To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

„Melon” zapłaci 50 tysięcy

Z 17 do 50 tysięcy złotych podwyższył jeleniogórski Sąd Okręgowy karę finansową dla Wojciecha W. ps. „Melon”. Jeśli „Melon” nie zapłaci grzywny, będzie mógł zamienić karę na 500 dni więzienia. Kara wolnościowa pozostała bez zmian – trzy i pół roku więzienia. Jeśli doda się do tego ewentualne 500 dodatkowych dni, kara więzienia wyniesie prawie pięć lat. „Melon” ma też zapłacić 10 tys. zł nawiązki na walkę z narkomanią.

Jak informuje prokurator Marcin Zarówny z Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, „Melon” skazany został za ukrywanie dwóch pochodzących z kradzieży pojazdów - wartego niemal 50 tysięcy złotych VW Caddy oraz Skody Octavia wartości 181 tys. zł. Ponadto sąd skazał Wojciecha W. za posiadanie ponad 100 gram amfetaminy, przerobienie znaków identyfikacyjnych VW Caddy, jak i jego zarejestrowanie w wydziale komunikacji na podstawie podrobionych dokumentów.

Wojciech W. wpadł w ręce śledczych z powodu narkotyków. Odkryli przy okazji, że jego Skoda Octavia jest kradziona i posiada nieoryginalny numer identyfikacyjny VIN. Śledczy uzyskał od niemieckiej firmy ubezpieczeniowej dokumenty wskazujące na to, iż numer ten pochodzi z pojazdu, który uległ niemal całkowitemu uszkodzeniu w wypadku na terenie Niemiec. „Melon” kupił  uszkodzony pojazd, a jego dokumenty i numer VIN oraz niektóre elementy wykorzystał do legalizacji skradzionego samochodu. Posługując się podrobionymi dokumentami dokonał zarejestrowania go na własne nazwisko.

„Melon”  popełnił te przestęstwa w warunkach warunkowego przedterminowego z odbycia reszty kary pozbawienia wolności, na którą w przeszłości skazał go Sąd Rejonowy w Bolesławcu. Teraz ją odsiedzi. „Melon” siedzi zresztą cały czas od zatrzymania, czyli od 16 września 2008 roku. Areszt zaliczy mu się na poczet kary.
 

Komentarze (2)

~OCH ! ..*biedny Melon w więzieniu ..straci *brzuszek !

Prawdę mówiąc, wszelkie skody od zawsze wyglądały mi na nieudolne podróby. Tylko nie wiadomo czego.