To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Awantura o Aleję Solidarności

Jeszcze nie ma ulicy, nie wbito nawet łopaty, a miejscowi politycy pokłócili się o nią. I to nawet nie o samą nazwę tylko o to, kto ją wymyślił.

Wczoraj pisaliśmy o tym, że radni Platformy Obywatelskiej zgłoszą projekt uchwały o nazwanie nieistniejącej jeszcze obwodnicy Aleją Solidarności.

Co innego mówi Krzysztof Mróz z Prawa i Sprawiedliwości. - To zagrywka populistyczna – powiedział nam. - Dwie godziny wcześniej rozmawialiśmy o tym podczas komisji statutowej rady. Wówczas zasugerowałem, że możemy tę ulicę nazwać Aleją Solidarności. Byli przy tym radni różnych ugrupowań, ale nie było Huberta Papaja. Wyszliśmy z komisji i czytam w mediach, że to radni Platformy składają projekt uchwały w tej sprawie i że to ich pomysł.

Sam Hubert Papaj pozostaje przy swoim. - Pomysł powstał już oku roku temu – tłumaczy. - Podczas spotkania z udziałem m.in. byłego senatora Matusiaka zaproponowałem tę nazwę. Pomysł się spodobał. Było to przy okazji omawiania tematu nazwania ronda imieniem Maciejewskiego.

Dlaczego złożyli projekt akurat tuż po posiedzeniu komisji? - Uznaliśmy, że nie można już dłużej czekać – dodał.

Radni PO nieoficjalnie mówią, że do komisji statutowej, odkąd przewodniczy jej Krzysztof Mróz, wpłynęło wiele projektów dotyczących zmian nazw ulic, ale żaden nie został jeszcze poddany radzie pod głosowanie. - Wpadają jak do studni – mówi nam jeden z nich.

Sam Krzysztof Mróz natomiast uważa, że cała ta akcja rozpętana przez Platformę to zagrywka PRowska.

- Cała ta sprawa to jakaś farsa – mówi nam anonimowo jeden z radnych. - Nie kłócą się o to, jaką nazwę przyjąć, tylko kto ją wymyślił czyli – kto spije śmietankę. Czuć, że wybory coraz bliżej.

Komentarze (12)

Nazwa niezła, ale do kitu. Najlepszą nazwą dla Polaków jest Aleja Papieża Polaka- przedłużenie Al. Jana Pawła II w naturalny sposób nawiązuje do poprzedniego fragmentu ulicy. Poza tym ulica prowadzi pod Krzyż Milenijny i chodzą nią procesje w Rocznice, więc nie może się nazywać tak niereligijnie. Oh yeah.

W nawiązaniu do tekstu "Awantura o Aleje Solidarności" pragnę wyjaśnić co następuje:
1. W dniu 19 marca 2010 roku ( piątek) odbyło się posiedzenie Komisji Statutowo- organizacyjnej gdzie jednym z tematów było rozpatrywanie wniosku o zmianę nazw kilu ulic w mieście ( min. Wołkowa czy Waryńskiego)o którą wnosił do Rady Miejskiej ks. dr Andrzej Bokiej. W związku z kontrowersjami jakie ta sprawa wywołała wśród radnych na Komisji zaproponowałem, iż do tematu wrócimy przy okazji innych zmian nazw ulic w tym nadaniu nazwy obwodnicy Aleje Solidarności. Wszyscy radni z tym się zgodzili.
2. Z tego co pamiętam to już co najmniej rok temu Zarząd Regionu NSZZ Solidarność w Jeleniej Górze zwrócił się do Rady Miejskiej z wnioskiem o zmianę nazwy ulicy 1 Maja właśnie na Aleje Solidarności. Oczywiście ta propozycja też wzbudziła gorące dyskusje wśród radnych. Wtedy zaproponowano ( nie pamiętam kto dokładnie) aby nie zmieniać nazwy ul. 1 Maja a nadać planowanej wtedy obwodnicy nazwę właśnie Aleje Solidarności. Wszyscy radni w Komisji uznali ( zresztą moim zdaniem słusznie)że poczekamy do roku 2010 bo to wtedy rozpocznie się budowa obwodnicy i będzie to też rok okrągłej rocznicy powstania Solidarności. Kwestia dokładnego terminu miała być uzgodniona z Solidarnością, aby wpisać się w obchody rocznicowe w Jeleniej Górze.
3. Dlatego wyraziłem soje zaskoczenie " akcją radnych PO", gdyż o wszystkim o czym piszę powyżej koleżanki i koledzy z Platformy doskonale wiedzieli ( bynajmniej członkowie Komisji Statutowej w tym p. Hubert Papaj ).
3. Szkoda, że ta sprawa ma właśnie taki przebieg. Ocenę tego faktu pozostawiam internautą i czytelnikom Nowin Jeleniogórskich.
Pozdrawiam
Krzysztof Mróz
radny

