To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Filipovski zawieszony! - zobacz video

Filipovski zawieszony! - zobacz video

Po spotkaniu AZS Koszalin z PGE Turowem Zgorzelec doszło do incydentu z udziałem trenera "czarno-zielonych" Saso Filipovskiego.

Zdaniem obserwatorów po spotkaniu z sektora VIP w Koszalinie jeden z kibiców w stronę Filpovskiego ciskał niecenzurowanymi słowami. W okolicy stolika sędziowskiego agresywnie zachowującego się osobnika odciągnął fotoreporter współpracujący z AZS. Ale na tym się nie skończyło.

- Krewki osobnik poszedł za Filipovskim w kierunku szatni. W prowadzącym do niej korytarzu Saso miał głową uderzyć "przeciwnika". Nie widziałem tego zajścia, ale widziałem efekty. Dużo krwi i obecność policji - powiedział pragnący zachować anonimowość jeden ze świadków zdarzenia. Poszkodowany w tej sytuacji kibic, jak stwierdził lekarz zawodów, ze złamanym nosem został przewieziony do szpitala na obdukcję. Na konferencji pomeczowej Filipovskiego zastępował drugi trener PGE Turowa Boban Mitev. Wyjaśniał, że osobnik w korytarzu bluzgał na matkę Filipovskiego, a później rzucił się na niego od tyłu. - Szedł za Filipovskim i wszystko widziałem - powiedział Mitev.

Za ten incydent w oficjalnym komunikacie Zarząd Polskiej Ligi Koszykówki SA kilka godzin po incydencie, - bez opinii klubu PGE Turów jak i samego Filipovskiego, poinformował, że szkoleniowiec PGE Turowa został zawieszony w prawach trenera na czas nieokreślony.

W związku z tym faktem klub PGE Turów złożył stanowczy protest. - W imieniu KKS Turów Zgorzelec S.A. składam zdecydowany protest w związku z zawieszeniem trenera drużyny PGE Turów Zgorzelec Pana Saso Filipowskiego przez Zarząd PLK. Zarząd PLK podjął swoją decyzję bez uprzedniego zapoznania się ze stanowiskiem Pana Saso Filipowskiego oraz KKS Turów Zgorzelec S.A., a także przed wydaniem jakiegokolwiek orzeczenia przez organy ścigania.
Po przeanalizowaniu zdarzenia, do jakiego doszło podczas spotkania z AZS Koszalin, stoimy na stanowisku, że główną przyczyną zajścia, w jakim uczestniczył Pan Saso Filipovski, był brak zapewnienia bezpieczeństwa zawodnikom i trenerom naszej drużyny przez organizatora meczu. W tej sytuacji, nakładanie sankcji na trenera Filipovskiego jest absolutnie nieadekwatnego do kontekstu zdarzenia, w jakim bez swojej winy uczestniczył oraz w najmniejszy sposób nie przyczynia się do wyjaśnienia rzeczywistych przyczyn wczorajszego zdarzenia.
Mając powyższe na uwadze, KKS Turów Zgorzelec S.A zmuszony jest wyrazić swoje najgłębsze oburzenie formą i treścią podjętej przez PLK decyzji, która naszym zdaniem wykracza poza ramy obowiązujących w PLK przepisów - powiedział prezes zarządu PGE Turowa Jan Michalski.

Swoje stanowisko w sprawie przedstawił też trener Filipovski. - – Jak można wytłumaczyć przejście kibica przez halę, tunel, 15 metrów korytarza i niespodziewane zajście mnie od tyłu. Po odwróceniu zobaczyłem tuż za sobą agresywnego mężczyznę, który w zdecydowany sposób zamierzył się do zadania mi ciosu. Zarówno w hali, jak i w korytarzu do szatni mam prawo oczekiwać bezpieczeństwa. Ponieważ nie nastąpiła żadna reakcja ochrony czułem się zagrożony i zmuszony do samoobrony. Służby ochrony nie zamierzały zapewnić mi należytego bezpieczeństwa. Potwierdziło się to za chwilę, kiedy nie na kibica, a na mnie ochrona rzuciła się z zamiarem pobicia. Tylko zdecydowana interwencja zawodników obu drużyn uchroniła mnie przed poważniejszymi konsekwencjami zdarzenia. Pracuję w Polsce już trzeci rok i pierwszy raz zostałem postawiony w takiej sytuacji. Daleki jestem od jakiejkolwiek agresji w stosunku do drugiego człowieka. W tym wypadku działałem w stanie wyższej konieczności - można przeczytać w komunikacie zamieszczonym na oficjalnej stronie klubu PGE Turów Zgorzelec.

Niżej podajemy link do materiału video nagranego zaraz po incydencie:

http://pl.youtube.com/watch?v=9x_sXBCz9xk

oraz materiału z pomeczowej konferencji prasowej:

http://pl.youtube.com/watch?v=y-43iR9DYRA&feature=channel

Video przygotował portal gk24.pl

Komentarze (1)

Powinien dać się lżyć i poszturchiwać. Byłby ubaw po pachy.