To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Bieg Piastów: organizatorzy boją się deszczu i odwilży

Bieg Piastów: organizatorzy boją się deszczu i odwilży

Około czterech tysięcy narciarzy wystartuje w sobotę i niedzielę (6 i 7 marca) w Biegu Piastów w Szklarskiej Porębie-Jakuszycach. Po raz pierwszy zostanie on rozegrany na dystansie 50 kilometrów zarówno stylem klasycznym, jak i dowolnym.

W sobotę 6 marca w planie są biegi na 50 km i 26 km stylem klasycznym, a w niedzielę, 7 marca, na 50 i 30 km stylem dowolnym.

- Najbardziej obawiam się ocieplenia i deszczu – mówi szef organizacji BP Julian Gozdowski. Prognozy nie są optymistyczne, a śniegu nie na wszystkim odcinkach trasy jest dużo. Nie można więc wykluczyć, że jeśli aura spłata figla, zostanie ona zmieniona, co w praktyce oznacza jej skrócenie.

Ta, na której zawody mają być rozegrane, różni się od ubiegłorocznej. Została przesunięta w kierunku Szklarskiej Poręby. W zamian za kilkunastokilometrowy fragment wokół Koziego Wierchu i w pobliżu stacji turystycznej Orle, wytyczono odcinki w rejonie schroniska Chatka Robaczka. Ma tam być jeden z punktów żywieniowych.
Trasa biegów na 50 km stylem klasycznym i stylem dowolnym ma być ta sama. Trasy biegów na 26 km klasykiem i 30 km dowolnym są podobne. Od pięćdziesiątek różnią się brakiem fragmentów w rejonie Czerwonych Skałek i Białej Doliny.

Julian Gozdowski moi się też problemów z prądem. Wiadomo, że gdy pogoda zła, o awarie łatwo. Aby się przed nimi zabezpieczyć, organizatorzy sprowadzili do Jakuszyc agregat.

Jak dojechać i wrócić

Bezpłatne autobusy dla zawodników w dni zawodów kursować będą wahadłowo pomiędzy centrum Szklarskiej Poręby i Jakuszycami. Pierwsze wyruszą o godz. 6 z głównego przystanku w Szklarskiej Porębie. Do startu będą odjeżdżać co 20 minut, później co pół godziny.
Jeśli ktoś wybiera się samochodem, niech wyruszy odpowiednio wcześniej, bo wszystkie miejsca parkingowe – jak co roku – zapełnią się pewnie dość szybko.

Tak, jak rok temu, szatnie zostaną ulokowane w ogrzewanych dużych namiotach, a start będzie falowy – niemal 200-osobowe grupy narciarzy startować będą co 2 minuty. Na trasie będą punkty z piciem i jedzeniem, a na mecie kuchnia polowa, w której każdy narciarz będzie mógł zjeść coś ciepłego.

Jeśli ktoś wybiera się w ten weekend na biegówki, a nie startuje w Biegu Piastów, czekać na niego będą trasy w rejonie Orla, Koziego Wierchu i Chatki Górzystów. Jeśli ktoś wybiera się na narty albo z innego powodu do Czech, niech rozważy przejazd inną trasą albo niech przygotuje się na ryzyko stania w korku w Jakuszycach, bo ruch w godzinach rozgrywania biegu będzie ogromny.

Norwegowie trzecią nacją

Na liście startowej najwięcej Polaków i Czechów, ale jest też ponad stu pięćdziesięciu Norwegów, osiemdziesięciu Finów, premier Estonii, a także zawodnicy z kilkunastu innych krajów Europy od Rosji po Hiszpanię. Spoza Europy zapowiedzieli się Amerykanie i Japończycy. Listy zgłoszeń zostały zamknięte 12 lutego.

Zdjęcie - ubiegłoroczny Bieg Piastów. Fot. Daniel Antosik

Komentarze (11)

Norwegow sprawdzic czy nie maja astmy;)

W dniu startu uczestnicy BIEGU PIASTÓW będą poinformowani o historycznym miłym wydarzeniu. Jako pierwsi w Polsce będziemy gospodarzami,przyznano nam w Szklarskiej Porębie pss, nie napiszę to ma być niespodzianka.Przyjedźcie jako kibice to się dowiecie.

W Vancouver, też mieli temperaturę na plusie i opady deszczu, a jednak sobie poradzili. Tak więc, bez obaw.

Dlaczego takie imprezy organizują jak się zima kończy. Przecież jest grudzień, styczeń. Podobnie jest ze zjazdem saniami rogatymi.

Należy sprawdzić wreszcie finanse Biegu Piastów i działalność Zarządu Stowarzyszenia

Wielka tajemnica o której mowa powyżej:
http://www.naszesudety.pl/?p=artykulyShow&iArtykul=7077

Co wy pieprzycie, że trasy biegowe przygotowane? Bzdura! rano było bardzo niebezpiecznie. Stare ślady niewyratrakowane zamarły. Na trasach brudny śnieg z z igliwiem w torach. Teraz, kiedy jest odwilż, właśnie o tej porze dnia, póxnym popołudniem i wieczorem, na trasę powinny wyjeżdżąć ratraki i pięknie robić trasę, którą przez noc mróz weźmie i rano będzie fantastyczny tor. Ale na tym trzeba się nieco znać.

Jak firma klapuje to finanse zrabuje?przykryweczka należy otworzyc puszeczkę Pandory.Oj bedzie nie tylko lód ale wręcz pożarek przed biegami.prokuratora tam wysłac i kontrole.

Widziałem zremontowane tory w Jakuszycach, a to dlaczego nie kursują pociągi do Jakuszyc?
Piewcy i optymiści, ile to turystów zabierze pociąg, pilnowali wręcz śledzili postęp robót a nastepnie zarzucali, że to czesi nie zdążą?, a czesi jak jeździli tak i jeżdżą do Harachowa.I chciało by sie powiedziedź "gdzie oni są"

Nasi też zdążyli, ale z tego co się orientuje to procedura znalezienie odpowiedniego przewoźnika może potrwać do maja 2010.Na razie to jest fajowo że pociągi zimą nie jeżdżą. Biegaczom potrzebna powolna świadomość że w ogóle coś tędy w okresie zimowym przejedzie.Zawsze są dwie strony medalu.Też obserwowaliśmy postęp prac, pozostało nie wiele, w zasadzie to prace kosmetyczne:Dworzec kolejowy(peron)przed Polaną Jakuszycką, rozjazdy przy kopalni na hucie i inne.

Przewoźnik to PR Wrocław a prawdopodobny przejazd to lipiec br.Naprawa torów miała trwać do 30.XI.2009 - przetarg.A jakie to przeszkody,ze pociag nie jezdzi tej zimy do jakuszyc skoro ze szklarskiej to tylko 8.5km a do granicy nastepne 5.5km.Ja wiem jedno, ze czeski turysta do Harachowa dojedzie pociagiem a nasz turysta zyje marzeniami.