1, Na słowo "ks.",od razu cierpnie mi skóra, /podejrzewam jakiś fałsz i podstęp u tych ludzi/, 10% to pedofile, a 50 % lojalni współpracownicy SB.
2, Proszę podać koszty zmian nazw ulic i w jakim procencie pokryje je kościół, bo przecież o te zmiany wnosi jego przedstawiciel?
3, Praca w radzie to nie zabawa w piaskownicy Panie Krzysztofie, a jeżeli Pan uważa że nią jest, to trzeba myśleć już o zbieraniu swoich zabawek.

Natura Polaków gdzie 2 Polaków tam są co najmniej 3 problemy !!
Takie nawet są dowcipy w prasie na zachodzie Europy :pinch:

Proponuję żeby członkowie Rady Miejskiej czynnie uczestniczyli w budowie obwodnicy. Wówczas nazwę wybierze Ten Radny, który przepracuje łopatą najwięcej przy tej budowie. Proszę wszystkich o poparcie tego pmysłu.

Proponuję zmienić nazwę kawiarni w Ratuszu na znaną z tradycji kabaretowych "Piwnica Pod Baranami".

Pisze Pan,że jest zaskoczony postawą radnych PO a kto ich tego nauczył jak nie Pana szefowie i koledzy. Zapomniał Pan jak Pan Lipiński prowadził
"negocjacje stołkowe" z Panią Beger,a działalność Pana Łojka w CRR Krus Szklarska Poręba itp.itd. i to jest OK?.
Czytając artykuł i Pańskie wyjaśnienie potwierdzają się tezy z filmu Pana Tomasza Sekielskiego pt.Władcy marionetek, że polityka to zakłamanie, cwaniactwo i nieuczciwość. Pozostawił Pan ocenę wyjaśnień czytelnikom licząc, że nadal będą popierać bultelierów, krzykaczy, wiecznie niezadowolonych dyskutantów którym z ust cieknie w każdej wypowiedzi jad, to jest Pan w błędzie. Wasz koniec polityczny nadchodzi dzięki takim zachowaniom.

Wydaje mi się, że nowa trasa o wiele lepiej wypadnie jako aleja Lenina. Ewentualnie prospekt Karola Marksa.
Rondo na końcu trasy - koniecznie powinno mieć jako patrona któregoś z radzieckich marszałków.
Podsumowując: głupota ludzka nie ma granic.
Dotyczy to w szczególności osób mogących (i próbujących) mieć wpływ na nazwę nieistniejącej jeszcze ulicy.
Na szczęście wkrótce koniec kadencji.

Po co nam Solidarność jak Ona nie istnieje, a Bolek to fikcja.

.

Szanowny Panie Mróz.
Najpierw obsadź pan ul. 1-go Maja drzewami, a potem zmieniaj pan nazwę.
Nie wiem czy przewidziano zadrzewienie przyszłej obwodnicy. Jeżeli nie - to ten trakt nigdy aleją nie będzie.
A tak na marginesie to nie bardzo wiadomo jak zachowają się Jeleniogórzanie za około 50 lat i czy nie uznają dzisiejszego słusznego ruchu "SOLIDARNOŚĆ" za organizację, która nie tylko uwolniła kraj od realnego socjalizmu, ale wyniosła na piedestał ludzi którzy wykiwali tzw. "klasę robotniczą i tzw. lud pracujący miast i wsi".

szkoda że nikt się nie zwrócił do ludzi zamieszkałych przy 1 Maja czy mają ochotę na wymianę dowodów osobistych zwłaszcza na nazwę kojarzącą się z bezczelnym żebractwem uprawianym przez związkowców, zwaną przez nich w skórcie walką o prawa pracowników.