To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Cysterna z gazem zawisła na skarpie w Łomnicy

Chwilę grozy przeżył kierowca cysterny, który dowożąc wczoraj propoan butan do kilku posesji w Łomnicy zawisł na skarpie. W akcji uczestniczyła nie tylko specjalistyczna firma. Nieodzowna okazała się też pomoc straży pożarnej, która uwolniła pojazd.

Z relacji strażaków wynika, że mężczyzna nie jechał zbyt szybko, ale cofając w okolicach łomnickiej piekarni zahaczył o skarpę i zawisł na niej tylnimi kołami. Akcja odblokowywania cysterny trwała dobre kilka godzin. Najpierw kierowca próbował własnych sił, prosząc o pomoc specjalistyczne firmy. Te nie dały jednak rady i zwróciły się do straży pożarnej. Na miejsce przyjechali więc strażacy z OSP Łomnica, PSP i OSP z Kowar, a także jeleniogórskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Nr 1.

- Dowódca zastępu zdecydował, że jedynym wyjściem było wycięcie kilku przeszkadzających w uwolnieniu pojazdu gałęzi i usunięcie słupka w pobliskim ogrodzeniu, co natychmiast zrobili strażacy – mówił st. kpt. Jerzy Sładczyk, Komendant Miejski PSP w Jeleniej Górze.

Na czas podnoszenia pojazdu okoliczni mieszkańcy zostali ewakuowani.
Wprawdzie droga, przy której zawisła cysterna prowadziła do zaledwie kilku prywatnych posesji, ale jej blokada trwała blisko osiem godzin. Przejazd nią był możliwy dopiero w granicach godziny 18.