach Jeleniogórskich” nr 47/10.

Komentarze (35)

to teraz trzeba się udać do tych panów aby podzielili się pensją z ludźmi którzy starali się o pracę. najlepsza zabawa jak widać zawsze kosztem tych na samym dole,niech żyje duch przedsiębiorczości w naszym powiecie :evil:

:woohoo: :woohoo: jak niewiadomo o co chodzi............
to tak stawki wzrosły................
nawet gołem................
nie da rady?????

Ile chce ten konserwator, że nawet TaGo nie dał rady???

Chytry traci dwa razy

Prawo jest prawem.
Jeśli ktoś buduje niezgodnie z uzyskanym pozwoleniem na budowę oraz niezgodnie z miejscowym planem zagosposdarowania przestrzennego to ma tego efekty.

Przyszli pracownicy, zobaczcie dokładcznie, czy wasz pracodawca przestrzega prawa. Jeśli prawo olewa, to może również olewać prawo pracy.

Kłody pod nogi dla tych którzy coś jeszcze chcą zrobić.
A CHODZI TYLKO O PIENIĄDZE DA URZĘDOWYCH WYBRAŃCÓW.

Za STOPowanie zapłacimy wszyscy.
To jest stosowane od lat na dolnym śląsku.

CZERWONA DOLINA a Teraz POlska.

Nie będzie sowitego podatku.

Prawo? napisał:
Nie będzie sowitego podatku.

TAK TRZYMAC !

POlsko

Nawet przykłady POPiSu nie docierają do tych .....

To taka choroba

Bez komentarza

Szpital cię nie przyjmie.
A od Grabarza dostaniesz łopatą po dziubdziuś.
I taki będzie twój koniec.

Czy nie można było wtedy wstrzymać budowy ?

Na miejscu Pana Gołębiewskiego wyburzył bym cały obiekt na początku 2011.

Podziękowanie dla POPiSu :evil:

WARTOŚĆ DODANA. (dwa piętra) ?

"Nie zgodził się na to konserwator zabytków Wojciech Kapałczyński."

"Na razie nie ma mowy o zgodzie na użytkowanie. Szef nadzoru budowlanego w powiecie jeleniogórskim Jacek Radwan otrzymał wniosek o zgodę na użytkowanie „Gołębiewskiego”, ale bez niezbędnych dodatkowych dokumentów, więc go odrzucił"

To prawda, że hotel jest za duży! Patrząc z Kopy w dół na Karpacz widać przede wszystkim ten hotel, bardzo się narzuca, popsuł cały widok na Karpacz.
Gdyby był mniejszy to byłby ładniejszy i lepiej komponował się z otoczeniem.

CZY TO PRZYPADKIEM NIE PAZERNOŚĆ WŁAŚCICIELA JEST PRZYCZYNĄ TYCH WSZYSTKICH KŁOPOTÓW? Gdyby hotel miał 29 m wysokości i właściwe pokrycie dachu to nie byłoby tych wszystkich problemów!

jeśli ten hotel rzeczywiście nie powstanie (w co wątpię), ciekawe jak pan Kapałczyński i obrońcy krajobrazu wytłumaczą to tym, pewnie już prawie 1000 osobom, które złożyły swoje papiery w Gołębiewskim, że powinni się cieszyć, że zamiast pracy będą mieli ładne widoki. Chciałbym zobaczyć takie spotkanie na żywo... to by był dopiero bezcenny widok. Ale pewnie jedej stronie nie starczyło by na to odwagi, to jednak coś innego, niż słanie donosów i zasłanianie się paragrafami.

Widok z Kopy ważniejszy od miejsc pracy ?!

prawo prawem. i słusznie. Widać znane nazwisko i układy i są w stanie załatwić wszystkiego.

poco to budowac jak nie ma zyskuw

"Hotel szpeci Karpacz"

Dotarło do Tych co wcześniej nawet się zbytnio tym nie przejmowali, aż ich ktoś postraszył lub podkablował.

Jakiś czas to trwało.

Chyba zatwardzenie, jakie jest na to lekarstwo - LEWTYWA.

taaaa poblokujmy wszystko wyzerujmy zawalmy i cofnijmy sie do okresu kamienia łupanego wtedy na pewno konserwatorzy ekolodzy i inni tacy beda zadowoleni :/ a my dalej bedziemy jexdzic na zakupy do wrocławia na basen do liberca itd itp zróbmy sobie skansen widoków i zachowajmy je dla wiecznosci

I tak trzymać Panowie Radwan i Kapałczyński

Możaecie się szfendać po ulicach Karpacza i iść na piechotę do Jeleniej Góry bo tak naprawdę to gdzie się można zatrzymać w tak wielkim Kurniku jakim jest ta pipidówka Europo?

