To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Brutalny gwałt w Cieplicach

Brutalny gwałt w Cieplicach

Czternastoletnia dziewczynka została zgwałcona przez 37-letniego mieszkańca Cieplic Andrzeja K. W pokoju obok były jego dzieci i słyszały co się działo. Sprawca został aresztowany, grozi mu do 12 lat więzienia.

To prawdziwy koszmar, a rozegrał się on we wtorek (10 marca) w jednym z mieszkań w Cieplicach.

- Dziewczynka przyszła do mężczyzny w odwiedziny. Znała go od jakiegoś czasu, bo mieli wspólnych znajomych – informuje prokurator Helena Bonda z Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze.

Kiedy zostali sam na sam, Andrzej K. rzucił się na nią i... zgwałcił. W tym czasie w pokoju obok były dwie córeczki sprawcy w wieku 5 i 7 lat. Nie ma wątpliwości, że słyszały krzyki. Czternastolatka bowiem próbowała się bronić. Córkami sprawcy teoretycznie opiekował się ich wujek, który nic nie wiedział, co robi Andrzej K. Podczas przesłuchania tłumaczył, że w chwili zdarzenia smażył placki.

Sprawa wyszła na jaw, gdyż przerażona nastolatka po wszystkim wybiegła na ulicę i tam spotkała znajomego. Opowiedziała mu o tym, co ją spotkało, a ten zawiózł ją na komisariat.

Mężczyzna został zatrzymany tego samego dnia, sąd zdecydował o aresztowaniu go na 3 miesiące. Dzieci Andrzeja K. trafiły pod opiekę jego siostry, sąd zdecyduje co dalej. Prokuratura nie wyklucza, że wystąpi o ograniczenie lub pozbawienie go praw rodzicielskich.

Nieoficjalnie mówi się, że dziewczynki były zaniedbane a w ich domu często spożywano alkohol. W rodzinie źle się działo od ok. roku, kiedy żona Andrzeja K. zostawiła jego i dzieci. Mieszka ona w innej części miasta.

Andrzejowi K. prokuratura przedstawiła zarzut gwałtu. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Komentarze (6)

Za bardzo jest to wszystko podejrzane.... 14-latka odwiedza dojrzlego faceta, bo niby maja wspolnych znajomych, heheheheh. Gdyby moja corka odwazylaby sie "odwiedzac" tak wiele starszego go siebie goscia - dostlaby takie lanie, ze zapmietalaby to na dlugo... "Dziewczynka przyszła do mężczyzny w odwiedziny. Znała go od jakiegoś czasu, bo mieli wspólnych znajomych – informuje prokurator Helena Bonda z Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze". Czy nie brzmi to zbyt zalosnie?

Jestem ze zawodu malarzem pokojowym od 40 lat i bywałem we cieplycach ze żonom i dziećmi we wieku tej zgwałconej nie? Gdybym go dorwał tobym mu pourywał jaja a wprawe mam od trzymania pendzela we renkach i krzepe tesz mom. dzisiej mam wnuky we wieku napatnientej i asz zgroza bieze co jom moze spotkać nie?

Mietek - aż słabo się robi,od czytania
Twojej "polszczyzny"! Lepiej nie pisz już więcej,bo czytają to dzieci i mło
dzież szkolna.Mogą się ciężko pochoro
wać,na kłopot rodziców i opiekunów.

mieszkam za granica i widze jak 14-sto latki sie ubieraja i jak prowokuja mezczyzn nietylko wygladem ale i zachowaniem,wiec niedziwie sie ze dochodzi potem do tragedii!!!
a czyja to wina?
wina lezy w prawie !! bo gdyby ojciec lub matka przetrzepali by tylek pasem to i zachwanie dziecka zmienilo by sie a tak robia co chca a potem to juz sami widzicie co sie dzieje.
uwazam, wiecej dyscypliny aby te 14-sto latki nie swiecily tylkami i nieprowokowaly.
a tak na marginesie jezeli slysze ze dziewczeta w tym wieku potrafia krasc ,zabijac ,itp ,to co ?to kto jest winien !!