To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wystawa prac Elżbiety Suchcickiej pt. "Rośliny wodne. Inny stan skupienia"

Termin: 16 luty, 2018 (Cały dzień) - 22 luty, 2018 (Cały dzień)

Wystawa prac Elżbiety Suchcickiej pt. "Rośliny wodne. Inny stan skupienia"

Muzeum Przyrodnicze, ul. Cieplicka 11A

Do 31 marca

Bilety: 5/4 zł

Wtorek – niedziela godz. 9.00 – 16.00, poniedziałek nieczynne

 

Mróz - zjawisko zwyczajne i powszechne a jednak zdumiewająco piękne. Obrazy lodowe. Obrazy wysublimowane, bo powstały dzięki zjawisku sublimacji. Bo są delikatne i wytworne. Natura jest autorką tych prac, ja  jestem jedynie medium, pomocą techniczną. Asystowałam przygotowując papier i farby, podsunęłam w odpowiedniej chwili a ona z zadziwiającą łatwością i szybkością wykonała całą twórczą pracę. Z rozmachem i lekkością , z zegarmistrzowską precyzją komponując zawiłe i wdzięczne wzory. Jak łatwo znalezć takie określenie- natura artystka. Zbyt łatwo, wszystkie takie porównania wydają mi się niestosowne, bo z pozycji człowieka ustawiającego siebie w centrum zjawisk. To pułapka –ograniczam przyrodę do swoich wyobrażeń, na swój sposób personifikując. Bo to nie natura udaje artystę, to artyści usiłują z lepszym lub gorszym skutkiem naśladować naturę. Ja jedynie znalazłam sposób na zatrzymanie  ulotnego stanu „lodowej roślinności”, mogę się cieszyć rysunkiem który nie zniknie  i podzielić się tą radością z innymi. Mogę poczuć pod palcami fakturę „lodowych kwiatów”- nie rozpuszczą się pod wpływem ciepła. Przyglądam się z podziwem jak na płaszczyznie papieru powstają rysunki : rozpasane dżungle, wijące się egzotyczne kwiaty, pióropusze paproci - kiedyś pokuszę się o odnalezienie odpowiedników w przyrodzie ożywionej. Jonathan  Leverkuhn, bohater „ Doktora Faustusa” Tomasza Manna zgłębiał strukturę lodowej roślinności na szybie okiennej zastanawiając się -dlaczego nie trzyma się ona matematycznego porządku geometrycznych wzorów tylko „udaje” roślinność? Czy jest wzorem czy kopią przyrody ożywionej? Stwierdza, że „twórcza natura śni tu i tam równolegle ten sam sen”. Dzisiaj możemy posiłkować się teorią fraktali, matematycznym porządkiem  kształtów samopodobnych. To, że można naukowo wytłumaczyć jakieś zjawisko natury wcale nie powoduje że mniej ono ciekawi i zachwyca, przeciwnie, daje dodatkową przyjemność intelektualną.

Richard Dawkins w „Rozplataniu tęczy” opisuje niechęć poetów romantycznych wobec rozwoju nauki. Twierdzili oni, że fakt wytłumaczenia zjawiska tęczy rozszczepieniem światła  odziera owe zjawisko z otoczki romantyzmu, tajemnicy, wiary w cudowność nadprzyrodzoną. Jednak racjonalne wytłumaczenie zjawisk przyrodniczych dostarcza dodatkowego zachwytu nad światem, mechanizmy powstawania zjawisk mogą ciekawić i zachwycać na równi z efektownymi obrazami, dzwiękami, zmysłowym odbieraniem i przeżywaniem świata.

Mam nadzieję, że oglądając te obrazy poczują Państwo radość odkrywcy, eksploratora nieznanych terytoriów, pięknych ogrodów i łąk ukrytych w mroźnym powietrzu.