To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Betonowa belka spadła na balkon

Betonowa belka spadła na balkon

Zawaliła się część balkonu w wieżowcu na jeleniogórskim Zabobrzu. - Szczęście, że w tym czasie nikt tam nie stał – mówi Anna Żygadło, mieszkanka budynku ul. Moniuszki.

To właśnie na jej balkon spadła żelbetonowa belka z balkonu sąsiada z dziesiątego piętra. Do zdarzenia doszło wczoraj ok. godz. 21.20. - Siedzieliśmy w domu, oglądaliśmy telewizję – opowiada pani Anna. - W pewnym momencie usłyszeliśmy niesamowity huk. Nikt się nie tego spodziewał.

Na szczęście, domownicy w tym czasie byli w mieszkaniu. - Trochę się wystraszyliśmy. Baliśmy się, że jak poleciała jedna belka, to zaraz zawali się cały balkon – mówi pani Anna.

- Gdy usłyszałam huk przeraziłam się - dodaje Katarzyna Wilk, mieszkająca w tym samym bloku.

Miejsce zabezpieczyła straż pożarna, dzisiaj pracownicy Jeleniogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która jest administratorem budynku, ściągnęli zalegający kawałek. - To fragment balustrady betonowej, waży ok. 180 kilogramów. Z jednej strony wysunął się z gniazda, a że pręty nie były przyspawane, poleciał na dół i zatrzymał się na poniższym balkonie – wyjaśnia Dariusz Gębura, kierownik administracji Zabobrza II i III JSM.

Jak mówi, ta belka to pozostałość po betonowych korytach, które kiedyś montowano przy tych balkonach. JSM kilka lat temu ściągnęła ciężkie betonowe klomby zastępując je dużo lżejszą konstrukcją. Belki jednak zostały gdyż – jak mówi Dariusz Gębura – ściągnięcie ich kosztowałoby za dużo.

Skoro runęła jedna, wkrótce mogą też polecieć następne. - Na dniach opracujemy koncepcję, jak je zabezpieczyć – mówi Dariusz Gębura.

Anna Żygadło i jej rodzina mogą spokojnie wychodzić na balkon. - Administracja zapewniła nas, że już nic na nas nie spadnie – powiedziała.

Betonowa belka spadła na balkon
Betonowa belka spadła na balkon
Betonowa belka spadła na balkon

Komentarze (4)

a Moniuszki jaki nr domu jestem na urlopie a w tamtym roku tez jakas firma batmańska u mnie po balkonach biegała i balustrady zmieniała

Newton ,Ty draniu !!!!

Jelonka pisała że ten frakment miał 25 cm grubości i 2,5 metra długości? :D

Czyżby to robota ,Belki?? :lol: Pewnie związane to bedzie z finansami.? :woohoo: