Świąteczne pułapki w sklepach, jak się ich ustrzec

Promocja, to słowo, które nie działa już jak magnez, wręcz przeciwnie, widząc ten napis wielu kupujących stara się omijać go z daleka.

- Rzeczywiście przed świętami natrafiamy na bardzo wiele promocji, w tym okresie jednak tym bardziej jestem ostrożny. Wychodzę bowiem z założenia, że nikt nic nikomu nie daje za darmo – przyznaje Marek Urbaniak.

CENOWY BAŁAGAN

Jedną z częstszych pułapek, zaraz po promocjach i popularnych gratisach, jest bałagan cenowy na półkach.

- Cena umieszczona na regale, zaraz pod produktem na którym sto,i wcale nie musi odpowiadać właściwej jego wartości. To ile faktycznie musimy zapłacić okazuje się dopiero przy kasie, bądź jeszcze lepiej, po odejściu od niej, w momencie, kiedy sprawdzamy paragon – mówi Anita Lach.

ŚWIĄTECZNY WZROST CEN

Wizja świąt i tradycyjnych dla tego okresu potraw stwarza również okazję do niewyobrażalnego wzrostu cen.

- Proszę sobie wyobrazić, że cena grzybów wzrosła o co najmniej 100%, a w niektórych sklepach nawet grubo ponad 100%. Podobnie jest również z orzechami i innymi produktami, bez których nie wyobrażamy sobie świąt. Jestem emerytką, często wiec porównuję ceny mam naprawdę dość spore rozeznanie w tej materii – dodaje Anita Lach.

PRODUKTY Z ZESZŁEGO ROKU

Święta to idealny moment na porządki w magazynach i okazja do wyprzedaży tego, co nie udało się sprzedać w ubiegłym sezonie bożonarodzeniowym.

- Zwracam więc baczną uwagę na daty ważności, czy przypadkiem wystawiony produkt nie pochodzi z ubiegłego roku – tłumaczy Marek Urbaniak.

Przeterminowane artykuły to najczęstsze gratisy.

REKLAMA DŹWIGNIĄ HANDLU

Magia świąt udziela się niemal każdemu, kto znajdzie się w wirze bożonarodzeniowych zakupów w hipermarketach.

- Staram się zazwyczaj robić zakupy z listą, ale w tym przedświątecznym czasie nawet to nie pomaga. Reklamowane na każdym kroku artykuły skuteczne zachęcają nas do ich nabycia – przyznaje Adam Połomski.

To tylko kilka z wielu świątecznych pułapek jakie czekają na nas w najbliższych dniach. Jak ustrzec się przed nimi i nie dać się zwariować tej bardziej marketingowej aniżeli bożonarodzeniowej presji radzi Miejski Rzecznik Konsumentów Jadwiga Reder-Sadowska. Do stworzenia miniporadnika przyłączyli się natomiast doświadczeni w robieniu zakupów i zapytani o to jeleniogórscy konsumenci.

Miejski Rzecnik Konumentów radzi:

1.Koniecznie sprawdzać datę przydatności artykułów spożywczych, koniec roku to czas porządkowania magazynów i wyzbywania się starych kolekcji.
2.Obowiązkowo zachowywać paragony i karty gwarancyjne.
3.Uwaga na promocje, świąteczne przeceny i gratisy, to jedne z najczęstszych metod pozbycia się marnego jakościowo towaru.

Jeleniogórzanie radzą:

1.Sporządzać listę zakupów, która zaoszczędzi nam nie tylko sporo czasu, ale i również pieniędzy.
2.Sprawdzać ceny towarów czytnikiem, nie sugerować się informacją na półce.
3.Porównywać ceny w kilku sklepach, szczególnie tych produktów, które w okresie świątecznym podrożały nawet kilkakrotnie. Nie wszędzie muszą aż tyle kosztować.