To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Castorama: zamiana gruntów utknęła w martwym punkcie

Castorama: zamiana gruntów utknęła w martwym punkcie

Castorama ma dopłacić Jeleniej Górze sporą sumę za zamianę gruntów pod budowę supermarketu – twierdzi zastępca prezydenta Jeleniej Góry Jerzy Łużniak. Ile – nie chce powiedzieć. Sprawa na razie jednak stoi w miejscu.

Jak mówi Jerzy Łużniak, wycena gruntów jest przygotowana i co najważniejsze korzystna dla miasta. - Castorama ma nam dopłacić – powiedział. Nie chciał zdradzić, ile. Kilkaset tysięcy złotych? Milion? - Zdradzę tylko, że miasto zrobi na tym dobry interes – powiedział.

Po co ta zamiana? Miasto jest w posiadaniu kilku działek na gruncie przy ul. Grunwaldzkiej – Jana Pawła II, gdzie ma powstać market budowlany. Są one niezbędne dla Castoramy, jeśli chce tam budować. Firma z kolei jest właścicielem kilku działek z tyłu, gdzie są m.in. kolektory ściekowe.

Skoro jest już wycena, co stoi na przeszkodzie tej zamiany? - Castorama nie odkupiła jeszcze wszystkich działek od osób prywatnych – powiedział Jerzy Łużniak. - Formalności są już prawie załatwiony, ale potrzebna jest do tego zgoda ministerstwa rolnictwa a te jeszcze jej nie wydało.

Wydaje się, że to kwestia czasu. Tyle, że nie wszyscy podzielają optymizm prezydenta Łużniaka. - Pytałem wielokrotnie, jaka jest wycena gruntów miejskich. Komisja rozwoju, której jestem członkiem, pytała, kto komu ma dopłacić – mówi Miłosz Sajnog, przewodniczący klubu radnych Jelenia Góra XXI. - Wszystko to pozostało bez odpowiedzi. Ile to jest dużo? I po co te tajemnice?

Jak twierdzi, nie jest wcale pewne, że miasto zrobi na tym złoty interes. - Castorama na pewno będzie negocjować – mówi.

Komentarze (2)

niech jeszcze troche ponegocjują to nikt nie będzie chcial w jeleniej inwestować zrażony drogą przez mękę przez którą przechodzi castorama. To juz jest zenada, w takim zgorzelcu i liroy merlin i castorama jelenia jak zwykle - zascianek dolnego sląska. zal...

Chyba Łużniak negocjuje. A zatem faktycznie żal...