To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Co z tym skrzyżowaniem?

Co z tym skrzyżowaniem?

To miasto, a nie Castorama będzie inwestorem przebudowy skrzyżowania Alei Jana Pawła II i ulicy Grunwaldzkiej, choć – jak utrzymują władze – pieniądze na inwestycję da francuski właściciel sieci handlowej. Dziś w ratuszu przedstawiciele Castoramy mają się spotkać z prezydentem i uzgodnić zakres i koszt prac.

W liście do władz miasta sprzed kilku dni, Castorama zapewnia, że czyni wszelkie starania, by dotrzymać zobowiązań ujętych w akcie notarialnym z czerwca tego roku.

Dlaczego więc formalnie miasto wchodzi w rolę inwestora i to miasto będzie wnioskowało o wywłaszczenie właścicieli niewielkiego kawałka gruntu przy ulicy Grunwaldzkiej, potrzebnego do poszerzenia jezdni?

- Żeby przyśpieszyć cały proces inwestycyjny, a przede wszystkim przebudowę skrzyżowania. Castorama dwukrotnie otrzymała decyzję w sprawie realizacji inwestycji celu publicznego, ale dwukrotnie zaskarżyło tę decyzję Tesco. Nie ma jeszcze rozstrzygnięcia Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a brak takiej decyzji uniemożliwia inwestorowi rozpoczęcie przebudowy skrzyżowania – wyjaśnia Jerzy Lenard, zastępca prezydenta miasta.

Wczoraj komisja rozwoju rady miasta chciała dowiedzieć się, na jakim etapie są sprawy formalne związane z tą inwestycją, bo o tym, że w tym roku, czyli przed uruchomieniem sklepu, skrzyżowanie nie będzie przebudowane, przedstawiciele Castoramy uprzedzali już kilka tygodni temu.

Języczkiem uwagi w tej sprawie jest pas gruntu o powierzchni około 200 metrów kwadratowych przy ulicy Grunwaldzkiej, należący do prywatnych właścicieli. Castorama twierdzi, że proponowała im odkupienie potrzebnej ziemi za 650 złotych za metr kwadratowy, ale propozycja została odrzucona. Tymczasem właściciele gruntu mówili nam, że ich propozycja nie była wcale wygórowana, a poza tym w tej sprawie kontaktował się z nimi najczęściej... kierownik budowy Castoramy i właściwie oczekiwał decyzji przez telefon.

Miasto zdecydowało się więc wejść w rolę inwestora i wystąpić z wnioskiem do wojewody o wydanie decyzji zgody na realizację inwestycji celu publicznego z zastosowaniem tzw. specustawy, która daje możliwość wywłaszczenia właścicieli, czy użytkowników wieczystych z gruntów przeznaczonych, np. pod budowę dróg.

- Problemem był jednak brak operatu geodezyjnego z podziałem nieruchomości wspomnianych właścicieli. Ten operat kilka dni temu został przez Castoramę sporządzony i w środę wraz z kompletem dokumentów ma być złożony u wojewody – mówił Czesław Wandzel, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów.

Radni chcieli wiedzieć, jaki wariant przebudowy skrzyżowania będzie w końcu realizowany. Ale nie dowiedzieli się. Te uzgodnienia mają zapaść dzisiaj. Komisja usłyszała jednak od dyrektora MZDiM, że najlepszym rozwiązaniem komunikacyjnym dla zwiększenia przepustowości skrzyżowania Jana Pawła II i Grunwaldzkiej byłaby... budowa estakady. I taki też wniosek komisja zgłosi do projektu przyszłorocznego budżetu.

- Bo jeśli słyszymy teraz, że przebudowa proponowana przez Castoramę, zwiększy przepustowość skrzyżowania zaledwie o 10 do 20 procent, a przecież dodatkowy ruch będzie generować w tym miejscu galeria powstająca przy Tesco i przyszłościowo – kolejna galeria, która ma powstać na terenie dworca PKS, to zachodzi pytanie, czy ktoś z urzędu miasta, wydając Tesco pozwolenie na rozbudowę galerii, myślał już wtedy nad takim rozwiązaniem komunikacyjnym – dociekał radny Miłosz Sajnog.

Ale żadna odpowiedź nie padła.

Czytaj też: CASTORAMA UDŁAWI MIASTO

Komentarze (5)

Tylko budowa skrzyżowania dwupoziomowego (estakada + rondo)rozwiąże problem komunikacji w tym rejonie miasta.

Ciekawy jestem jak by to właściciel myjni potrzebował dwieście metrów od castoramy to miasto też by tak chętnie działalo, zabierając grunt castoramie i robiąc dojazd do prywatnej posesji. Niestety jak zawsze popiera się u nas tylko i wyłącznie inwestorów zamiejscowych (Komfort , stacja Statoil, Tesco itp.). Pytanie dlaczego odpowiedż jest prosta - z zazdrości że ktoś kto tutaj mieszka coś zrobił i co gorsza zarabia pieniądze.

Od dawna na różnych forach przekonuję, że żaden inny wariant poza budową estakady a pod nią ronda nie będzie wystarczający!!!
Włodarze Miasta muszą zrobić wszystko, aby właśnie taki wariant - jedyny rozsądny przeforsować, co więcej uzyskać na przebudowę skrzyżowania nie tylko fundusze od inwestorów budujących lub rozbudowujących się w okolicy, ale przede wszystkim z GDDKiA (przypominam, że estakada miałaby być w ciągu DK 3, a dla przypomnienia dodam, że poprzedniej ekipie rządzącej udało się uzyskać znaczące dofinansowanie z GDDKiA nawet na remont ul. Podwale, Mostowej i Grunwaldzkiej jako poprawę dojazdu do DK) oraz z funduszy unijnych!!!

należałoby także pamiętać o poprawieniu fuszerki sprzed kilku lat i zbudowania właściwego lewoskrętu dla jadących Jana Pawła II i skręcających w lewo w ul. Sobieskiego.