To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Błędy czyhały na uczniów

Błędy czyhały na uczniów

Cokolwiek by się działo, jak bądź mitrężyłby rudogrzywy koleś, (…) pokonam szlak od początku do końca i wspak. To tylko jedno zdanie z dzisiejszego dyktanda, w których wzięli udział uczniowie jeleniogórskich szkół średnich. Jakie jeszcze językowe pułapki zastawiono na nich?

- Dyktando dotyczy spraw regionalnych i kulinarnych, bo taki charakter ma nasza szkoła – mówi Alicja Biniak, autorka tekstu i zarazem jedna z organizatorek tegorocznego dyktanda.

- Umiejętność poprawnego pisania jest niezwykle ważna, zwłaszcza, że uczniowie będą pisać maturę - mówi. - Dzisiaj w ogóle ludzie nie dbają o to, jak mówią i piszą. To m.in. dlatego, że młodzież zbyt mało czyta, wieloma rzeczami się nie interesuje.

Przyznała, że kiedy czyta fora internetowe, chwyta się za głowę. - Bardzo mnie to martwi, bo młodzież nie dba o to, jak pisze i co pisze. A jeśli już ktoś udziela się na forach, powinien jednak przestrzegać zasady pisowni – powiedziała.

Niestety, wielu młodych ludzi nie zna nawet podstawowych zasad, dotyczących pisowni z „u”, „ż”. - Zdarzają się nawet przypadki, że uczniowie piszą swoje nazwiska małą literą – mówi. - Mam nadzieję, że to przez nieuwagę.

Sami licealiści byli pozytywnie nastawieni. - W sumie to niczego się nie obawiamy, bo nie wydaje nam się, że wygramy – szczerze oceniły swoje możliwości Ania Łubińska i Kasia Popek z kowarskiego liceum im S. Lema. - Oczywiście chciałybyśmy wygrać, jak chyba każdy, ale to chyba niemożliwe.

Łącznie do dyktanda przystąpiło prawie 40 uczniów z 12 jeleniogórskich szkół. Zanim rozpoczęło się dyktando, piszących próbował rozbawić prof. Henryk Gradkowski, rektor Kolegium Karkonoskiego. Wyrecytował bajkę i przypowieść Mickiewicza i Słowackiego.
Potem rozpoczęło się pisanie.

Po zakończeniu licealiści byli zadowoleni. - Ogólnie dyktando nie było zbyt trudne – powiedziały Paulina Olejniczak i Kinga Miakienko z II LO w Jeleniej Górze.
- Zaskoczyło mnie słowo „jarmuż”, nie spotkałam się z nim – przyznała Paulina . - Napisałam oczywiście przez z „z” kropką, mam nadzieję, że jest dobrze.

- „Mitrężył” i chyba tylko to – wymienia Kinga Miakienko. - Przygotowywałyśmy się w miarę możliwości, ale nie aż tak intensywnie. Niektóre nazwy mogą zaskoczyć, ale ważna jest pierwsza myśl. Zazwyczaj ona jest najlepsza.

- Polonistka zaopatrzyła mnie w książkę z dyktandami. Przeglądnęłam, choć nie wszystko – powiedziała Paulina.

Widać podziałało, gdyż Paulina zajęła pierwsze miejsce w tegorocznym dyktandzie. Za nią była Klaudia Jasińska z „Żeroma”, trzecie miejsce na podium zajęła Joanna Ostrowska z Zespołu Szkół Ekonomiczno-Turystycznych w Jeleniej Górze. Serdecznie gratulujemy.

.

ZOBACZ ZDJĘCIA
Fot. ROB