O dobrej komunikacji kolejowj z obsługą restauracyjną lub zaprzęgu konnym zapomni to nie jest na czasie.

Dziki kraj to taki w którym ktoś robi co chce bo ma kasę. Dziki kraj to taki w którym nie reaguje się na samowolki jakiegoś kasiastego bufona. Więc skończ pier.... głupoty które ci się w tej pustej głowie zrodziły.

Tak potworek nigdy nie powinin powstać. Dziwiłam się dlaczego radni ub.kadencji zgodziali sie na tą inwestycję. Można było ten hotel podzielić na dwa-trzy spięte podziemiami lub różnymi przejściami, by nie szpecił krajobrazu. Znam wiele przypadków z Alp rozsądniejszego inwestowania hotelarsko-gastronomicznego. Ale jak się ma pełnię władzy i zaufanego starostę- też z Karpacza- to łatwo i błędne decyzje.

Gdyby nie Ci ludzie co nie mają forsę, marzenia i pomysły to został byś bez prawa do głosu i internetu.

A samowolki dotyczą kontrolerów którzy widzą kto co robi i wkraczają wiedząc dokładnie kiedy się Im to opłaca.

Taka sama sytuacja była w Mikołajkach i co hotel stoi miasto się rozwija.Pan Kopałczyński swoimi decyzjami doprowadził J.G. do ruiny On na nic się nie zgadza ,konserwator oprócz zgody winien też pozyskiwać środki na remonty On ma coś takiego nie bo nie. Agdzie był jak budowa trwała,kontrola na bieżąco czyli nie dopilnowanie obowiązków służbowych -na zieloną łączkę.

Tak sobie czytam te opinie i włos mi się na głowie jeży. Nie ma w tym kraju poszanowania prawa. Pełna samowolka. Róbta co chceta.
A w takim kraju jak USA, gdzie panuje największa wolność gospodarcza, facet bez gadania musiałby rozebrać 2 piętra. I zrobiłby to jeden inspektor jedną decyzją.
Jesteście ludzie posrani.
Życzę wam, aby wasi sąsiedzi wybudowali coś, co wam uprzytomni problem.

nie narzucaj nam tu usa,bo tam zgnilizna i upadek mornalny ,to tyle

W USA o tym co ktoś buduje na prywatnej działce nie decydowałby państwowy urzędnik.

Gołembiewski nie ma kasy HIHIHI ale sztrym :evil: :woohoo: :evil:

podobno te dwa piętra zasłoniły widoki, ciekawe jakie? zamiast otwierać hotel i miasto by miało dodatkowych turystów to jakiś urzędas pitoli dyrdymały. w taki sposób dzięki panom konserwatorom zabytków będziemy daaaaaleko w tyle za Ukrainą ... na której nic się nei dzieje

Słusznie Gołębiewskiemu nie odebrali budowy. Bo złamał prawo. W mojej wsi też ktoś postawił budynek niezgodny z planami (dużo większy i wyraźnie zmienił jego przeznaczenie). Do tej pory nadzór budowlany nie wyraził zgody na odbiór.
I to jest najistotniejsze.
Czy ma być: "Bogaty może"????
Zastanówcie się, zanim napiszecie bzdury.

I tu się mylisz.
Bo również są plany zagospodarowania przestrzennego. Urzędnik nie wydaje jednak zgody na budowę. To na inwestorze leży ciężar budowania zgodnie z planem miejscowym. Jeśli złamie prawo, to budynek będzie musiał rozebrać.

Au nas w Polskim Bangladeszu jest jak jest,JUŻ KORYTA OBŁOŻONE , ŁAPÓWY WZIĘTE. CZAS ZACZĄĆ DRĘCZYĆ ZWYKŁYCH podatników. Gołąbek da se radę. Nawet może odfrunąć. Mógł sobie w dół , a nie w górę. PANORAMY EUROPY z budowli SIE bossowi ZACHCIAŁO - HITRA BESTYJA - STRACI, CZY SIĘ WZBOGACI???

:dry: :dry: Jestem bezdomny i mi to wi-si :dry: :dry: