To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wielicki, Lwow i spółka w Karpaczu

Wielicki, Lwow i spółka w Karpaczu

Najwybitniejszy z żyjących polskich himalaistów Krzysztof Wielicki uczestniczył dziś w Karpaczu w uroczystym odsłonięciu czterech kolejnych odcisków butów wyprawowych zasłużonych ludzi gór: Bogdana Jankowskiego, Janusza Majera, Aleksandra Lwowa i Bogusława Ogrodnika. Sam postawił stopę w swoim śladzie. Nadrobił w ten sposób zaległość, gdyż nie uczestniczył w uroczystości, podczas której odsłonięto odcisk jego buta z wyprawy w wysokie góry.

 


Ślad Zdobywców – tak nazywa się akcja, w ramach której co roku w pobliżu Urzędu Miasta w Karpaczu wybitni ludzie gór są honorowani swoimi śladami. Jak co roku w uroczystość oglądało kilkuset turystów i mieszkańców Karpacza. Była wśród nich Magdalena Siemaszko-Arcimowicz ze schroniska Samotnia. Ślad Zdobywców to wspólna inicjatywa jej i władz miasta.

Krzysztof Wielicki i jego koledzy podkreślali, że nie mają zbyt wielu następców. Gdy zaczynali przygodę z górami, wspięcie się na – dosłownie – wysoki poziom, dawało szansę na podróże po świecie, co w ówczesnej Polsce, pod rządami komunistów, było okazją i niezwykle silną motywacją. Dziś takich barier już nie ma, więc młodzi mogą spełniać się w różnych dziedzinach. W Himalaje jeździ sporo Polaków - urządzają sobie wyprawy trekkingowe, by zobaczyć najwyższe góry świata na własne oczy.

ZOBACZ ZDJĘCIA