To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Automaty zastąpią ludzi na ulicznych parkingach

Automaty zastąpią ludzi na ulicznych parkingach

Parkingowi wkrótce stracą pracę. W Jeleniej Górze mają stanąć automaty na bilety dla parkujących. Miejski Zarząd Dróg i Mostów ogłosił już przetarg na kompleksową analizę tego projektu.

Zwycięzca będzie musiał dokonać analizy opłacalności wprowadzenia maszyn oraz zaproponować, ile parkomatów ma stanąć w Jeleniej Górze i w których miejscach.
To oznacza, że powoli zbliża się koniec starego systemu opłat za parkowanie. Tym bardziej, że przychylnie o nowym systemie wypowiadają się radni.

- Automaty mają wiele zalet – mówi Czesław Wandzel, dyrektor MZDiM w Jeleniej Górze. - Jedna z nich to taka, że nie ma lewego obiegu pieniędzy. To co trafia do maszyny, jest potem skrupulatnie rozliczane.

Obecnie często zdarza się, że parkingowi biorą pieniądze do kieszeni, jeśli tylko kierowcy nie chcą wypisywania druczków. Nie są to duże kwoty, jednak w przyszłości każda wpłacona złotówka będzie zaksięgowana.

Obecny system jest krytykowany w mieście od dawna i to nie tylko ze względu na wspomniany wyżej argument. Parkingowi stoją w mróz i w deszcz. Nie mają dostępu do toalety, z tego powodu często załatwiają się w podwórkach i klatkach schodowych.
Czesław Wandzel podkreślił też, że nie zakłada się podwyżek opłat za parkowanie. - To zależy od rady ale z tego co wiem, nie ma takich planów – mówi.

Nie wszyscy kierowcy są jednak zadowoleni. Przy istniejącym systemie czasem uda się uniknąć opłat za parkowanie, jeśli na ulicy nie ma parkingowego. Gdy będą automaty, każdy będzie musiał kupić bilet. Inaczej otrzyma mandat.

Niestety to oznacza, że kilkadziesiąt osób straci pracę, ale po pierwsze parkingowi zarabiali grosze, po 200-400 złotych na rękę miesięcznie. Po drugie, pracowali na zlecenie, wielu z nich porzucało pracę w trakcie. Po prostu schodzili z parkingu albo też nie przychodzili do pracy.

Jak się szacuje, jeden parkomat powinien obsługiwać od 40-50 miejsc parkingowych. Z kolei zakup takiego automatu to wydatek rzędu 30 tysięcy złotych. Lekko licząc, trzeba będzie wydać ponad milion złotych.

Podobny system działa już w większości miast wokół Jeleniej Góry, Jest we Wrocławiu, w czeskim Libercu, wprowadza się go w Wałbrzychu.

Kiedy automaty wyprą parkingowych? Najpierw MZDiM musi uzyskać kompleksową analizę opłacalności, potem ogłosi przetarg na wyłonienie firmy, która zajmie się kompleksową obsługą, w tym zakupem i konserwacją parkomatów. - Liczymy, że nowy system będzie obowiązywał od 1 maja 2010 roku – mówi Czesław Wandzel.

Komentarze (5)

Hmmm, pomysł pewnie i dobry, tylko mam uwagi:
1) warto by się przyjrzeć nowoczesnym rozwiązaniom, aby nie wdrażać systemu, który już od początku będzie trącił myszką (może warto zastanowić się nad płatnościami SMSem itp);
2) doświadczenia wskazują, że należy systemem pobierania opłat zmotywować do krótkich postojów, a nie zajmowania miejsca parkingowego na całe godziny (zob. sprawa wrocławska, gdzie w centrum straszą bilbordy na maluchach czy trabantach po wykupieniu abonamentu). Stąd też warto by pomyśleć nad bezpłatnym parkowaniem na 15 min. (tu we Frankfurcie motywuje to do szybkiego załatwienia sprawy i odjazdu). To pomaga wykorzystać wielokrotnie miejsce parkingowe i tym samym udrażnia ruch.
Pozdro!

co to za praca, sztucznie stworzona, jak kiedyś windziarze i sprzedawcy biletów w autobusach- w dobie automatów utrzymywanie takiego reliktu zawodowego to brak szacunku dla ludzkiej pracy w ogóle- nie mówiąc nawet że automat jest tańszy, nie ma limitu godzin dziennego, nie potrzebuje urlopu i że wszędzie już dawno odeszli od inkaso

Pan Wnadzel zleca jakieś bzdurne opracowania i analizy gdzie postawić i ile postawić automatów parkingowych!!!
Toż to kolejny świetny pretekst do wyciągnięcia kasy z miasta do prywtnej kieszeni. A od czego jest sam Wandzel i jego cały wydział? Za co oni biorą sute pensje? To jest kolejny przykład na marnotrawstwo budżetowych pieniędzy. Po raz kolejny widać że Obrębalski i jego ekipa = Kusiak i jego ekipa. W obu Wandzel nieźle zarabia.

Bardzo dobrze napisane.

Z danych zawartych w artykule można wywnioskować, że dla pełnego zaspokojenia potrzeb windykacyjnych za usługi parkingowe należy zakupić ca. 35-40 parkomatów (celowo ten przedział zawężam, aby sie nie okazało, iż Pan Dyrektor zupełnie nie wie o czym mówi). Każdy z nich ma obsługiwać 40-50 miejsc parkingowych. Wobec tego liczba miejsc parkingowych w mieście wg. Dyrektora MZDiM zamyka się w przedziale 1400-2000. Pogratulować precyzji i znajomości tematu. Jest to zarazem odpowiedź dla Pana NIKITY dlaczego tak beztrosko prywatyzuje się publiczne złotówki. Pod takim opracowaniem należałoby się jeszcze podpisać i nie daj Boże za efekty odpowiadać. Dlatego powoła się kolejną amorficzną komisję i wszyscy będą zadowoleni. Racje ma Pan WITEK. Może warto wykonać wysiłek i skoczyć ku nowoczesności.