To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Awantura przed spotkaniem władz miasta ze spółkami kupieckimi

Awantura przed spotkaniem władz miasta ze spółkami kupieckimi

- Chcieliśmy tylko posłuchać a prezydent nas wyrzucił – skarżą się kupcy z jeleniogórskich targowisk z Bogusławem Kempińskim na czele. Próbowali oni wejść na dzisiejsze spotkanie robocze pomiędzy władzami a niedawno utworzonymi spółkami kupieckimi. - Nie byli zaproszeni – odpowiada Jerzy Lenard, zastępca prezydenta.

- Chcieliśmy dowiedzieć się, co z nami dalej będzie. Tymczasem wyproszono nas z sali – mówi Bogusław Kempiński. Na poniedziałkowe spotkanie władze miasta zaprosiły po jednej spółce kupieckiej z targowiska Flora oraz Zabobrze. Nieoczekiwanie w ratuszu pojawili się jednak przeciwnicy tych spółek, z Bogusławem Kempińskim i Wojciechem Wojciechowiczem na czele.

- Poinformowano nas, że nie jesteśmy stroną na tym spotkaniu. Handlujemy po 15-20 lat na targowisku, ale teraz się okazuje, że nie możemy nawet posłuchać, co się dzieje – mówi Bogusław Kempiński. Zaznaczył, że przyszedł jako kupiec, a nie jako przedstawiciel zarządcy.

- Dzisiaj próbowałem się dodzwonić do prezydenta, pani sekretarka poinformowała, że nie ma spotkania z kupcami. Zostawiłem numer do siebie, miała oddzwonić i poinformować o terminie, ale nie zrobiła tego – dziwi się Krzysztof Wasilewski, reprezentujący „Nowy sektor” z Flory.

Wyproszeni kupcy mają żal do władz miasta, że słuchają tylko jednej strony - spółek, które się zawiązały, a nie słuchają tych, którzy są przeciw. - Zebrałem 101 podpisów przeciwników powstałej spółki na Florze, to przecież większość. Prezydent ma te podpisy i nic – mówi Wojciech Wojciechowicz.

Tyle, że kupcy rzeczywiście nie byli do ratusza zaproszeni. - To spotkanie robocze, negocjujemy warunki porozumienia, punkt po punkcie – mówi Jerzy Lenard, zastępca prezydenta. - Zaprosiliśmy tylko przedstawicieli spółek. Trudno, żebyśmy negocjowali z osobami fizycznymi. Wybraliśmy do rozmowy tylko dwa podmioty, bo one się zawiązały. Jeśli nie dojdziemy do porozumienia, zaprosimy inne spółki, jeśli powstaną.

Jak się dowiedzieliśmy, negocjacje były owocne. We wtorek spółki kupieckie mają podpisać umowy dzierżawy na okres 3 miesięcy a 30 czerwca nastąpi protokolarne przekazanie targowisk.
 

Komentarze (9)

Boguś skarbie sierotko, zrób wreszcie coś pozytywnego zamiast jęczeć jak baba. Jeśli jest tak, że większość kupców z Zabobrza chce ci się oddać w zarząd, to zarejestruj spółkę i złóż konkurencyjną propozycję miastu. Bo na razie to Danka cię wyru...ła, a nie ty ją ;)

na tym zdjeciu som sami idioooooooooooo.............ci

A od kiedy ten lis farbowany jest kupcem?Do roboty Pitol ludziom pieniądze oddawaj i mi też haracz jaki musiałem zapłacić za kupienie kiosku na bazarze!!!!!!!!

jaka ulga jeszcze tylko jeden dzień,przebiłeś człowieku wszyskich swoimi metodami i co?Ponoć jest etat w szalecie,ale nie, bo nie mógłbym się wysikać kiedy ty byś tam pracował.

101 podpisów przeciwników powstałej spółki na Florze to większość

102 osoby które wstąpiły do spółki to mniejszość.

Chyba nie trzeba mieć wyższego wykształcenia żeby wiedzieć że 102>101

:woohoo: Co za tupet. Nie byli zaproszeni a więc czego się mogli spodziewać. Nie zostali wyrzuceni tylko delikatnie wyproszeni (byłem świadkiem). A Kępiński pcha się i po co . My temu Panu dziękujemy!! Nie chcemy tego cwaniaka. :woohoo

Wojciechowicz za grosz honoru ani ambicji zrozum jesteś przegrany.

Nie martw się Wojtek teraz będzie tylko gorzej. Pozdrawiam.

CZYTAJĄC NOWINY MIAŁEM WRAŻENIE ,ŻE CZYTAM NASZ DZIENNIK,DZIWIĘ SIĘ DLACZEGO TAK POCZYTNA GAZETA JEST TAK JEDNOSTRONNA.NIKT NIKOGO NIE WYŻUCIŁ TYLKO WYPROSIŁ.KUPCÓW PROTESTUJĄCYCH BYŁO 4 TYLKO Z TARGOWISKA ZABOBRZE,A NIE Z TARGOWISK JAK TO NAPISANO, NO I JACY TO KUPCY?WIDZIAŁ KTOŚ TO ZDJĘCIE?PANOWIE KĘPIŃSKI,WOJCIECHOWICZ JAKIŚ OD WARZYW I PANI KTÓRA JUŻ DAWNO POWINNA SKARPETKI NA DRUTACH DLA WNUKÓW DZIARGAĆ,A NIE GŁÓPOTAMI SIĘ ZAJMOWAĆ W TYM WIEKU.WSTYD PANOWIE,ALE O TAKĄ KASĘ TEŻ BYM WALCZYŁ.