To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Bo wyrok był nie taki

Kiedy usłyszała orzeczenie sądu, wpadła w szał i zaczęła się awanturować. Ochrona nie mogła dać sobie z nią rady i wezwano straż miejską.

Zdarzenie miało miejsce w minioną środę w sądzie grodzkim przy ul. Norwida. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, że kobieta awanturuje się – mówi Grzegorz Rybarczyk, rzecznik prasowy SM w Jeleniej Górze.

Jak się okazało, nie mogła pogodzić się z wydanym postanowieniem sądu, który nałożył na nią karę.

Na szczęście sprawę udało się szybko załatwić. Strażnicy wyprowadzili kobietę na zewnątrz i ta w końcu dała za wygraną i odeszła.

Komentarze (3)

Przecież z dniem 1 lutego zlikwidowano Sądy Grodzkie ???? Chyba chodzi o Wydz.Rodzinny jest na Norwida...

Wiadomo: "kobieta"

To piipi ta wariatka!!!! Kłóciła sie o alimenty z jackiem k.