To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Czeski śmigłowiec ratunkowy lądował w Jeleniej Górze

Czeski śmigłowiec ratunkowy lądował w Jeleniej Górze

Nowoczesna maszyna Eurocopter EC-135 wylądowała wczoraj na lotnisku szpitala wojewódzkiego w Jeleniej Górze. Tylko w ramach pokazu, jednak niewykluczone, że wkrótce taki śmigłowiec będzie ratował rannych m.in. w Karkonoszach.

Śmigłowiec bez trudu uniósł ratownika z rannym w noszach. Fot. robNowoczesna maszyna Eurocopter EC-135 wylądowała wczoraj na lotnisku szpitala wojewódzkiego w Jeleniej Górze. Tylko w ramach pokazu, jednak niewykluczone, że wkrótce taki śmigłowiec będzie ratował rannych m.in. w Karkonoszach.

- To jeden z najnowocześniejszych śmigłowców w Europie – zachwalał Daniel Tuček, pilot z Czech, który przyleciał do Jeleniej Góry.
Prezentacja odbyła się wczoraj (piątek), w ramach II konferencji pn. Funkcjonowanie ratownictwa na obszarze Euroregionu Nysa. Śmigłowiec osiadł na przyszpitalnym lądowisku, następnie wzniósł się w górę, spuścił linę, do której ratownik przymocował siebie i symulanta zawiniętego w nosze. Helikopter z wiszącymi na linie wzniósł się w powietrze i odleciał. Po chwili wrócił i bezpiecznie wylądował.

- Bez problemów może zabrać poszkodowanego w trudnym terenie, np. w Karkonoszach, może zejść na wysokość kilkunastu metrów i zawisnąć w powietrzu. Lata nawet przy dużym wietrze – mówił nam Daniel Tuček. Sterować maszyną może jeden lub dwóch pilotów jednocześnie, na niewielkim pokładzie jest miejsce dla dwóch ratowników i dwóch poszkodowanych. Śmigłowiec jest bardzo dobrze wyposażony, można wykonać w nim np. masaż serca.

Czeska służba DSA posiada cztery takie śmigłowce. Stacjonują Libercu, Ostrawie i Usti nad Labą. Ten, który przyjechał do Jeleniej Góry, jest dopiero testowany a od stycznia 2009 roku ma być na stałe w Hradcu Kralove. W porównaniu z MI-2, którymi dysponuje obecnie Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, to różnica epoki.

- Taki śmigłowiec bardzo przydałby się w naszym terenie – mówił Dariusz Kłos, dyrektor pogotowia ratunkowego w Jeleniej Górze i jeden z organizatorów konferencji. - Pokazały to ćwiczenia wojskowe, kiedy wojskowa maszyna latała do rannych. Gdyby śmigłowiec stacjonował u nas na stałe, miałby co robić.

Niewykluczone, że tak się stanie. Ministerstwo zdrowia w ub. roku zakupiło 23 maszyny Eurocopter EC-135 na potrzeby LPR, zwycięzca przetargu ma je dostarczyć jeszcze w tym roku. Problem jedynie, czy lądowisko dla tego helikoptera zostanie wytyczone w Jeleniej Górze. Mówi się, że większe szanse ma Bolesławiec ze względu na łatwiejszy dostęp do autostrady. - To jeszcze nie jest przesądzone – mówi Dariusz Kłos. Decyzja zapadnie na szczeblu ministerialnym.

Pokaz był jednym z najbardziej efektownych punktów dwudniowej konferencji, w której uczestniczyli wszyscy, którzy mają związek z ratownictwem medycznym. To m.in. lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni, ratownicy GOPR, przedstawiciele szkół i uczelni organizujący zajęcia z pierwszej pomocy. W programie były także pokazy ratownictwa górskiego, udrażniania dróg oddechowych oraz szereg wykładów. Pokaz przygotowały też dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 8 w Jeleniej Górze. Organizatorem całego przedsięwzięcia było jeleniogórskie pogotowie ratunkowe oraz Euroregion Nysa.

- To już druga taka konferencja – mówi Dariusz Kłos. - W ubiegłym roku odbyła się prezentacja wszystkich służb. W tym podjęliśmy tematy bardziej branżowe.
Jak mówi, nasze służby pod względem wyposażenia nie mają się czego wstydzić. - Mamy sprzęt najwyższej jakości, ambulanse są świetnie wyposażone – podsumował.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z POKAZU ŚMIGŁOWCA ORAZ Z KONFERENCJI

Komentarze (2)

Sokoły udowodniły że się przydały zimą w karkonoszach. Eurocopter też się przyda.

Jest oczywiste że Bolesławiec ma łatwiejszy dostęp do autostrady co dla miejsca stacjonowania ma znaczenie kluczowe,pozostaje jeszcze pytanie czy owe śmigłowce mają homologacje i są dopuszczone do ruchu po autostradach,bo jak rozumiem na jeleniogórskie drogi mogą być nieodpowiednie.Wierzę jednak że ministerstwo upora się z tym problemem,ewentualnie można przenieść góry bliżej autostrady.