To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Fantastyczny finał rockowego grania

Fantastyczny finał rockowego grania

- Marian,. Marian – skandowali ludzie. Publiczność pokochała najstarszego wykonawcę wczorajszego finału Ligi Rocka. Mimo nie najlepszej pogody, na koncert gwiazdy wieczoru Lao Che przyszło sporo fanów.

Organizatorzy nie mieli szczęścia do pogody. O godz. 15, kiedy miało rozpocząć się granie, przez Cieplice przeszła ulewa. Koncert rozpoczął się z poślizgiem. Najpierw wystąpiła grupa Dash. Wokalistka Aneta Maciaszczyk wystąpiła boso. W miarę upływu czasu przed sceną pojawiało się coraz więcej ludzi. Na scenie grały kolejne grupy a niebo było w miarę łaskawe. Na koniec wyszedł rockowy zespół The Ghost i dał niezapomniany show. Głównie za sprawą wokalisty grupy Mariana. Ma ponad 45 lat, ale energią i charyzmą mógłby obdzielić wszystkie grupy. Marian uwijał się na scenie jak w ukropie, tańczył, skakał. Publiczność pokochała go od razu. Kiedy Ghost zaczęło grać, znowu zaczęła się ulewa. Ale wtedy stało się coś, co rzadko obserwuje się na koncertach: ludzie zaczęli wychodzić spod drzew i zgromadzili się pod sceną. Nie przeszkadzał im deszcz ani błoto – bawili się doskonale. Po występie grupy publiczność domagała się bisów i głośno skandowała imię charyzmatycznego wokalisty. Marianowi gratulowały też inne zespoły.

W grupie The Ghost gra też syn Mariana – Mateusz. Jest on gitarzystą. - Fantastyczny chłopak. Sam nauczył się grać na klawiszach, miał wtedy 5 lat – mówił nam Marian. - Któregoś dnia w moim klubie pojawił się gitarzysta, by tam grać. Mateusz wtedy rzucił klawisze, pokochał gitarę i gra do dziś.

Jury miało ciężki orzech do zgryzienia. Najlepszy zespół tegorocznej Ligi Rocka wybrano dopiero po dodatkowym głosowaniu. - To grupa, która jest gotowa, by zrobić karierę w Polsce i za granicą – powiedział przewodniczący jury Mieczysław Jurecki. Najlepszym zespołem została deathmetalowa grupa The Sixpounder. Wręczono też nagrody indywidualne: najlepszą wokalistką została Aneta Maciaszczyk z Dash, perkusistą – Mariusz Czyż z Post Scriptum, basistą – Karol Skotnicki z Dust&Still. Najlepszym gitarzystą został syn Mariana – Mateusz Szulczyński z The Ghost.

Laureaci otrzymali atrakcyjne nagrody – sprzęt muzyczny, zwycięska grupa ponadto otrzymała sesję nagraniową w znanym warszawskim studiu TR Studios.

Przed wręczeniem nagród zagrała niemiecka rockowa grupa Radio Caroline. Muzycy mimo, że mówili w obcym języku, bez problemów złapali kontakt z publicznością.

Wieczór uświetniła grupa Lao Che, która jednak najpierw przetestowała cierpliwość publiczności. Muzycy stroili się ponad godzinę. W efekcie zaczęli grać dopiero ok. 22. Na szczęście, sam występ był udany i długo wyczekująca publiczność bawiła się bardzo dobrze.

ZOBACZ ZDJĘCIA
 

Liga Rocka odbyła się w ramach projektu "Polsko-Niemieckie spotkania młodzieży", dofinansowanego przez program EWT Polska - Saksonia.

Koncert Lao Che odbył się w ramach Czadowej Wiosny Cieplickiej, zorganizowanej przez Przystań Twórczą - Cieplickie Centrum Kultury.

Patronem medialnym imprezy są "Nowiny Jeleniogóskie" i portal nj24.pl

Komentarze (4)

Ten ze zdjęcia co wyciąga paluchy i wywala język jest chory umysłowo? Nie ma dla niego jakieś pomocy?

Ja tam byłem i było super :D

~~ :P ~~

Dziekujemy za mile slowa autorowi artykulu,ale przede wszystkim Jeleniogorskiej publicznosci za to,że nie zawiodła.Pozdrawiamy